Będą zachwyty, sporo zachwytów :D i małe ostrzeżenie :D
Zapraszam na recenzję.
Od producenta:
Rozświetlający scrub do twarzy lawendowy Lavender Luminosity Avalon Organics
Scrub enzymatyczny o delikatnym zapachu lawendy - dobrze złuszcza za pomocą małych niczym piasek drobinek. Nie wysusza skóry i pozostawia ją dobrze oczyszczoną, odświeżoną i bardziej promienną. Scrub jest odpowiedni do cery wrażliwej i delikatnej - jest hypoalergiczny. Bezpieczny, skuteczny, zawiera certyfikowane składniki bez dodatkowych substancji zapachowych, ftalanów, sulfatów czy parabenów, które mają wpływ na układ hormonalny c złowieka. Usuwa martwą, zszarzałą skórę, pozbawia ją martwych komórek i łuszczących się skórek. Odkrywa miękką, gładką i promienną cerę o żywym kolorze. Enzymy roślinne pochodzące z owoców, drobinki orzecha włoskiego oraz ekstrakty roślinne złuszczają bez podrażniania delikatnej i naczynkowej skóry. Jak wszystkie produkty Avalon Organics jest uwielbiany przez klientki na całym świecie! Sposób użycia: nałóż peeling na oczyszczoną, wilgotną skórę. Wmasuj delikatnie kolistymi ruchami, spłucz. Tylko do użytku zewnętrznego.
Skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice(1), Water (Aqua), Caprylic/Capric Triglyceride, Juglans Regia (Walnut) Shell Powder(1), Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Cocos Nucifera (Coconut) Oil(1), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil(1), Stearyl Alcohol, Borago Officinalis Seed Oil(1), Citrus Aurantifolia (Lime) Oil, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil(1), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil(1), Arnica Montana Flower Extract(1), Camellia Sinensis Leaf Extract(1), Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract(1), Cucumis Sativus (Cucumber) Seed Extract(1), Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Extract(1), Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Rhizome/Root(1), Lavandula Angustifolia (Lavender) Flower/Leaf/Stem Extract(1), Lactobacillus Ferment Lysate(2), Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate(2), Saccharomyces/Xylinum/Black Tea Ferment(1), Bromelain, Citric Acid, Maltodextrin, Pumice, Stearic Acid, Xanthan Gum, Alcohol(1), Benzyl Alcohol, Potassium Hydroxide, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Limonene, Linalool, Coumarin.
(1)Certified Organic Ingredient.
(2)Prebiotic.
Ten scrub to 113 g lawendowej rozkoszy peelingowej! Zapach delikatny, nienachanly, ziołowy z nutką lawendy. Gęsta konsystencja z pokaźną ilością różnego rodzaju drobinek a do tego złuszczające enzymy. Peeling enzymatyczny i mechaniczny w jednym.
Dzięki swojej konsystencji jest wyjątkowo komfortowy i przyjazny w użyciu - nie spływa i dobrze trzyma się skóry. Drobinki się nie rozpuszczają, więc można dostosować długość masażu do swoich potrzeb. A w czasie masażu, oprócz mechanicznego ścierania, działają enzymy rozpuszczające to, co drobinkom umknie.
Dzięki takiemu połączeniu skóra twarzy jest po użyciu scrubu niesamowicie gładka i mięciutka! Jeden z najskuteczniejszych peelingów do twarzy jakie miałam, ścisła czołówka!
Dodatkowo jest naprawdę wydajny, wystarczy naprawdę niewielka porcja aby dopieścić całą twarz i dekolt.
Swojego czasu był dostępny w sklepie iwos. Teraz go nie widzę i przyznam, że bardzo mnie to smuci....
A teraz czas na obiecane ostrzeżenie :D
Wpadłam na pomysł, że skoro jest to również peeling enzymatyczny, to najpierw potrzymam go na twarzy w formie maseczki a potem dopiero zrobię masaż.
Nie róbcie tego w domu :D
Za maseczkę robił zaledwie parę minut a i tak zafundowałam sobie buraka i podrażnienie na długie godziny. Była to oczywiście wyłącznie moja wina, scrub nie ponosi za to odpowiedzialności.
Uwierzcie mi na słowo - enzymy w tym scrubie mają taką moc, że zdążą rozpuścić co trzeba w trakcie minutowego masażu, nie musicie im dawać czasu ekstra :)
Jeśli uda Wam się dorwać to cudeńko to po pierwsze kupcie, bo warto, a po drugie dajcie mi znać, gdzie można je dorwać :D
Ten scrub to 113 g lawendowej rozkoszy peelingowej! Zapach delikatny, nienachanly, ziołowy z nutką lawendy. Gęsta konsystencja z pokaźną ilością różnego rodzaju drobinek a do tego złuszczające enzymy. Peeling enzymatyczny i mechaniczny w jednym.
Dzięki swojej konsystencji jest wyjątkowo komfortowy i przyjazny w użyciu - nie spływa i dobrze trzyma się skóry. Drobinki się nie rozpuszczają, więc można dostosować długość masażu do swoich potrzeb. A w czasie masażu, oprócz mechanicznego ścierania, działają enzymy rozpuszczające to, co drobinkom umknie.
Dzięki takiemu połączeniu skóra twarzy jest po użyciu scrubu niesamowicie gładka i mięciutka! Jeden z najskuteczniejszych peelingów do twarzy jakie miałam, ścisła czołówka!
Dodatkowo jest naprawdę wydajny, wystarczy naprawdę niewielka porcja aby dopieścić całą twarz i dekolt.
Swojego czasu był dostępny w sklepie iwos. Teraz go nie widzę i przyznam, że bardzo mnie to smuci....
A teraz czas na obiecane ostrzeżenie :D
Wpadłam na pomysł, że skoro jest to również peeling enzymatyczny, to najpierw potrzymam go na twarzy w formie maseczki a potem dopiero zrobię masaż.
Nie róbcie tego w domu :D
Za maseczkę robił zaledwie parę minut a i tak zafundowałam sobie buraka i podrażnienie na długie godziny. Była to oczywiście wyłącznie moja wina, scrub nie ponosi za to odpowiedzialności.
Uwierzcie mi na słowo - enzymy w tym scrubie mają taką moc, że zdążą rozpuścić co trzeba w trakcie minutowego masażu, nie musicie im dawać czasu ekstra :)
Jeśli uda Wam się dorwać to cudeńko to po pierwsze kupcie, bo warto, a po drugie dajcie mi znać, gdzie można je dorwać :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz