środa, 30 sierpnia 2017

Gorące nowości - Willow Organics

Przedstawiam bardzo gorące nowości prosto z warsztatu naszej blogowej koleżanki Mariki - Porcelanowe Włosy, czyli organiczne kosmetyki marki Willow Organics!
Póki nie ruszy sklep internetowy kosmetyki można zamawiać za pośrednictwem fb - willow kosmetyki organiczne. A ponieważ firma jest przyjazna dinozaurom :P to ci, którzy nie mają fb (czyli takie dinozaury jak ja...), mogą w sprawie zakupów kontaktować się mailowo na adres, jaki znajdziecie na blogu Mariki.

Dobra dosyć gadania - czas pokazać paczkę!


wtorek, 29 sierpnia 2017

Dzika róża w fiolkach od Weledy

Kuracja różana marki Weleda to 7 szklanych ampułek wypełnionych mieszanką olejów, w której główne skrzypce gra olej z dzikiej róży. Olej z dzikiej róży to jeden z moich ulubionych i najbardziej cenionych olejów. Tu występuje w towarzystwie innych, naprawdę fajnych kompanów, więc miałam wysokie oczekiwania co do ich zbawiennej mocy i siły działania :)


poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Stało się! "Co kręci anulę" na insta :)

Niektórzy już wiedzą, reszta właśnie się dowie :D
Stało się - założyłam konto na instagramie.
Unikałam, nie chciałam, kombinowałam. Nie rozumiem instagramu, nie zaglądałam, nie wiedziałam o co chodzi w tym wszystkim (ok, nadal nie za bardzo wiem :D).
Ale Aga - Kosmetyczny Fronesis tak się uparła, taką listą argumentów wywaliła, że nie dało się Jej spławić :PP. I tym oto sposobem, dla świętego spokoju (hahahaaa) mam konto na instagramie. Wszelkie reklamacje i zażalenia do Agi!
Albo nie, ona i tak ma za swoje - musi mi, staremu dinozaurowi, wszystko tłumaczyć, bo za to, że mnie zmusiła do założenia konta męczę Ją bez skrupułów :D

Tak więc zapraszam na moje konto na instagramie, a raczej jego nieśmiałe początki :)

Aga, ja nie wiem co Ty masz w sobie, ale nie sposób Ci się oprzeć! Tylko pamietaj o naszej umowie - tematu fb nie poruszamy :D

sobota, 26 sierpnia 2017

Co mnie uwiera w blogowych obyczajach

Prowadząc bloga siłą rzeczy spędzam dużo czasu na wielu innych blogach. Każdy autor ma swoje zasady, przyzwyczajenia, nawyki. Niektóre fajne i godne naśladowania, inne niekoniecznie. Dzisiaj wymienię takie właśnie nielubiane przeze mnie praktyki blogowe. Zaznaczam, że są to moje bardzo subiektywne odczucia i nie musicie się z nimi zgadzać. Nie mam też na myśli konkretnych blogów, to takie "wspomnienia" z paru lat odwiedzania różnych stron.


czwartek, 24 sierpnia 2017

Micel Biolaven - lawendowy czy winogronowy?

Lipowy płyn micelarny Sylveco bardzo lubię. Jego brat marki Biolaven gości u mnie po raz pierwszy. Bardzo byłam go ciekawa, bo czytałam, że niektórzy wolą sylveco, inni zdecydowanie polecają z tej dwójki biolaven. Czy mi uda się wyłonić zwycięzcę tego pojedynku?


wtorek, 22 sierpnia 2017

Dlaczego boxom mówię NIE

Boxy kosmetyczne cieszą się od dłuższego czasu ogromnym powodzeniem. Doczekaliśmy się nawet boxów z prawdziwie naturalną zawartością, co uważam za duży sukces.
Przyznam, że z przyjemnością oglądam zawartość pudełek. Dlaczego więc nie zdecydowałam się na żadne?


niedziela, 20 sierpnia 2017

Biolove - kokosowy balsam w sprayu

Biolove to marka, na którą wyłączność ma sieć kontigo. Została stworzona przez tego samego producenta co popularne, powszechnie znane i powszechnie dostępne nacomi oraz bioamare, które jest dostępne w sieci Tesco.
Moja znajomość kosmetyków biolove jest mocno ograniczona – miałam ich sól do kąpieli i obecnie mam parę żeli pod prysznic. Przyszła kolej na kokosowy balsam w sprayu, który bardzo mnie ciekawił za sprawą nietypowej dla takich produktów aplikacji za pomocą atomizera.



niedziela, 13 sierpnia 2017

Podglądanie Blogerek - peeling skóry głowy na trzy sposoby i fabryka maseczek

Spotykam dziewczyny, które po otrzymaniu komplementu na temat wyglądu za żadne skarby nie zdradzą co im pomogło w osiągnięciu tego efektu. Dosłownie jakby bały się, że ktoś, kto będzie używał tego samego kremu do twarzy co one, będzie od nich ładniejszy. Kręcą więc, kluczą, zmieniają temat a przyparte do muru nawet zwyczajnie kłamią. Jest to dla mnie dziwne i niezrozumiałe zachowanie.
Na szczęście w naszym blogowym światku panują wręcz przeciwne trendy - na porządku dziennym jest wszechobecny, kosmetyczny ekshibicjonizm! Obnażamy swoje metody pielęgnacji w najmniejszych szczegółach, dzielimy się nowymi trikami, sztuczkami, czy pomysłami na zastosowanie danego kosmetyku. Bezwstydnie rozliczamy się z każdego zużytego produktu szczegółowo opisując jego działanie i skuteczność. Jakkolwiek to zabrzmi to taki ekshibicjonizm jest zdecydowanie w moim guście :D. Uwielbiam dzielić się swoimi doświadczeniami i bardzo kręci mnie ich upublicznianie.


sobota, 12 sierpnia 2017

Kolejny zapach od YR - woda toaletowa w wersji relaksującej

Niedawno pisałam Wam o swoim zauroczeniu energizującą wodą toaletową Yves Rocher o zapachu mandarynkowo - cytrynowo - cedrowym.
Zapach spodobał mi się tak bardzo, że musiałam mieć też wersję relaksującą, łączącą aromaty kwiatu pomarańczy, lawendy i petit grain.


czwartek, 10 sierpnia 2017

Garść minirecenzji

Ponieważ jest gorąco, ja jestem leniwa a upał dodatkowo to wzmaga, zapraszam na garść minirecenzji. Mini, bo pełnych mi się pisać nie chce, a całkiem przemilczeć swoich odczuć jednak nie potrafię :D. Tak więc minirecenzje wydają się być idealnym kompromisem.


wtorek, 8 sierpnia 2017

Przegląd maseczek Rapan Beauty

Maseczki Rapan Beauty stały się ostatnio modne :). Fajna moda, podoba mi się. W dzisiejszym wpisie postaram się przybliżyć Wam nieco wszystkie wersje maseczek z linii Power of Nature.


niedziela, 6 sierpnia 2017

Szczotkowanie ciała na sucho

Szczotkowanie ciała na sucho jest ostatnio na topie. Zabawne jest, jak co jakiś czas odkrywamy i zachwycamy się czymś, co inne kultury znają i praktykują od wieków :D. Dla nas to egzotyczne nowości, a dla nich szara codzienność.
Ciekawa jestem, czy inne kultury też czerpią od nas, a jeśli tak to co...
Dobra - koniec rozważań filozoficznych. Przechodzimy do szczotki.


piątek, 4 sierpnia 2017

Jestem pijakiem!

Wpis Esika "jak nie zostać suszoną rodzynką" na temat problemów z wypijaniem właściwej ilości wody sprawił, że zaczęłam się zastanawiać nad tym ile ja piję. I choć nigdy nie przyszło mi na myśl, że piję za mało, to nie sądziłam, że piję aż tyle! Standardem jest dla mnie osuszenie 1,5 litrowej butelki wody mineralnej w ciągu 8 godzin w pracy. Oprócz tego piję w pracy dwie kawy po 400 ml każda. W domu oczywiście też piję i to minimum pół litra, często litr i więcej różnych napojów. Zsumowanie daje zatrważającą ilość min. 3 litrów dziennie (i to jest dolna granica moich możliwości). Latem dodatkowo na porządku dziennym są arbuzy i melony, więc wychodzi jeszcze więcej.

To doprowadziło mnie do wniosku, że jestem pijakiem. Może powinnam zacząć pić mniej? :D


środa, 2 sierpnia 2017

Senelle - odżywczy krem do twarzy i korygujący krem pod oczy

Odżywczy krem do twarzy i korygujący krem pod oczy to kolejne testowane przeze mnie pozycje kosmetyczne nowej marki Senelle. Firma postawiła na oryginalne opakowania - tekturowa piramidka skrywa szklaną butelkę na drewnianej podstawce. Podstawka z czarnego drewna w połączeniu z jasną barwą kremu i designem buteleczek stanowi prawdziwą ozdobę łazienki.


wtorek, 1 sierpnia 2017

Moja Kochana Renia *:

Moja Reniulka, pomimo wszystkiego co teraz ma na sercu, miała czas i głowę do tego, by sprawić mi ogromną niespodziankę i wielką radość! Wczoraj zawitało do mnie wielkie pudło imieninowe :D. Nic w nim nie jest przypadkowe! Każda pojedyncza rzecz jest głęboko przemyślana i dobrana do mnie, moich zachcianek, zachwytów, preferencji i gustu. To naprawdę niesamowite!


Reniu, dziękuję Wam bardzo. Bardzo doceniam to, że mieliście teraz głowę, żeby o mnie myśleć *: