niedziela, 29 czerwca 2014

Czarny szampon o ciemnozielonym kolorze

Czarny szampon Agafii stworzony został na bazie 17 syberyjskich ziół, Ostrzenia Pospolitego, wody strukturyzowanej (zamrożonej), jagód Bażyny i brzozowego Dziegciu
Brzozowy dziegieć słynie ze swoich oddziaływań na skórę głowy - poprawia krwiobieg i podnosi jej funkcje ochronne.
Producent obiecuje, że wyciągi z ziół leczniczych oraz strukturyzowana woda ukoją skórę głowy, wzmocni i odżywi włosy. Szampon działa tonizująco, poprawia ukrwienie skóry głowy.


sobota, 28 czerwca 2014

Udane polowanie :)

Od jakiegoś czasu polowałam na 70% mydło alep. Umykało mi sprytnie w sieci, a okazało się, że wystarczyło ruszyć 4 litery do stacjonarnej mydlarni u franciszka :). No i mam, mam moje długo wyczekiwane, ponoć cuda działające, mydło!
Jest nieco ciemniejsze od standardowo używanej przez mnie wersji z 40% zawartością laurie, ma bardziej gorzki i troszkę ostrzejszy zapach, który jest tak samo obłędnie piękny i uzależniający jak innych mydeł alep. Wiem, że duża część osób nie podziela mojego zachwytu :), ale zupełnie mi to nie przeszkadza w rozkoszowaniu się zapachem mydła.

Kupione mydełko jest firmy L'orient.
Oczywiście od razu zaczęliśmy je używać. Za jakiś czas relacja :).


piątek, 27 czerwca 2014

Arganowy cud włosowy od dr. organic

Odżywki do włosów marki dr. organic zawładnęły moimi włosami i sercem dawno temu. Według mnie są fantastyczne i niezastąpione! Mam z nimi tylko taki problem, że nie wiem, którą kocham najbardziej... Jakiś czas temu wydawało mi się, że zdecydowanym faworytem jest odżywka kokosowa, potem używałam wersji z oliwą i arganowej i już sama nie wiem...

Odżywkę arganową używałam już jakiś czas temu. Nawet trochę Wam o niej pisałam (TU), ale o dobrym nigdy za wiele. Początkowo wydawało mi się, że lekko obciąża mi włosy, ale była to wyłącznie kwestia dobrania właściwej ilości.
Po zużyciu pierwszej butelki ogarnął mnie rzadko spotykany smutek i tęsknota... Z reguły cieszy mnie skończenie kosmetyku, bo pozwala to na rozpoczęcie kolejnego :). W bardzo, bardzo rzadkich jednak przypadkach jest nieco inaczej. To właśnie jeden z takich wyjątków.


środa, 25 czerwca 2014

Mydło wanilią pachnące? Nie, dziękuję...

Wielokrotnie dawałam wyraz mojej miłości do kosmetyków make me bio. W kremach jestem zakochana od dawna :). Peeling migdałowy i szampony również mogę polecić.
Przyszedł czas na ich mydło z wanilią.


Pierwszy raz poważnie ponarzekam na zapach mydła. Mam w tym temacie bardzo dużą tolerancję. Jednak mydło make me bio wybitnie mnie rozczarowało.

niedziela, 22 czerwca 2014

Olej laurowy, czyli magiczny składnik mydeł alep

Olej laurowy, jak zapewne wiecie, to składnik mydeł alep, który odpowiada za ich lecznicze właściwości. Im większa zawartość laurie tym większa siła cudowności mydła. I tą właśnie moc i siłę w całej okazałości posiadam :).
Olej pachnie.... specyficznie. Uwierzcie mi, że zapach mydeł alep to przy nim perfuma. Czuć go wilgotnymi petami :). Niezapomniane wrażenia!
Ale czego człowiek nie zniesie...


sobota, 21 czerwca 2014

Szampon "objętość i blask" Natura Siberica

Szampon Natura Siberica do włosów tłustych gościł już u mnie.
Jego powtórny występ świadczy o tym, że się sprawdził. Może nie powala, może nie miękną mi nogi na jego widok i po nocach mi się nie śni, ale jest dobry, przyjemny w używaniu i tani. Nie jest to produkt do zadań specjalnych - jest to szampon codzienny, który robi to, co szampon robić powinien. I nic ponadto.


czwartek, 19 czerwca 2014

Tymiankowa przygoda...

Spotkała mnie niedawno niezbyt miła niespodzianka.
Otóż sięgnęłam do szafki kosmetycznej celem wstawienia pod prysznic żelu tymiankowego do mycia twarzy sylveco, zakupionego parę miesięcy temu, i widzę, że na dnie jest biały, mleczny i gęsty osad. Próbowałam go wymieszać, ale nie było to zbyt łatwe i dodatkowo dość silnie matowiło żel, który przecież powinien być klarowny.
Kosmetyk stał w zamykanej szafce, w pokoju, nie w łazience. Zjawisko to nie mogło być zatem spowodowane niewłaściwymi warunkami przechowywania (temperatura pokojowa, brak wilgoci i nasłonecznienia). Dodatkowo data ważności żelu to listopad 2014, więc nie ma również mowy o przeterminowaniu. Dziwna sprawa.


poniedziałek, 16 czerwca 2014

Betuleco od sylveco :)

Sylveco - jedna z moich największych kosmetycznych miłości.
Zawiesinę betuleco stosuje moja córka celem powstrzymania wypadających włosów i podreperowania stanu skóry głowy. Mąż używa roztworu betuleco do podreperowania cery. Ja stosowałam zawiesinę zarówno do skalpu jak i do twarzy. Jak widzicie ustawiłam się najlepiej :).


Betuleco jest preparatem zawierającym 2% ekstraktu z kory brzozy o działaniu przyspieszającym regenerację skóry. Może być stosowany do przemywania skóry trądzikowej, łojotokowej, a także z występującymi zmianami o podłożu alergicznym i niealergicznym. Substancje aktywne wyciągu z kory brzozy posiadają właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze, wzmacniają strukturę włosów, stymulują cebulki do wzrostu. Betuleco można używać przy osłabionych i wypadających włosach, przy łupieżu łojotokowym.

sobota, 14 czerwca 2014

Mydło ręcznie robione wanilia - kakao - kokos

Witajcie po krótkiej przerwie.
Postaram się w najbliższym czasie być bardziej aktywna blogowo. Ale za jakiś czas znowu zniknę, nie wiem na jak długo. Oby na krótko... Im dłużej mnie nie będzie tym bardziej będziemy potrzebowali Waszych gorących i pozytywnych myśli.
Tymczasem wracam na trochę - pisanie dla Was to naprawdę świetna terapia, najlepsza dla mnie odskocznia i ogromna frajda. Mam nadzieję, że Wam czytanie sprawia przynajmniej połowę tej przyjemności jaką mam ja pisząc :).

Ale czas zająć się bohaterem tego posta :).