No może nie takie ostatnie, bo niektóre robione już jakiś czas temu, ale nie pokazywałam Wam ich jeszcze.
Zakupy w manufakturze kosmetycznej popełniłam przez Kasię i jej przepis na mgiełkę do włosów :). Kasia tworzy samorobione cudeńka, na widok których ślinka mi cieknie! Jej blog to kopalnia kosmetycznych inspiracji!
Bardzo mi odpowiada fakt, że ekstrakty są w formie płynnej. Strasznie to wygodne! Część będę stosować do łepetyny jako tuning do szamponu i wcierek, a część do twarzy dodając do toniku. Proszkowaną witaminę C używam do robienia prostego serum z 20% jej zawartością. Biała glinka to prezent od sklepu.
Poniżej zakupy z iherba. Tonik do skóry głowy aubrey organics nabyłam po pochwałach Łucji i jestem z niego bardzo zadowolona! Łucja zna się na rzeczy :). Mydełko alafia miałam na iherbowej wish liście już bardzo długo. Kupiłam je wreszcie pod wpływem zachwytów tą marką Miłośniczki Natury :). Drugie mydło to na razie dla mnie wielka zagadka :), nie znam firmy.
Biochemia urody, czyli klasyka :). Tym razem włosowo - hydrolat lawendowy idealnie się zgra z ekstraktami z manufaktury kosmetycznej. Wzięłam też szampony bazowe, bo męczyły mnie od dłuższego czasu. Jeden jest dla Ariki :) a drugi dla mnie. Sobie wzięłam z zestawem do włosów tłustych. Przy okazji dorzuciłam składniki do zrobienia toniku twarzowego, do którego hydrolaty miałam wcześniej.
I to na razie tyle nowinek w moich zbiorach kosmetycznych :).
Fajne i ciekaw erzeczy :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję dziękuję :)
UsuńWspaniałe zakupy! Wzdycham do marki alafia ;) Może kiedyś trafię na nią w tk maxx :)
OdpowiedzUsuńMoże :DDD wytężaj wzrok!
UsuńOstatnio w Tk Maxxie pojawiły się szampony i odżywki Alafii. Kupiłam lawendowy do moich przetłuszczających się włosów. Pięknie pachnie. Jest bardzo wydajny i ładnie się pieni. Niestety, włosy są po nim tłuste. Dosłownie! Być może to zawartość masła shea?!Używam go teraz w roli żelu pod prysznic. Nadaje się idealnie.
UsuńCzyli słusznie obawiałam się ich szamponów... Podejrzewałam, że do moich skłonnych do przetłuszczania się nie sprawdzą. Ma bogaty skład, chyba za bogaty dla naszych włosów.
UsuńDobrze, że jako żel się spisuje :))))
Widzę że będzie dużo samoróbek.
OdpowiedzUsuńNie więcej niż zwykle :)
UsuńMiłego mieszania kosmetyków :) Muszę się kiedyś skusić też na takie półprodukty u coś ukręcić :)
OdpowiedzUsuńFajna zabawa, tylko trzeba uważać, bo wciąga :)
UsuńSame wspaniałości widzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPiszesz, że jeden szampon bazowy jest dla Ariki. A czy próbowałaś kąpać ja w czarnym mydle marsylskim w płynie? Jest świetne. Zajrzyj tu:
http://naturaiuroda.blogspot.com/2011/12/marius-fabre-savon-noir-i-fara.html
i tu:
http://naturaiuroda.blogspot.com/2012/01/jeszcze-jedno-spotkanie-z-fara.html
Matko, biedna psinka....Miała farta, że trafiła na Ciebie!
UsuńTylko wiesz, Arika ma włos nie sierść i nie wszystkie mydła się sprawdzają w takich wypadkach. Co nie zmienia faktu, że mam dla niej kilka na oku :))))
Ta sunia, o której pisałam rzeczywiście jest szczęściarą gdyż trafiła na dobrą opiekunkę. Przebywa tam do dzisiaj i prawdopodobnie pozostanie na zawsze.
UsuńAnula, czy znasz forum Dogomania? Tam można się naczytać o psich nieszczęściach, a także o przypadkach ludzkiego okrucieństwa i głupoty. I wcale nie są to odosobnione, pojedyncze przypadki. Aż wierzyć się nie chce, że tacy potrafią być ludzie...
Wiesz, ja nie mogę o takich rzeczach czytać... za słabą mam psychikę na opisy dręczenie zwierząt. Dlatego niestety nie nadaję się do żadnych akcji ratowania zwierząt, nie radzę sobie z tym.
UsuńMogłabyś zrobić post o serum które robisz z witaminy C sproszkowanej? Ciekawi mnie ten tonik do skóry głowy :)
OdpowiedzUsuńJuż zrobiłam, dawno temu, ale aktualny :)
Usuńhttp://naturalnazakupoholiczka.blogspot.com/2013/10/serum-z-witc-nufountain-i-nie-tylko.html
oh same cudeńka, mam ten żeń-szeń z manufaktury :)
OdpowiedzUsuńtak mam ochotę na szaleństwo w iHerb:P
:*
Ja na szaleństwo na iherb mam ochotę zawsze :D
UsuńDużo ciekawostek :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też sporo nowości :)
UsuńHa to nie tylko ty mnie kusisz ale ja CIebie też:) To mi sie podoba! Wiesz dzis rano przy sniadaniu mnie olśniło i zastanawiałam sie czy nie dodac do mojej mgiełki kwas hialuronowy co myślisz?? Pozdrawiam kasia
OdpowiedzUsuń:)))))))
Usuń"Zemściłaś" się :DDDDDDDDDD
Ja często dodaję HA do toników włosowych, tylko ostrożnie z ilością :) fajnie robi na skórę głowy.
widzę, ż ecałkiem naturalnie! :) tak trzymać!
OdpowiedzUsuńAle u mnie jest zawsze naturalnie :)
UsuńZaobserwowałam Kasię, będę ją podglądać ;)
OdpowiedzUsuńWarto! Bardzo ciekawy blog.
Usuńbardzo miło oglądało się Twoje zakupy, mam nadzieję, że ja już niedługo zrobię jakieś zakupy pół produktowe :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)))
UsuńA kysz! ;-)
OdpowiedzUsuńJuż poszłam patrzeć, co to ta manufaktura kosmetyczna, a dopiero co naklikałam różnych tam... ;-)
Hahahahaaa :)
UsuńTo wszystko wina Kasi!
o jacie - naturalne szaleństwo ;)
OdpowiedzUsuńJak szaleć to koniecznie naturalnie :)
UsuńSama natura :) A co myślisz o kosmetykach naturalnych Tołpy - http://tolpa.pl/kosmetyki? Ja nie miałam okazji ich testować, opinie są bardzo pozytywne, ale natrafiłam na kilka nieprzychylnych ... Może to konkurencja :)
OdpowiedzUsuńNie mam o nich zdania, nie używam tej firmy.
UsuńAle nie widzę powodu by zrzucać nieprzychylne opinię na konkurencję :DDDD
Mam żel pod prysznic Tołpy z amarantusem. Myje ok,ale jakiś odczuć nawilżających na skórze nie odczułam.Jedynie skład ma łagodniejszy w porównaniu z żelami z SLS.
UsuńCiekawe jak sie sprawdzi u Ciebie szampon z Biochemi Urody, bo u mnie byl to kompletny niewypal. :-( Teraz testuje szampony Sylveco i jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej jestem ciekawa jak się spisze :)
UsuńSylveco znam, ale za ciężki dla mnie (balsam zdecydowanie lepszy).
Czekamy na Twoje samorobione kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńRaczej mało twórcze będą i proste, ale to i tak fajna zabawa :)
UsuńSzampon bazowy eko z biochemi urody u mnie okazał się porażką. Zamówiłam go parę dni temu, dziś go otrzymałam, umyłam włosy.. i po umyciu były obciążone, lepkie i jakieś gumowate. Nigdy czegoś takiego nie miałam po żadnym szamponie. W składzie jest ''Xanthan Gum'' więc może z tym składnikiem przeholowali..
OdpowiedzUsuń