czwartek, 7 maja 2015

Ecospa - serum regenerujące z kw. laktobionowym

Ecospa znam i strasznie lubię od wielu lat. Pierwszy raz natomiast kupiłam u nich gotowy zestaw. Padło na regenerujace serum z kwasem laktobionowym 15%. Polecane do cery dojrzałej, zniszczonej, z przebarwieniami i małymi zmarszczkami, również do pielęgnacji cery problemowej. Coś jakby w sam raz dla mnie :).


Przygotowanie serum jest banalne. Otrzymane i odmierzone produkty:
15 ml hydrolat rumiankowy eko.
10 ml gliceryna roślinna
4,5 g kwasu laktobionowego
0,35 g eco konserwant proszek
wsypujemy do zlewki i mieszamy do rozpuszczenia wszystkich składników.
Aaaa, przepraszam - trzeba to jeszcze przelać do przysłanej w zestawie buteleczki z pipetką i nakleić wypisaną wcześniej etykietkę :).
Zgodnie z opisem serum składa się wyłączenie z aktywnych składników, działających kompleksowo na skórę. Hydrolat rumiankowy, gliceryna oraz kwas laktobionowy wzmacniają procesy naprawcze skóry, łagodzą stany zapalne, podrażnienia i zaczerwienienia.
Serum należy stosować raz dziennie, okresowo. Po zużyciu porcji zalecane jest zrobienie kilkutygodniowej przerwy. Aplikujemy je na wilgotną skórę, delikatnie wmasowując niewielką porcję, aż do całkowitego wchłonięcia. Należy je zużyć w ciągu 3 miesięcy i przechowywać w lodówce.


Już w trakcie otwierania buteleczek i torebeczek coś mnie tknęło... miałam ochotę zastąpić przynajmniej połowę gliceryny kwasem HA i hydrolatem. Ale doszłam do wniosku, że nie będę cwaniakować, żeby nie wyszło jak z ciastem (mam wrodzony problem ze stosowaniem się do przepisów - potrafię je modyfikować już na etapie spisywania, przez co ciasta mi się nie udają). I co? I żałuję.
Taka ilość gliceryny to absolutnie kiepski pomysł! Serum zakleja mi twarz, mam wrażenie jakbym się smarowała rozwodnionym klejem. Serum nie wchłania się do końca, pozostaje na twarzy w formie lepiącej i niemiłej warstwy.
Do twarzy nie dałam rady używać. Po 4 wieczornych sesjach budziłam się z nabrzmiałą skórą i czułam dużą ulgę po porannym zmyciu zaklejającej powłoki. Zużyłam na ramiona i ręce, gdzie też nie chciało się wchłonąć i przeraźliwie się kleiło. Na szczęście było go tylko 30 ml, więc szybko poszło. Oczywistym jest, że na takim obszarze wystarczyło na kilka razy i żadnych efektów nie zauważyłam.


Moim zdaniem upchanie w 30ml serum do twarzy aż 10ml gliceryny nie mogło się skończyć sukcesem. Czułam to od razu i żałuję, że nie posłuchałam intuicji.
Jest to tym bardziej dziwna sprawa, że sam sklep ecospa przy opisie gliceryny roślinnej, której w zestawie do zrobienia serum jest aż 33%, zaleca jej stosowanie w stężeniu 5-15% (TU opis sklepu). Czyli zaleca użyć ponad dwukrotnie mniejszą ilość niż w zakupionym przeze mnie produkcie.
Nie ukrywam, że jestem zaskoczona i rozczarowana tą sytuacją.

PS. Małe wyjaśnienie.
To nie jest tak, że wybrałam sobie takie oto serum, z takim oto składem, a teraz siedzę i marudzę, bo mi się skład nie podoba... To nie tak :).
Kupowałam serum ze składem opartym na HA (bez gliceryny). Po wymieszaniu zrobiło się tak gęste, że nie można go było wyciągnąć z buteleczki. Po moich pytaniach odnośnie konsystencji sklep przysłał mi nową, ponoć lepszą, wersję z gliceryną właśnie. Zresztą nie tylko mi - to była jakaś większa akcja wymiankowa dotycząca tego serum, bo koleżanka też je dostała a nie zgłaszała sklepowi uwag co do wersji z HA.
Tak więc dokonując zakupu wybrałam serum z kw. laktobionowym na hydrolacie i HA. Wersję na glicerynie otrzymałam jako tą poprawioną, nie wybierałam jej sama.

30 komentarzy:

  1. nie cierpie gliceryny w seram max 5% moge miec inacze mi sie wałkuje totalnie, tez mam problem ze stosowaniem sie do przepisów dodtkowo mam problem w spisywaniu przepisów jak cos robie zawsze daje ciap tego ciap tamtego potem wychodzi wow i nie umiem odtworzyc :) ale cóż po co robic dwa razy ten sam kosmetyk jak mozna zrobic inny? ja mam serum z ecospa z migdałowym na hydrolacie neroli miałam intuicje zeby dac wode zamiast a beroli sobie zostawic do kremu np ale pomyslałam tak jak ty dałam i kwas migdałowy zabił mi całkwicie cudny zapach neroli ehhhh paczka poleciała...............

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci jak nie wiem co *: *: *:
      No ja nie rozumiem czemu wwalili tu tyle gliceryny skoro sami podają w sklepie dwukrotnie niższe stężenie do jej stosowania.

      Usuń
    2. nie lubie przepisów z ecospa przez nie wywaliłam kilka fajnych składniów;(

      Usuń
    3. Ja się skusiłam na ich zestaw pierwszy raz, chyba ostatni....

      Usuń
    4. ja tez Ci moge taki zestaw zrobić;)

      Usuń
    5. Taki kiepski???
      :DDDD hahahaaaa
      Takich kiepskich na pewno nie umiesz! :D
      Nie chciało mi się kwasu odmierzać, bo przecież mogłam sam kwas kupić - poszłam na łatwiznę to mam :D

      Usuń
  2. O matko, chyba bym miała istny armagedon na twarzy po tym serum. Moja cera musi sie nawet przyzwyczaić do kilkuprocentowej zawartości kwasu hialuronowego i pantenolu w toniku (jedno i drugie się lepkie) a co dopiero by było przy 1/3 gliceryny w serum???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł z taką ilością gliceryny od razu wydał mi się podejrzany, ale nie miałam wcześniej do czynienia z tym kwasem i doszłam do wniosku, że tak musi być.....

      Usuń
  3. O matko! Dlatego właśnie nie lubię gotowców, więc sama staram się mieszać niektóre kosmetyki. Zdecydowanie lepiej wychodzę kierując się własną intuicją.
    Jeśli chodzi o ciasta to nie trzeba trzymać się ilości składników co do grama, ale watro zachować ogólne proporcje. Raz w tygodniu piekę tartę, bo znika w mgnieniu oka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo rzadko kupuję gotowe zestawy - z ecospa to mój pierwszy.
      Wiesz, z ciastami to już dalam sobie spokój. Rodzinie ulżyło..... robię tylko murzynka :)

      Usuń
  4. Jednak warto być cwaniakiem, ale z historii z ciastem się uśmiałam :D Ja jestem typem, który stosuję się do przepisów od A do Z i w sumie to też nie jest do końca dobre, bo np. często spotykam się z tym, że przepisy z książek kucharskich mi po prostu nie wychodzą :/ bo przepis dupny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDDD
      Warto być cwaniakiem hahahahaa :)
      Ja nie przepadam za ciastami i może brak serca do takich prac też pogłębia poziom porażki?
      Czyli człowiek się męczy z ciastem, pilnuje przepisu i też źle.... :)

      Usuń
  5. Ale się zdziwiłam! Czytałam o tym serum u Kociambra, też z tą ogromną ilością gliceryny, i dziewczyna dostałam od Eco Spa drugą paczkę z nowym składem, polepszonym, z listem przepraszającym. A to było już spory czas temu! Nie wiem dlaczego dalej wysyłają felerną wersję produktu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale się zdziwiłam! Czytałam o tym serum u Kociambra, też z tą ogromną ilością gliceryny, i dziewczyna dostałam od Eco Spa drugą paczkę z nowym składem, polepszonym, z listem przepraszającym. A to było już spory czas temu! Nie wiem dlaczego dalej wysyłają felerną wersję produktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum kupiłam już jakiś czas temu, teraz dopiero wymieszałam.
      I to jest druga jego wersja - najpierw dostałam na HA, ale było strasznie gęste i nie można go było wydobyć z butelki. Dostałam od sklepu, z przeprosinami oczywiście, nową wersję - właśnie tą na glicerynie, którą opisuję w poście.
      Nie wiem więc, czy jest jeszcze jakaś kolejna, trzecia wersja serum....

      Usuń
  7. ja w ogóle mam do gliceryny jakiś uraz i staram się aby w kosmetykach nie była na przodzie składu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama też bym nie kupiła w takiej kompozycji... dostałam je w zamian za zakupioną poprzednią wersję, która była za gęsta.

      Usuń
  8. O kurcze, słabiutko tak... ja nie wiem kto to wymyślił z ta gliceryną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam do nich pytanie, czemu wpakowali do zestawu dwa razy więcej gliceryny niż sami zalecają, ale nie odpisali...

      Usuń
  9. hahah nie odpisali ? ... hmmm dziwne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDDDD
      :p
      Odnośnie pierwszej wersji serum odpisali szybko, teraz coś i gorzej idzie.... :D

      Usuń
  10. ale niefajnie, ciekawa jestem, co odpiszą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie mnie olali :)))) a to już kilak dni.
      Nie odpowiedzieli na maila, zostawiłam komentarz w sklepie - pod komentarzem pojawiła się odpowiedź:
      "Witam Panią, jeśli chodzi o podane na stronie gliceryny stężenia i użyte stężenie w serum to nie ma sprzeczności. Serum jest wyjątkowym produktem, z definicji zawiera wysokie stężenia składników aktywnych. Z tego powodu w tym zestawie zaproponowaliśmy większe stężenie. Czy 1/3 jest to dużo? Tutaj podaję przykład produktu, w którym nośnikiem dla substancji aktywnej jest wyłącznie gliceryna, czyli stanowi ok. 90 proc. receptury http://www.beautybay.com/skincare/bakel/lactobionicantiageserum/"

      Usuń
  11. EcoSpa lubię. Kilka razy robiłam tak zakupy, ale z tą gliceryną, to naprawdę przesadzili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie też - serum jest bardzo nieprzyjemne, nie wchłania się i zakleja cerę. Ale ich zdaniem (cytowałam odpowiedź na komentarz w komentarzu powyżej) jest wszystko ok.... W mojej opinii kiepska kompozycja.

      Usuń
  12. Właśnie takich sytuacji staram się unikać i nie kupuję kosmetyków do ręcznego mieszania... Dziwne że tak wyszło z tą gliceryną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię czasem namieszać :)
      Ale taką wtopę pierwszy raz zaliczyłam.

      Usuń
  13. Z Eco Spa nie miałam nigdy przykrych doświadczeń. Kupuję u nich z reguły olej monoi. Mają najlepszy jaki znam. A wobec Ciebie zachowali się bardzo nieładnie. Krechę mają i żółtą kartkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupuję u nich półprodukty właśnie,.na zestaw po raz pierwszy się skusiłam.
      Odpisali mi ma maila, to samo co na komentarz na stronie. Trochę to im zajęło....

      Usuń
  14. Ja też nigdy nie miałam przykrych doświadczeń. Uwielbiam ich oleje, a zestawy też próbowałam tylko nieco inne :)

    OdpowiedzUsuń