Zainwestowałam w kocyk - kanapa najnowsza i najpiękniejsza nie jest, ale jeszcze na jakiś czas musi wystarczyć. Kocyk rozłożony na kanapie, tak samo jako i piesa. Kocyk zakrywa 90% kanapy. Gdzie leży piesa? Oczywiście możliwie jak najbardziej na tych pozostałych procentach... czyli na poduszce.
ale, że o co ci chodzi kobieto?? |
eeee..... ta gadka o kocu, kanapie, poduszce to nie do mnie - idę spać dalej. |
oj weź no, nie wygłupiaj się... przecież to ja - twój ukochany piesiuniek... |
I weź tu się człowieku, tudzież kobieto, gniewaj... dałby ktoś radę oprzeć się temu spojrzeniu??
PS. Dokupiliśmy drugi kocyk, żeby zakryć całą kanapę. Ciekawe co teraz wymyśli...
PS. 2. Przepraszam za konstrukcję słowa "piesa", ale tym słowem zastępujemy wyraz "suka", który nakazałam wykreślić z domowego słownika jako obraźliwy dla Ariki :D
jejjjj ^^ slodko
OdpowiedzUsuń:)))))))))
UsuńSłodziak z niej straszny :) i pieszczoch!
to są małe chytre bestyjki grające na naszych uczuciach
OdpowiedzUsuńno ale weź się i gniewaj...
UsuńAleż prosze Cie, co tam kanapa przy takim psiurze pięknym. Kurcze cudna jest. Moja Vizer macha do niej ogonem... z fotela...
OdpowiedzUsuń:DDDDDD tez ją lubię :D
Usuńta, co tam kanapa, na podłodze też fajnie się gości przyjmuje :DDD
dawaj zdjęcia swojej psiej laski!
http://kasiotla.blogspot.com/2015/04/mamy-to-czyli-wyniki-rozdania-u.html?m=1
UsuńTu czuwała nad prawidłowo przeprowadzonym losowaniem nagród :) to juz starsza pieska ale najmilejsza
Dzięki *: *:
UsuńJest totalnie kochana! I chyba mocno przytulaśna :)))
Haha, bardzo fajny synonim :) śliczna jest!
OdpowiedzUsuńNie bardzo po polsku :D ale co tam :D
UsuńTiaaaa - znam to, znam ;)
OdpowiedzUsuńBędzie kopać nowy kocyk żeby zrobić PO SWOJEMU :)
I za to Je kochamy :) mechłate mordy...<3
dokładnie :DDD
UsuńArika zawsze, jak tylko na chwilę wstanę, zajmuje moje miejsce :DDD
bo nagrzane! xd
UsuńA co to za problem ściągnąć ten nowy kocyk??? Piesa z pewnością sobie z tym poradzi :)))
OdpowiedzUsuńGdy żył jeszcze mój Czaruś to i kanapa i fotele należały do niego, o łóżkach nie wspominając :))) Pakował mi się na kołdrę i rozwalał się niemiłosiernie, a był znacznie większy niż Twoja Arika :)
Tego się właśnie obawiam... :D
UsuńCzłowiek we własnym domu musi prosić psa o miejsce w łóżku - hahahahaaa :)))
To było tak kochane stworzenie, że nie miałam sumienia wyrzucać go z tego łóżka :)
UsuńA swoją drogą, czy wiesz na jakie dwie kategorie dzielą się miłośnicy i właściciele psów? Jedna to ci, którzy śpią ze swoim psem, a druga to ci, którzy się do tego nie przyznają :))))))
hahahahahahaaaaa :DDDDDD
UsuńDobre!!!
Wspaniały piesek;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))
UsuńJest taka słodka!:)
OdpowiedzUsuńOj tak! Sama słodycz :))
UsuńMoe mozna jej nie kochac:-) Spryciulka:-)
OdpowiedzUsuń*:
UsuńJuż wiem jak Cię wyciągnąć z ukrycia - wystarczy wrzucić fotkę Ariki :DDD
:-D Kocham takie slodkie futerka:-)
Usuń:DDD
UsuńDa się zauważyć :DDDD
Droga Pani,
OdpowiedzUsuńjako wieloletnia posiadaczka czworonogów różnych maści powiem krótko: z piesą wszystko w normie :D
Niech się zdrowo chowa!
hahahahaaaa :)))
UsuńWiem, wiem, że w normie :D ale trochę ją rozpuściliśmy.... co zrobić! :D
Dziękuję *:
Anula, skąd ja to znam :D Mina Ariki mówi sama za siebie, kanapa należy do niej a Wy możecie sobie popatrzyć :D Ach te oczy! Słodziarna jest! Ale bym ją wyczochrała :)
OdpowiedzUsuńZwierzaki rządzą :D Nasza kicia też jest rozpieszczona.
Doskonale to ujęłaś :DDDD kanapa zmieniła właściciela :DD
UsuńTeraz śpi obok mnie - takie niewiniątko!
Hahahahah śmiechłam! Twoja Piesa jest przeurocza <3 iście kanapowa Królowa :D
OdpowiedzUsuńTak :D :D
UsuńCudowna z niej piesa :)))
Skąd ja to znam, mój Charlie też miał nie mieć wstępu na kanapę, ale uległam z kretesem. Potrafi mnie wziąć sposobem i co ja na to poradzę, że mam dla niego za miękkie serce. Twoja Piesa jest urocza. Piękna :) Zapraszam w wolnej chwili do mnie. Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego weekendu majowego, pomimo pogody ;) Megly
OdpowiedzUsuńMądrale z nich straszne :DD
UsuńOna jest taka słodka, ze aż od patrzenia na nią człowiekowi robi się jakoś tak przyjemniej :D
OdpowiedzUsuń*: *:
UsuńA jak rano przytuli paszczkę do policzka i patrzy tymi węgielkami w oczy to normalnie można ją zacałować na śmierć!
Arika wie gdzie najlepsze miejsce w domu, i to spojrzenie, nie można się oprzeć
OdpowiedzUsuńNawet jakby człowiek chciała to nie da rady się oprzeć!
UsuńPiesek jest uroczy :) Jestem taka uległa jeśli chodzi o zwierzęta...
OdpowiedzUsuńTaka słodka mordeczka, jak można jej czegoś odmówić? :)))
UsuńNie miałabym serca wyganiać z kanapy takiego słodziaka :D
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam i takie są efekty :DDDDD
UsuńPatrząc na Arikę chce się powiedzieć : na kanapie siedzi leń, nic nie robi cały dzień :) Te zadziorne oczęta mówią, że to nieprawda ;)
OdpowiedzUsuńHahahahaaaaa :)
UsuńOna pracuje najwięcej, bo pomaga każdemu :) mi w gotowaniu, praniu, mężowi w sprzątaniu :) nawet zakupy rozpakowuje :D