Od producenta:
Eliksir rewitalizujący MANGO ENERGY
Pojemność 30ml, cena 109 zł
MANGO. W tym jednym słowie zawiera się właściwie wszystko - nieprawdopodobna ilość witamin i substancji odżywczych, codzienna porcja energii dla skóry i oczywiście przyjemność z używania!
Eliksir to lekkie serum o właściwościach silnie nawilżających, wygładzających, rewitalizujących i odżywiających. Duża zawartość ekstraktów z owoców - mango, granatu i jabłka - energetyzuje i rozświetla skórę, a świeży owocowy zapach sprawia, że chce się żyć!
Idealny na rozpoczęcie dnia - doskonale się sprawdza pod makijaż tradycyjny i mineralny.
Skóra po nim nabiera zdrowego blasku i świeżości.
Eliksir ma dość rzadką, półpłynną konsystencję dobrze współgrającą z pipetką. Kolor pysznego miąższu mango i zapach też od niego pochodzący - według mnie nie jest to zapach owocu soute, na to jest za słodki. Bardziej pasuje tu określenie sorbetu z mango, czyli mango zmiksowanego z cukrem. Tak czy inaczej zapach piękny i można się w nim zakochać bez większego wysiłku.
Eliksir nałożony w ilości bardzo małej, 3 kropelek na całą twarz, wchłania się szybciutko i do końca. Jednak taka ilość jest dla mnie zbyt skromna, szczególnie, że nie przepadam za wielowarstwową pielęgnacją i zazwyczaj ograniczam się do jednego produktu - albo krem albo serum (wyjątkiem są te sera, które nie zawierają olejów - w ich przypadku używam dodatkowo kremu). Preferuję więc nałożenie większej porcji eliksiru. A to z kolei pociąga to za sobą klejącą warstwę na twarzy. Jeśli stosuję eliksir w domu lub na noc klejenie cery znoszę z godnością :D jeśli muszę się umalować to lekko przecieram twarz wacikiem, aby się jej pozbyć.
Jakie zauważyłam efekty używania kosmetyku?
Przede wszystkim wygładzenie i poczucie aksamitności skóry. Cera jest też nawilżona i odżywiona w jak najbardziej zadowalającym stopniu. Użytkowanie uprzyjemnia piękny zapach, który czuję długo po nałożeniu.
Bardzo fajny produkt, dający dużą frajdę z używania. Eliksir jest wydajny, nawet nakładany tak obficie jak w moim przypadku.
Dziękuję Ci Weronika bardzo za ten prezent :)
Eliksir nałożony w ilości bardzo małej, 3 kropelek na całą twarz, wchłania się szybciutko i do końca. Jednak taka ilość jest dla mnie zbyt skromna, szczególnie, że nie przepadam za wielowarstwową pielęgnacją i zazwyczaj ograniczam się do jednego produktu - albo krem albo serum (wyjątkiem są te sera, które nie zawierają olejów - w ich przypadku używam dodatkowo kremu). Preferuję więc nałożenie większej porcji eliksiru. A to z kolei pociąga to za sobą klejącą warstwę na twarzy. Jeśli stosuję eliksir w domu lub na noc klejenie cery znoszę z godnością :D jeśli muszę się umalować to lekko przecieram twarz wacikiem, aby się jej pozbyć.
Jakie zauważyłam efekty używania kosmetyku?
Przede wszystkim wygładzenie i poczucie aksamitności skóry. Cera jest też nawilżona i odżywiona w jak najbardziej zadowalającym stopniu. Użytkowanie uprzyjemnia piękny zapach, który czuję długo po nałożeniu.
Bardzo fajny produkt, dający dużą frajdę z używania. Eliksir jest wydajny, nawet nakładany tak obficie jak w moim przypadku.
Dziękuję Ci Weronika bardzo za ten prezent :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz