wtorek, 10 marca 2020

Zestaw kosmetyków do twarzy Babo - żel do mycia, tonik i maseczka

Tak się przyjemnie złożyło, że dzięki Justynce (kaktus kosmetycznie) i mojej Monisi (mama z różową torebką) mam wielką przyjemność używać całego zestawu kosmetyków Babo.

W konkursie u Justynki wygrałam maseczkę do twarzy, a Monisia obdarowała mnie kompletem – żelem do mycia twarzy i tonikiem oraz cudną, jutową torbą.
Dzisiaj zapraszam na zbiorczą recenzje wszystkich tych kosmetyków.


Delikatny żel do mycia twarzy Babo

Opis producenta:
Skutecznie i delikatnie oczyszcza twarz. Składniki użyte w żelu dbają o zminimalizowanie uczucia ściągnięcia oraz podrażnienia skóry. Żel delikatnie pieni się i jest bezzapachowy. pH produktu 4-5,5.

Skład: aqua, cocamidopropyl betaine, lauryl glucoside, glycerin, aloe barbadensis leaf extract, allantoin, alpha-glucan oligosaccharide, beta-glucan, betaine, lactobionic acid, inulin, niacinamide, panthenol, trehalose, citric acid, sodium benzoate, potassium sorbate.

Pojemność 250 ml, cena 49 zł

Moja opinia:
Żel do  mycia twarzy bez zapachu, bez wielkiej piany, ale za to z efektem wow!
Żel jest gęsty, mam taką specyficzną, mokrą, leciutko glutkowatą konsystencję. Pieni się, ale słabo. I to nie jest wada. W trakcie mycia czuć dużą wilgoć i galaretowatość kosmetyku. Nie ściąga i nie wysusza, pozostawiania na cerze ochronną, odżywczo -nawilżającą warstewkę, dzięki której skóra jest mięciutka i bardzo gładka.

Jest to kosmetyk bardzo delikatny dla skóry, ale dobrze ją oczyszcza usuwając brud i makijaż, łącznie z tuszem do rzęs. Ma bardzo dobry poślizg, więc jest genialnym produktem do golenia delikatnych i wrażliwych okolic. Często produkty do higieny intymnej stosuję do mycia twarzy, odwrotnie mi się to raczej nie zdarza. Ale w przypadku tego żelu robię wyjątek, bo jego skład i działanie do tego zachęcają – jest świetnym produktem do higieny intymnej! Spróbujcie, ja jestem zachwycona!

Wydajność jest wręcz drażniąca… używam na wiele sposobów, używam codziennie, a on jest i jest. Oczywiście nie jest mi przykro z tego powodu hahahahaaaaa, ale wiele produktów czekających w szafce kosmetycznej zapewne się na niego denerwuje, bo ich stosowanie mocno się odwleka :D :D.

Genialny produkt. I już.



Tonik do twarzy przeciwzmarszczkowy Babo

Opis producenta:
Tonik w mgiełce. Składniki aktywne toniku przywracają odpowiednie pH skóry, nawilżają, łagodzą, działają przeciwzmarszczkowo i przeciwzapalnie.
Tonik nadaje się dla KAŻDEGO rodzaju skóry. Tonik – oprócz klasycznego zastosowania – świetnie nadaje się również jako:
- mgiełka do twarzy/ciała (latem – schłodzona w lodówce)
- ratunek dla nóg po goleniu (łagodzi)
- „podkład” pod olej do włosów – włosomaniaczki wiedzą o co chodzi! :))
- zamiast wody, do rozrabiania własnych masek (np. glinkowych)
- do samodzielnego zrobienia maski w płachcie (wystarczy nasączyć ręcznik papierowy tonikiem i nałożyć na twarzy na 20 minut)

Tonik wraz z maską-peelingiem (przeciwzmarszczkowy zestaw do twarzy) otrzymał nagrodę QLTOWY KONCEPT 2019. Konkurs organizowany jest od ponad 20 lat przez Magazyn Kosmetyki.

Skład: aqua, aloe barbadensis leaf juice, glycerin, betaine, xylitol, panthenol, dehydroacetic acid, benzyl alcohol, ginkgo biloba leaf extract, magnesium aspartate, zinc gluconate, copper gluconate, beta glucan, sodium pca, sodium lactate, arginine, aspartic acid, pca, glycine, alanine,serine, valine, proline, threonine, isoleucine, histidine, phenylalanine

Pojemność 100 ml, cena 65 zł

Moja opinia:
Tonik zawiera aloes i to aloes właśnie gra główne skrzypce pod względem zapachu. Ja lubię zapach aloesu, surowy, roślinny, specyficzny.
Tonik nawilża, łagodzi zmiany skórne, skutecznie odświeża i świetnie koi. Bez zarzutu współpracuje z kremami i olejami nakładanymi na twarz. Pompka działa w porządku, zapewnia delikatny strumień toniku i wygodną aplikację. Służył mi bardzo dobrze, moja cera go lubiła.



Maska-peeling do twarzy przeciwzmarszczkowa Babo

Opis producenta:
Maska na bazie białej glinki, która nie zasycha. Dzięki łupinom z orzecha włoskiego można wykonać przyjemny peeling. Składniki aktywne maski oczyszczają, nawilżają, poprawiają kondycje skóry i działają przeciwzmarszczkowo. Dzięki zawartości maseł i oleju awokado maska nie zastyga na twarzy.
Skóra po użyciu jest oczyszczona, gładka, nawilżona i promienna.

Skład: aqua, kaolin, persea gratissima oil, olus oil, caprylic/capric triglyceride, glycerin, isopropyl myristate, juglans regia shell powder, betaine, glyceryl stearate citrate, glyceryl stearate se, soluble collagen, cetearyl alcohol, dehydroacetic acid, benzyl alcohol, panthenol, urea, ilex paraguariensis leaf extract, butyrospermum parkii butter, cocoa butter glyceryl esters, hyaluronic acid, beta glucan, tocopheryl acetate, sodium pca, sodium lactate, arginine, aspartic acid, pca, glycine, alanine, serine, valine, proline, threonine, isoleucine, histidine, phenylalanine, magnesium aspartate, zinc gluconate, copper gluconate, lactic acid, sodium hydroxide, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer.

Pojemność 50 ml, cena 79 zł

Moja opinia:
Maseczka jest kremowo-galaretowata ze sporą ilością mocno ostrych drobinek. Zawiera białą glinkę, która zapewnia delikatne, lecz dobre oczyszczenie oraz regenerację i wzmocnienie skóry. Nie zasycha jak typowa maseczka glinkowa, nie trzeba zraszać twarzy i pilnować, żeby nie zrobiła się skorupa. Można o niej zapomnieć i zmyć po 40 minutach (tak, tak, zdarza mi się….) i nie ma to żadnych negatywnych skutków. Jednak celowe jej przetrzymywanie pozbawione jest sensu – maska trzymana zalecane 20 minut lub dwa razy dłużej daje taki sam efekt.

Drobinki dają o sobie znać już w momencie nakładania – w trakcie rozsmarowywania maseczki już je czuję na skórze. Podczas zmywania zwilżam twarz i robię masaż. Zalecam ostrożność w masowaniu, drobinki są naprawdę konkretnie ostre, więc nadmierna gorliwość może doprowadzić do podrażnienia skóry. Jeśli natomiast zrobimy to rozsądnie, to mamy zapewniony naprawdę dobry peeling i skuteczne pozbycie się suchych skórek.

Po maseczce skóra jest czysta, pory zamknięte, suche skórki zlikwidowane a skóra dobrze odżywiona i nawet co nieco nawilżona. Bardzo kompleksowe działanie i pielęgnacja na najwyższym poziomie.



Piękny zestawik, nieprawdaż?
Wszystkie 3 produkty używam, bądź używałam (bo tonik już się skończył) z ogromną i niekłamaną przyjemnością oraz wielką korzyścią dla cery.
Dziękuję Wam Dziewczynki, sprezentowałyście mi cudowne kosmetyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz