piątek, 22 sierpnia 2014

Andalou naturals doprowadzi mnie do szału....

Dylematy, dylematy...
Mam straszną ochotę na tonik andalou naturals. Ale nie wiem który wybrać!

Tak, tak. Nie lubię zapachu róż. A tonik 1000 roses tak mnie kusi, że aż mnie skręca. Niby rozświetlający bardziej by mi się teraz przydał, ale ten różany nie daje mi spać po nocach. I w dodatku akurat go nie ma :). Ale pojawi się wkrótce. Może doczekam.
I co mam zrobić? Który kupić?

Obiecałam sobie, że obu nie wezmę, trzeba znać umiar. A zresztą kupię 2 toniki to i może kolejny ich balsam bym wzięła... a w domu parę smarowideł czeka na swój debiut. 
Cudnie wygląda ten balsam z marakują z malinowymi akcentami na opakowaniu! Balsam do ciała kukui i cocoa już mam i zwariowałam na jego punkcie :). Recenzja wkrótce.

 

I siedzę tak sobie od paru dni i biję się z myślami...
Który tonik wybrać? Róża? Witamina C?