Jak dowiedziałam się w TYM poście bloga Kosmetyczna Wyspa, zostałam lauretką nagrody niespodzianki w konkursie organizowanym przez Pati. Wczoraj odebrałam przesyłkę i wciąż nie mogę przestać się uśmiechać :DDD.
Przy tej okazji wyszło również na jaw, że mam upośledzoną umiejętność czytania... Z radości, po zobaczeniu wyników losowania i zauważeniu nagrodzenia mej skromnej osoby, nie byłam łaskawa dokładnie zapoznać się z treścią posta. Z sobie nawet nieznanych powodów uznałam, że będzie to nagroda pocieszenia, drobiazg kosmetyczny. Tak, tak - Pati już mi palcem pokazała co trzeba i wspólnie uznałyśmy, że z wiekiem umiejętność czytania ze zrozumieniem u mnie zanika :D.
Jednakże, po ubzduraniu sobie, że czekam na mały drobiazg, mój szok po rozpakowaniu przesyłki był WIELKI. W przesyłce znalazłam bowiem:
- lawendowy balsam do ciała alverde
- krem do rąk caudalie
- odżywczy fluid do twarzy artdeco z ecocertem (zaskoczenie, nie wiedziałam, że artdeco takie cuda wypuściło)
- maseczka odżywcza andalou naturals :DDDDDDDDD
- próbki
Wszystko jest absolutnie wspaniałe, nowe dla mnie i pociągające.
Pati - dziękuję Ci okrutnie! Sama wiesz najlepiej jakim zaskoczeniem była dla mnie zawartość przesyłki :)).
Wychodzi na to, że jak człowiek czytać nie umie to się dwa razy cieszy! Inteligentna inaczej anula wesołe ma życie :).
