sobota, 25 stycznia 2014

Viva I'Italia!

W zeszłym roku zachwyciły mnie włoskie kosmetyki naturalne. Fajne składy, bardzo przystępne ceny. Zakupiłam kilka włoskich cudeniek i mam ochotę na więcej :). Ogólnie rzecz ujmując kosmetyki bardzo dobre, może nie wybitnie rewelacyjne, ale nie oszukujmy się - nie każdy może być hitem roku. Ja na pewno jeszcze nie raz nabędę coś z dorobku włoskiej kosmetyki naturalnej i Was również zachęcam do ich wypróbowana, bo moim zdaniem naprawdę warto!




Krem marki Neonat na bazie owoców to lekki krem o dość rzadkiej konsystencji. Szybko się wchłania, dobrze nawilża, odżywia nienajgorzej. Na twarzy pozostawia aksamitną i ledwo wyczuwalną powłoczkę. Z całą pewnością lepszy na lato niż na chłodne dni. Dobry po dmakijaż, minerały się z nim dogadują bez problemu. Cera jest miękka, przyjemna w dotyku, wygląda na zdrową i promienną. Spodobał się moje córce :).

Skład kremu na bazie owoców Neonat:
Aqua, helianthus annuus seed oil (BIO), cocos nucifera oil (BIO), glycerin, potassium olivoyl hydrolized wheat protein, cetearyl alcohol, glyceryl oleate, glyceryl stearate, oryza sativa bran extract(BIO), cucumis sativus fruit extract(BIO), rubus fruticosus fruit extract(BIO), cucurbita pepo fruit extract(BIO), pyrus communis fruit extract(BIO), sodium benzoate, fragrance*, linalool**, citric acid, potassium sorbate, limonene**, benzyl salicylate**, eugenol**, benzyl alcohol**.
*Mieszanka olejków eterycznych
**Alergeny olejków eterycznych


Jestem także w posiadaniu mydełek Neonat z mlekiem i masłem shea (a w sumie już tylko końcówki wersji z masłem shea). Zgrabny pakiecik w niedużej cenie skrywa dwie owalne, twarde kostki. Mydełka są bardzo delikatne, prawie nie pachną, dobrze się pienią. Dobre zarówno do ciała jak i do twarzy (ale to już kwestia indywidualna), nie wysuszają, nie podrażniają, nie powodują uczucia napięcia skóry. Fajne do codziennej pielęgnacji, w miarę wydajne.

Skład mydełek Neonat:
Sodium palmate, sodium palm kernelate, sodium olivate, aqua, equus lac, butirospermun parkii, prunus dulcis oil, vitis vinifera (grape) seed oil, palm kernell acid, glycerin, sodium chloride, tetrasodiumeditronate.




Szampon do włosów przetłuszczających się firmy Neonat bardzo mi odpowiada. Świetnie się pieni, delikatnie pachnie ziołami, bardzo skutecznie oczyszcza nie wysuszając włosów. Włosy są przyjemne w dotyku, gładkie i bardzo podatne na układanie. Szampon daje wrażenie dużego nawilżenia włosa i podnosi jego sprężystość. Włosy pięknie lśnią i są uniesione u nasady. Szkoda, że nie przedłuża ich świeżości, ale ogólnie byłam z niego bardzo zadowolona i zużyłam z ogromną przyjemnością :).
 

Skład szamponu do włosów przetłuszczających się Neonat:
Aqua, rosmarinus officinalis leaf water (BIO), ammonium lauryl sulfate, coco-glucoside, mel (BIO), hedera helix leaf extract (BIO), sodium chloride, oryza sativa bran extract (BIO), citric acid, cynara scolymus leaf extract (BIO), daucus carota extract (BIO), origanum majorana herb extract (BIO), pyrus malus fruit extract (BIO), rubus fruticosus fruit extract (BIO), fragrance*, sodium benzoate, limonene**, potassium sorbate, linalool**.
*Mieszanka olejków eterycznych
**Alergeny olejków eterycznych


 
Szampon przeciwłupieżowy równie sympatyczny i skuteczny w oczyszczaniu co poprzedni. Zapach ziołowy, lekki, miły dla nosa. Pieni się bardzo dobrze i dla mojego skalpu jest delikatny. Efekt na włosach praktycznie taki sam jak w przypadku szamponu do tłustych - włosy lśniące, gładkie, dobrze się układają i są elastyczne, sprężyste.
Bardzo polubiłam szampony neonat. 

Skład szamponu przeciwłupieżowego Neonat:
Woda, woda z liści szałwii lekarskiej (BIO), sól amonowa siarczanu alkoholu laurylowego, glukozyd kokosowy, ekstrakt z liści bluszczu pospolitego (BIO), ekstrakt z otrębów ryżu siewnego (BIO), alkohol (BIO), kwas cytrynowy, ekstrakt z liści szałwii lekarskiej (BIO), chlorek sodu, ekstrakt z liści pokrzywy zwyczajnej (BIO), substancja zapachowa*, benzoesan sodu, limonene**, ekstrakt z marchwi zwyczajnej (BIO), sorbinian potasu, linalol**.
*Mieszanka olejków eterycznych
**Alergeny olejków eterycznych





Elicrisa Primissima firmy Italchile to krem z gatunku lżejszych smarowideł ryjkowych, choć odrobinkę cięższy od neonatu. Dobrze się wchłania, pozostawia na twarzy bardzo delikatną i nietłustą powłoczkę. Odżywia i nawilża w stopniu dobrym, jest delikatny i przyjemny w używaniu. Nie powala, ale dla niewymagających użytkowników będzie w sam raz. Przyznam, że spodziewałam się po nim trochę więcej, ale być może moje oczekiwania kremowe są zawyżone po ostatnich sukcesach w tej dziedzinie :).
Bardzo fajny i dobry krem do codziennej pielęgnacji, w bardzo przyjaznej cenie. Tylko tyle. Albo aż tyle :).

Skład kremu Elicrisa Primissima Italchile:
aqua, Heliantus Annuus*, Vitis Vinifera* and Glycerin, Helycrysum Italicum*, Rosa moschata*, Squalane, Simmondsia Chinensis*, Cetearyl Octonate, Cetearylalcohol, Ribes Nigrum*, Cetearyl Glucoside, Prunus Armeniaca, Butyrospermun Parkii Butter, Arachidyglucoside, Arachidyl Behenyalcohols, Myristyl Myristate, Bisabolol, Aloe Barbadensis, Sodium Hyaluronate, Lonicera Caprifolium, Ormenis mixta, Benzylalcohol, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Citric Acid, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid.
*z upaw ekologicznych



Włoski dorobek kosmetyki naturalnej zyskał we mnie fana.
Z miłą chęcią od czasu do czasu zapełnię szafkę kosmetyczną ich produktami :).

4 komentarze:

  1. Szampon wygląda ciekawie. Może kiedyś się skuszę:)
    Z tego sklepu mam krem rozświetlająco-liftingujący (kupiłam pod wpływem recenzji Kasi z Naturalnie-Mineralnie). Lubię go używać, dobrze nawilża, pachnie różami i nie zapycha:) I szalenie wydajny jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mam gdzieś próbkę tego kremu, o którym piszesz....

      Usuń
    2. Gdyby miał jakiś sensowny filtr - byłby naprawdę zacny:)

      Usuń
    3. Ja nie stosuję filtrów :) więc mi to bez różnicy.

      Usuń