Niby zimy strasznej nie ma, ale moje ręce o tej porze roku są mocno wymagające. Często walczę z krwawymi pęknięciami skóry pomiędzy kostkami. Nie lubię kremów zostawiających tłustą powłokę. A jednocześnie potrzebuję kremu silnie odżywczego. Trudno to pogodzić.
Ania z BeMyBio.pl zaproponowała mi krem ogrodnika firmy organic surge. Nazwa pomysłowa, nietrudno się domyślić, że jest on przeznaczony do rąk zniszczonych. Skuszona obietnicą silnego odżywiania i regeneracji oraz szybkim wchłanianiem dałam się Jej namówić :).