No, i od razu mi lepiej :). Grunt to mieć na kogo zrzucić! Dzisiaj przyszła do mnie paczka a tam...
takie oto tajemnicze pakunki :))))
Pani Monika ze sklepu zielona oliwka (uwielbiam oliwki!), skusiła mnie masłem do ciała z olejem moringa firmy bioturm i dwoma mydłami - peelingującym savon du midi z dziką różą (Łucja - mam savon du midi!) oraz mydłem czekoladowym zupełnie dla mnie nowej i POLSKIEJ firmy subtle beauty.
Kuszące czyż nie? I jak tu się oprzeć...
Masło jak znalazł na coraz chłodniejsze dni. Tym bardziej, że zgodnie z postanowieniem regularnego balsamowania (które wytrwale realizuję) produkty do ciała szybko mi schodzą. Nareszcie :).
Jestem wszystkiego bardzo ciekawa! Pani Monice dziękuję za to skuteczne kuszenie :) a Wam obiecuję za jakiś czas recenzję.