piątek, 30 grudnia 2016

Doktorkowe niewypały włosowe

Dziś post o dwóch kosmetykach włosowych, które zaliczam do grona kosmetycznych porażek mijającego roku. Będzie to odżywka do włosów royal jelly dr. organic oraz serum zwiększającego objętość włosów dr. konopka's. Jeden doktor, drugi doktor.... doktorkowe niewypały :)

Odżywki dr. organic to moje ukochane odżywki. Jestem zachwycona wersją z arganem, manuka, oliwą, kokosem. Ciężko mi wybrać tą jedną, jedyną…. Wersji z mleczkiem pszczelim dotychczas nie miałam. Przyznam szczerze, że nie za bardzo mnie ona kusiła, nie miałam na nią wybitnej ochoty, a jednocześnie byłam ciekawa innych wersji odżywek do włosów oferowanych przez markę. No i padło na royal jelly.


środa, 28 grudnia 2016

Relaksujący olejek do ciała Puressentiel

Jakiś czas temu pokazywałam Wam dwa produktu marki Puressentiel - spray do pomieszczeń i stress roller (recenzja).
Dzisiaj nadeszła pora na przedstawienie olejku do masażu ciała z lawendą i neroli z serii rest&relax.


poniedziałek, 26 grudnia 2016

Arika - aktualizacja :))))

Już dawno nie pokazywałam Wam naszej blond pociechy :).
Ostatnio ma trochę kłopotów ze zdrowiem, ale jest bardzo dzielna! Pogoda mało zimowa, więc i zdjęć zimowych brak :) są za to liście i kontemplacje w kołderce z króliczkami a nawet Arika w wersji bojowej! 

piątek, 23 grudnia 2016

Radosnych Świąt!



 

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam dużo ciepła, miłości, pogody ducha i rodzinnej atmosfery. Życzę, aby nikt nie czuł się samotny i aby każdy miał wokół siebie kochających go bliskich. Życzę Wam, aby święta były okazją do zwolnienia codziennego tempa życia i abyście ten czas poświęcili najważniejszym dla Was osobom.
Życzę Wam, aby w Nowym Roku spotkało Was wszystko to piękne i dobre, co ominęło Was w starym. I oczywiście aby spotkało Was wszystko to co wspaniałe i kolorowe, co jest Wam pisane w Nowym Roku!

czwartek, 22 grudnia 2016

Przedświąteczna gorączka

Z okazji nadchodzących świąt wszędzie można przeczytać co w nich jest cudownego, wspaniałego i pięknego. I zgadzam się – to wszystko jest.
A ja, z wrodzonej przekory, napiszę o tym co mnie w ten przedświąteczny czas uwiera.


Znalezione obrazy dla zapytania świąteczna gorączka

środa, 21 grudnia 2016

Świąteczna "niespodzianka" od sklepu Cosmetics Organic

Jak się okazuje świąteczne promocje przygotowywane przez sklepy internetowe bywają różne - jedne sklepy proponują niespodzianki miłe, inne wręcz przeciwnie....

W dniu 16 grudnia złożyłam zamówienie w sklepie oferującym kosmetyki John Masters Organic - cosmetics.organic. Tego samego dnia zamówienie opłaciłam poprzez opcję szybkiego przelewu (za pośrednictwem blue media), więc pieniądze na koncie sklepu były po paru sekundach.
Dzisiaj, 5 dni od zamówienia, wysłałam zapytanie do sklepu o wysyłkę, bo nie dostałam żadnej informacji z tym związanej - część kupionych w sklepie kosmetyków miała być prezentem świątecznym, więc zaczęłam się niepokoić. Otrzymałam odpowiedź, że moje zamówienie zostało anulowane z przyczyn technicznych....

wtorek, 20 grudnia 2016

Skin Food od Weledy

Weleda, pomimo że powszechnie znana i ceniona, nie była dotychczas obecna w mojej pielęgnacji. Nie miałam żadnego ich produktu, kilka jedynie testowałam z próbek.
Ale i na mnie przyszedł czas :) przygodę z marką Weleda rozpoczynam od poznania kremu Skin Food.


poniedziałek, 19 grudnia 2016

Gwiazdkowy box by Żan!

Wszelkie boxy chowają się przy pudełku by Żan :)))). W żadnym nie znajdziecie tyle serca, miłości i innych cudownych uczuć.
Żan jak zwykle, przy każdej nadarzającej się okazji i bez okazji, rozpieszcza mnie i sprawia, że tęsknię za Nią jeszcze bardziej...
Dzisiaj po pracy zastałam w domu wielkie pudło. Po cichu liczyłam, że wyskoczy z niego sama Żan. Nie wyskoczyła. Ale i tak przysłała mi kawałek siebie *:


sobota, 17 grudnia 2016

Świece Aroma Naturals

Długo zastanawiałam się jak zacząć ten wpis....
Całkiem niedawno przedstawiałam Wam swoją mini kolekcję świec i olejków eterycznych. No i.... dwie świece pominęłam :D. Stały sobie grzecznie na parapecie i nawet słowem się nie zająknęły, że o nich zapomniałam! Jakoś tak wyszło...
Miałam nawet chytry, acz niezbyt uczciwy plan, że pominę kwestię swojej postępującej sklerozy i z głupia frant o nich napiszę. Jest jednak jedna osoba, która przejrzałaby moje kłamstwo, albowiem widziała te świeczki podczas ostatniej wizyty u mnie :D. A nie chciałabym przed kimś, tak dla mnie ważnym, wyjść na oszusta!
Postanowiłam więc odważnie się przyznać i przedstawić na chwilę zapomniane, acz bardzo przeze mnie lubiane, świece Aroma Naturals, w ramach uzupełnienia posta tak pachnie moja jesień i zima.


czwartek, 15 grudnia 2016

Prezentów czas!

Przychodzi taki czas w roku, kiedy osoby nieobojętne naszym sercom i myślom obdarowujemy czymś co wywoła u nich uśmiech i niekłamaną radość.
Niezwykłym uczuciem jest przekonać się, że my też jesteśmy dla kogoś ważni, że i o nas ktoś myśli. Że i dla nas ktoś się stara.
Dzięki blogowi poznałam wiele osób, które stały mi się bardzo bliskie. Dzisiaj pokażę Wam prezenty od Dwóch Cudnych Kobietek :), dzięki którym zrobiło mi się ciepło na podstarzałym serduchu!

sobota, 10 grudnia 2016

Relaksujący spray do pomieszczeń i s.o.s. stress roller od Puressentiel

Dzięki uprzejmości Pani Igi z firmy Sofralux stosuję od jakiegoś czasu aromaterapeutyczne produkty marki Puressentiel z serii relaks i sen.
Ostatnie kłopoty spowodowały, że miałam trudności z zaśnięciem. Miałam też mocno przerywany sen - budziłam się wielokrotnie w trakcie nocy i zdarzało się, że nie mogłam ponownie zasnąć nawet przez parę godzin. Po otrzymaniu maila od Pani Igi przejrzałam ofertę Puressentiel i pomyślałam, że być może aromaterapia jest w stanie pomóc lub chociażby złagodzić ten stan. Postanowiłam spróbować :).
Dzisiaj podzielę się z Wami swoimi doświadczeniami ze stosowania relaksującego sprayu do pomieszczeń oraz s.o.s. stress rolleru z 12 olejkami eterycznymi.


czwartek, 8 grudnia 2016

Tak pachnie moja jesień i zima

Nie jestem fanką świec zapachowych i wosków. Nie palę namiętnie kominków i nienawidzę kadzidełek.
Niestety mój nos jest dość delikatny, wybredny i ma specyficzny gust - nie toleruję np. wosków YC, bo wyczuwam w nich sztuczność, przytłaczają mnie i powodują ból głowy, ale olejek tea tree mi nie przeszkadza.
Ale używam olejków eterycznych i co jakiś czas trafiam na ciekawe pozycje świec zapachowych. Dzisiaj przedstawię Wam swoją skromną, obecną mini - kolekcyjkę świec i olejków eterycznych.


sobota, 3 grudnia 2016

Szampon łopianowy z certyfikowanej serii White Agafia

Szampony zza wschodniej granicy goszczą u mnie często. Mam wśród nich wielu ulubieńców. Certyfikowana, organiczna seria produktów do włosów Agafia White (certyfikat ecocert, cosmebio, vegan) zainteresowała mnie od pierwszego wejrzenia. Znajomość z nią zaczynam od szamponu łopianowego - wzmocnienie i blask.


czwartek, 1 grudnia 2016

Żelowy peeling do twarzy Planeta Organica

Peeling do twarzy wiadomo - musi być. Moja cera nie należy do szacownego grona delikatnych buziolków, więc przeważają u mnie peelingi mechaniczne. Ale enzymatyczne też czasem kupuję. Dzisiaj właśnie o jednym z nich, czyli o żelowym peelingu do twarzy marki planeta organica.


piątek, 25 listopada 2016

Pokaz nowości z okazji black friday :))

Mamy black friday. Nie dałam się dzisiaj ponieść zakupowemu szałowi i nic nie kupiłam.
Istotnym dla sensu dalszej części posta jest słowo "dzisiaj" - dzisiaj nic nie kupiłam :D. Ale w ostatnim czasie coś tam kupiłam, coś dostałam. I nadszedł czas się tym pochwalić.


niedziela, 20 listopada 2016

Targi kosmetyków naturalnych Ekocuda

W kończący się pomału weekend odbyły się targi kosmetyków naturalnych ekocuda. My z Żan byłyśmy tam wczoraj. Jakie mam wrażenia?
Po pierwsze organizacja pozostawiała wiele, wiele do życzenia. Wybór miejsca moim zdaniem całkowicie nietrafiony. Jest to mały dom handlowy, na parterze większość stoisk była ulokowana na terenie przypominającym alejki w centrum handlowym, taki korytarz. Było tam wąsko, a stoiska ustawione były po obu stronach. Wystarczyło, że na przeciwległych stoiskach było po 4-5 osób i nie można było już przejść. Niestety organizatorzy nie pomyśleli o szatni, więc wszyscy taszczyli swoje płaszcze i kurtki, co potęgowało tłok. Miejscami było bardzo gorąco, dawało się odczuć, że pomieszczenie nie ma dostatecznej wentylacji dla takiej ilości osób. Na piętrze układ stoisk był zdecydowanie lepszy, ale miejscami było równie tłoczno jak na parterze. Nie przewidziano też żadnych miejsc do posiedzenia dla odwiedzających. Na piętrze był wprawdzie nieduży punkt z kawą i jakimś jedzeniem, ale były tam tylko 3 małe stoliki.

czwartek, 17 listopada 2016

Szamponowy pewniak australian tea tree

Po zachwycie szamponem australian tea tree marki optima w wersji oczyszczającej (recenzja), przyszedł czas na wersję przeciwłupieżową.
Jakiś czas temu kupiłam ten szampon, ale podarowałam go koleżance, która miała problemy z łupieżem. Opowiadała mi o jego działaniu takie cuda i tak go stale chwaliła, że musiał być mój! Tego egzemplarza już nikomu nie podarowałam :D, ale podzieliłam się nim trochę :)


poniedziałek, 14 listopada 2016

Post porażkowy

Dzisiaj przedstawię w skrócie produkty, do których z całą pewnością nie wrócę i na pewno nikomu ich nie polecę. Rozczarowały mnie bardzo, szczerze żałuję ich zakupu. Jeden z nich zużyłam bez przyjemności, reszta straszy mnie z kąta szafki i nie mam na nie pomysłu....
Nawet nie chce mi się szukać ich zdjęć, zresztą mam wrażenie, że nie wszystkie się ich doczekały.


piątek, 11 listopada 2016

Żel do mycia twarzy Desert Essence

W oczyszczaniu cery królują u mnie naturalne mydła w kostce. Uwielbiam je, stosuję je do zmywania makijażu (za wyjątkiem oczu rzecz jasna) i służą mi w tej roli nad wyraz dobrze od wielu lat. Jednak raz na jakiś czas..... Raz na jakiś czas szukam nowych wrażeń :D i potrzebuję odmiany. Tym razem odpowiedzią na potrzebę odmiany jest żel do mycia twarzy marki Desert Essence.


wtorek, 8 listopada 2016

Vianek - odżywka nawilżająca

Vianek, najmłodsze dziecko firmy Sylveco. Z jednej strony ciekawiły mnie te kosmetyki a z drugiej... sama nie wiem. Jakoś trudno było mi się zdecydować na zakup.
Dotychczas dorobiłam się tylko żelu do higieny intymnej (recenzja) i odżywki z serii nawilżającej. Dzisiejszy post poświęcony jest odżywce.


niedziela, 6 listopada 2016

Melisowe słodkości z DomuCudownejMelisy

O kosmetykach DomuCudownejMelisy pisałam już kilkakrotnie (pod tym linkiem wszystkie recenzje). Są to pochodzące z Chorwacji, naturalne i ekologiczne kosmetyki aromaterapeutyczne, wytwarzane ręcznie i bazujące na melisie lekarskiej (Melissa Officinalis - inne nazwy: ziele cytrynowe, balsam cytrynowy, lemonbalm, rojownik, pszczelnik).
W dzisiejszym poście przedstawię Wam ich krem do rąk i balsam do ust.


sobota, 5 listopada 2016

Ostatnie nowości

W ostatnich miesiącach przybyło mi parę nowości, których Wam nie pokazałam. Naprawiam zatem ten błąd :). Poniżej produkty, o których niebawem napiszę - o jednym już nawet zdążyłam skrobnąć post.

środa, 2 listopada 2016

Woda różana od Make Me Bio

Firmę Make Me Bio znam długo. Używałam prawie wszystkie ich kremy i za krem pomarańczowy oraz serię anti-aging mają moją dozgonną, kosmetyczną miłość. Jakiś czas temu powiększyli ofertę i planuję pomału poznać wszystkie ich nowości. Zaczynam od wody różanej, która jest po prostu hydrolatem róży damasceńskiej.


niedziela, 30 października 2016

Żyrafowe mydło marki Hagi

Renia, której nie jest obca moja słabość do mydeł i do żyraf, połączyła te dwie rzeczy i obdarowała mnie przepięknym mydłem z żyrafką marki Hagi :). To najsłodsze mydełko jakie miałam!

piątek, 28 października 2016

Płynne mydło marsylskie o zapachu kopru morskiego

Mydło marsylskie w płynie o zapachu kopru morskiego marki la manufacture en provence zaintrygowało mnie oczywiście koprem morskim :). Nieznane zawsze kusi.
Mydła naturalne uwielbiam od lat, ale nie zawsze forma kostki jest wygodna. Do mycia rąk w kuchni zdecydowanie lepiej sprawdzają się u mnie produkty płynne w opakowaniach z pompką - do takiego właśnie celu służy mi opisywane dzisiaj mydło marsylskie.


środa, 26 października 2016

Nawilżający żel do higieny intymnej Vianek

Przyszła pora żebym i ja zapoznała się z najmłodszym dzieckiem Sylveco, czyli marką Vianek. Zaczęłam od serii nawilżającej - na pierwszy ogień poszedł żel do higieny intymnej i odżywka do włosów, ale o odżywce przy innej okazji :). Dzisiaj prześwietlę żel do higieny intymnej.


piątek, 14 października 2016

Tonik nawilżający marki Fitomed

Produkty marki fitomed często widuję i często o nich czytam. Mają przyjazne ceny, w części przypadków ładne w moim mniemaniu składy. Sama nie mam z nimi doświadczenia. Zrobiłam jednak wyjątek dla toniku nawilżającego do cery suchej i wrażliwej.


czwartek, 29 września 2016

GoCranberry - aksamitny żel pod prysznic

Żele pod prysznic to tak naprawdę jedynie uzupełnienie moich kąpielowych zwyczajów - pierwszeństwo mają od dawna naturalne mydła. Ale jakiś żel, w ramach urozmaicenia, często miewam. Zakup aksamitnego żelu pod prysznic z balsamem nawilżającym marki GoCranberry to wynik zachwytu nad ich peelingiem cukrowym, o którym pisałam TU.


wtorek, 27 września 2016

Czyste mydło - recenzja grupowa

Kostki Czystego Mydła znam dzięki Reni :)
Są to bardzo fajne mydła kastylijskie, które Reniulka podsyła mi regularnie :). Wyglądają świetnie, są bardzo przyjemne w użytkowaniu i wszyscy je lubimy.
Przedstawiam Wam dzisiaj zbiorczą recenzję 4 kostek Czystego Mydła.

poniedziałek, 26 września 2016

Egzotyczna pozycja w mojej lodówce - olej z baobabu

Oleje. Czym bez nich byłaby moja pielęgnacja? Ciężko mi na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ od wielu lat moja lodówka jest w nie zaopatrzona. Może nie być w niej światła (tak jak obecnie...) ale kilka olejów zawsze w niej stoi :D.
Obecnie na półeczce jest olej tamanu, olej z pietruszki, macerat z alg, olej z żeń-szenia i olej z baobabu. I o tym ostatnim Wam dzisiaj napiszę.


niedziela, 25 września 2016

Żel do higieny intymnej z prawoślazem ATW Beautylab

ATW Beautylab to polska firma obecna na rynku od 16 lat. Przyznam, że nie miałam z nią do czynienia i nie spotkałam się z nią wcześniej. Gdyby nie Sicilia wciąż by tak było :).
Żel do higieny intymnej z prawoślazem to pierwszy kosmetyk tej firmy w mojej pielęgnacji.


piątek, 23 września 2016

Jeansowe paznokcie z Couleur Caramel

Kosmetyki couleur caramel nie są mi całkiem obce - na co dzień używam ich korektora w kremie, który jest niezastąpiony do korygowania cieni pod oczami i ukrywania niedoskonałości (recenzja tu).
Na ich lakiery miałam ochotę już od dłuższego czasu. Wybrałam kolor niebieski, wzięłam też lakier o podwójnym zastosowaniu, który nakłada się pod i na lakier.


poniedziałek, 19 września 2016

Zai o kremie hydroochronnym BIOselect (recenzja gościnna)

Czas na następną recenzję gościnną :). Hydroochronny krem do cery suchej i wrażliwej testowała dla Was Zai - "stara" wyjadaczka i wielka znawczyni kosmetyków naturalnych! Krem został prześwietlony i sprawdzony pod każdym względem!

piątek, 16 września 2016

Magdalena Gie o kremie do twarzy BIOselect

Dzisiaj zapraszam Was na recenzję gościnną 24 godzinnego, nawilżającego kremu przeciwko starzeniu się skóry BIOselect, autorstwa Magdaleny Gie.
Byłam niezwykle ciekawa recenzji Magdy, bo jest to w jej pielęgnacji pierwszy kosmetyk naturalny.
Magdzie bardzo dziękuję za recenzję i zdjęcia :) a Was zapraszam do czytania Jej opinii na temat kremu.


wtorek, 6 września 2016

Lecznicza moc maści Dictamelia

Dictamelia jest to połączenie oliwy z oliwek i kreteńskiej lebiodki o działaniu leczniczym, odkażającym, regenerującym i łagodzącym.
Maść dictamelia to produkt o powyższych właściwościach i mający szerokie zastosowanie. Taki opatrunek zamknięty w szklanym słoiczku.


niedziela, 4 września 2016

Pony Hutchen - dezodorant w kremie

O dezodorantach Pony Hutchen czytam pochlebne opinie od dłuższego czasu. Definitywnie do ich zakupu skłoniła mnie recenzja Emzy.
Naturalne dezodoranty Pony Hutchen są dostępne w sklepie Bioana, w którym znajdziecie także inne, ciekawe produkty.


sobota, 3 września 2016

Prezenty, nowości, zakupy

Dziś chwalę się nowościami kosmetycznymi :)
Zaczniemy od wspaniałej paczki od Joli (Kosodrzewina), która postanowiła po raz kolejny mnie rozpieścić! Jola jak zwykle poszła na całość i obsypała mnie górą cudowności! Spełniła przy tym nieświadomie moje duże kosmetyczne marzenie - przysłała mi maskę do włosów aubrey organics, na którą polowałam o dawna i którą od dawna bardzo chciałam mieć! To się nazywa kobieca intuicja :DDD.
Joluś - dziękuję, dziękuję, dziękuję!


czwartek, 1 września 2016

sobota, 27 sierpnia 2016

Happy Base - serum różane z HA

Dzisiaj pokażę Wam naprawdę wspaniały produkt, który dostałam od moje kochanej Reniulki *:
Happy Base to dzieło calaya (sklep naturalne-piękno). Serum różane jest mieszanką kwasu hialuronowego mało i wielkocząsteczkowego rozpuszczonych w hydrolacie różanym, zamiast tradycyjnie w wodzie. Pomysł genialny w swej prostocie!


czwartek, 25 sierpnia 2016

wtorek, 23 sierpnia 2016

Arika - król wszystkich aligatorów!

Oglądaliśmy program o aligatorach, bardzo ciekawy. Na zakończenie padło stwierdzenie, że te drapieżniki mają tylko jednego wroga, którego się boją - człowieka. Jednogłośnie doszliśmy więc do wniosku, że skoro Arika nie tylko nie boi się ludzi, ale jeszcze kilku sobie podporządkowała, to zasługuje na tytuł KRÓLA WSZYSTKICH ALIGATORÓW!
Od teraz nie tylko śledzie mają swojego króla - aligatory też :) na pewno się cieszą!
Jeśli nie wiecie o co chodzi z królem wszystkich śledzi to na końcu wkleiłam dowcip :D

Mój król właśnie drzemie na kanapie :D w iście królewskiej pozie :D. Widzicie te skrzyżowane łapki? Heheheheeee :D. No cóż, królem się jest, a nie bywa.


niedziela, 21 sierpnia 2016

BIOselect - odżywka do włosów

Moje włosy ostatnio podupadły w wyniku nieudanego farbowania. Ponieważ kosmetyki do twarzy marki BIOselect sprawdzają się u mnie fantastycznie, z dużą nadzieją i jeszcze większymi oczekiwaniami, sięgnęłam po ich naturalną odżywkę do włosów.


sobota, 20 sierpnia 2016

Nowości, nowości :)

Ostatnio moje kosmetyczne zasoby zostały zasilone :)
I dobrze, bo pudło z kosmetycznymi zapasami zaczęło wypinać się na mnie pustym dnem.
Pierwsze zdjęcie prezentuje nowości ze sklepu spadomowe, czyli:
- mydło marsylskie w płynie o zapachu kopru morskiego :)),
- deo ałunowe z różą, aloesem i szałwią - zapach szałwi pięknie przełamuje woń róży!
- olej z baobabu,
- zieloną glinkę,
- puder w kamieniu Avril.
Dostałam też słodki notesik wykonany z tektury, do którego dołączony jest długopis, również tekturowy.


poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Bioselect - przeciwzmarszczkowy, odżywczy krem na noc

BIOselect z upodobaniem dodaje do każdej formuły kosmetycznej swój sztandarowy składnik, czyli dictamelię. Dictamelia jest to opatentowana infuzja lebiodki w oliwie z oliwek ekstra virgin, uprawiana ekologicznie i jest wykorzystywana wyłącznie przez firmę Bioselect.
Nie wiem, czy działanie kosmetyków to wyłącznie jej zasługa (prawdopodobnie nie tylko), ale mają w sobie to coś.
Dzisiaj bohaterem posta jest przeciwzmarszczkowy krem odżywczy na noc. Jest on nie tylko bohaterem tego posta :) jest także moim własnym, osobistym bohaterem :).


czwartek, 11 sierpnia 2016

Esteban - gorący Hiszpan pod prysznicem

Żan, która rozpieszcza mnie stale i bez opamiętania, podesłala mi ponętnego Hiszpana - Estebana. Esteban lubi gorące kąpiele i rozgrzane ciało, niekoniecznie damskie :D. Gustuje w ciałach wszelkiej płci. Zresztą żadna płeć nie jest w stanie mu się oprzeć! Jest tak kuszący i ponętny, że ręce same się do niego wyciągają.
Oto Esteban!

wtorek, 9 sierpnia 2016

Ujędrniające serum do twarzy i szyi Bioselect

Dziś przedstawię Wam kolejną pozycję z kosmetycznej rodziny BIOselect - ujędrniające serum do twarzy i szyi.
Ta grecka firma, produkująca certyfikowane przez ICEA kosmetyki naturalne, jest obecna od miesiąca na wielu etapach mojej pielęgnacji i muszę Wam przyznać, że do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja...


poniedziałek, 8 sierpnia 2016

BIOselect - wyniki konkursu

Poniżej wyniki konkursu, w którym do wygrania były 3 kremy do twarzy marki BIOselect ufundowane przez BIOselectpolska.pl

1) 24 godzinny, nawilżający krem przeciw starzeniu się skóry podrepcze do Magdaleny Gie
2) naturalny, liftingujący krem do twarzy i szyi przytuli Ewa Ryszawa
3) hydro-ochronny krem do cery suchej i wrażliwej uszczęśliwi Zai

Gratuluję dziewczyny i czekam na dane do wysyłki. A do 18 września czekam na recenzję :).
Wszystkim serdecznie dziękuję za udział!

niedziela, 7 sierpnia 2016

Yope - mydło kuchenne i balsam do rąk

Marka Yope kojarzy się głównie z mydłami w płynie. Jednak w asortymencie firmy znajdziemy także balsamy do rąk i chemię gospodarczą (pełna oferta).
Jakiś czas temu skusiłam się na mydło kuchenne miód i bergamotka, a później na mineralny balsam do rąk.


sobota, 6 sierpnia 2016

Odżywka bez spłukiwania Shine on JMO

Shine on to druga część zakupów w John Masters Organic w spółce z Susabeee :)
Tonik na bazie cydru ziołowego opisywałam tu. Dzisiaj kolejny kosmetyk tej marki do pielęgnacji włosów.


czwartek, 4 sierpnia 2016

Greckie mydło od BIOselect

Mydła naturalne są obecne w mojej pielęgnacji od samego początku stosowania kosmetyków naturalnych. W zasadzie na ich punkcie i na punkcie szamponów mam największego bzika :).
Dzisiaj przedstawię Wam mydło z oliwy greckiej firmy BIOselect.


poniedziałek, 1 sierpnia 2016

BIOselect, czyli naturalne dobroci rodem z Grecji dla Was (konkurs)

Greckie kosmetyki BIOselect od dawna mnie interesowały. Głównie za sprawą unikalnego składnika, dictamelia, który powstaje z połączenia oliwy i lebiodki kreteńskiej, występującej tylko w Grecji. Dictamelia ma działanie lecznicze, uspokaja i chroni skórę, jej antybakteryjne działanie wspomaga gojenie ran i otarć.

Was też zainteresowały kosmetyki BIOselect? Tak? I świetnie! Bo dzięki uprzejmości świeżutko otwartego sklepu BIOselectpolska, oferującego produkty tej właśnie firmy, będziecie mogli sami przekonać się o właściwości tego wyjątkowego składnika, który gości w każdym kosmetyku BIOselect.
Mam dla was 3 pozycje kosmetyczne: