poniedziałek, 11 stycznia 2016

Szampon do podrażnionej skóry głowy Green People

Green People to marka znamienitych szeroko rozpowszechnionych na świecie kosmetyków naturalnych założona w 1997 roku. Firma w swojej ofercie certyfikowanych produktów ekologicznych do pielęgnacji twarzy i ciała posiada między innymi: kremy do twarzy, szampony, żele do mycia ciała i mleczka do opalania oraz wiele innych. Jest niewątpliwie pionierem i jedną z najpopularniejszych i największych marek wśród kosmetyków organicznych w Wielkiej Brytanii.
Miałam dotychczas zaledwie parę ich kosmetyków i zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Tym razem moje zbiory kosmetyczne zasilił szampon do włosów łagodzący podrażnioną skórę głowy tej firmy.


Od producenta:
Szampon do włosów łagodzący podrażnioną skórę głowy Green People przeznaczony jest do mycia włosów normalnych i przetłuszczających się także przy podrażnionej skórze głowy. Jego aktywne składniki to organiczny ekstrakt z ananasa, organiczny sok z aloesu, organiczny rozmaryn. Szampon do włosów łagodzący podrażnioną skórę głowy Green People oczyszcza łagodnie włosy i skórę, stymuluje krążenie w skórze głowy. Przy problemie z łupieżem pomaga go redukować i uśmierza swędzenie skóry. Jest bardzo wydajny.

Szampon do włosów łagodzący podrażnioną skórę głowy Green People zawiera certyfikowane składniki organiczne oraz jest:
bez parabenów
bez alkoholu
bez SLS/SLES
bez ftalanów
bez sztucznych aromatów – 100% naturalny zapach
Szampon do włosów łagodzący podrażnioną skórę głowy Green People to naturalny, organiczny kosmetyk, bazujący na czystych ekologicznie składnikach. Odpowiedni dla wegan i wegetarian.

Polecany:
dla włosów normalnych i przetłuszczających się
dla podrażnionej, swędzącej skóry głowy

Stosowanie:
Szampon do włosów łagodzący podrażnioną skórę głowy Green People nanieść w niewielkiej ilości na zmoczone włosy, rozprowadzić na całej długości, chwilę masować włosy i skórę głowy. Spłukać letnią wodą. Polecamy stosować łącznie z odżywką do włosów z podrażnioną skórą głowy Geen People.

Skład: aqua (spring water), glycerin (vegetable derived), decyl glucoside (derived from corn), sodium cocoamphoacetate (derived from coconut), cocamidopropyl betainamide mea chloride (derived from coconut), betaine (soothing plant extract), aloe barbadensis (aloe vera) leaf juice powder*, ananas sativus (pineapple) fruit extract, aroma [rosmarinus officinalis (rosemary) leaf oil*^, lavandula angustifolia (lavender) herb oil*^, lavandula hybrida (lavandin) herb oil*], olea europaea (olive) fruit oil*, linalool*.

*)składniki organiczne
*)składniki pochodzące ze „ sprawiedliwego handlu”.


Pojemność 200ml, cena 69,50 zł, dostępność Biosna.pl


Szampony green people są bardzo wydajne. Skoncentrowana forma sprawia, że do mycia wystarczy ich naprawdę niewielka ilość. Szampon do podrażnionego skalpu ma lejącą konsystencję, trzeba uważać, bo lubi się go wylać nieco więcej niż potrzeba. Moim zdaniem z tego właśnie względu opakowanie nie jest zbyt praktyczne.
Szampon jest tępy w użyciu, po chwili od nałożenia i rozpoczęcia mycia uczucie to znika. Ponieważ jednak trochę mi to przeszkadzało i utrudniało rozprowadzenie kosmetyku na włosach, postanowiłam przelać trochę szamponu do innej butelki i rozrobić go z wodą. Dzięki temu zabiegowi udało mi się zniwelować uczucie tępoty podczas jego używania. Owszem, szampon jest teraz jeszcze bardziej lejący, ale aplikuję go bezpośrednio na skórę głowy, nie na ręce, więc nic nie rozlewam po drodze. Szampon szybciej się pieni, łatwiej się go użytkuje a dzięki rozcieńczeniu zużywam jego mniejszą ilość.



Rozcieńczanie szamponu przed użyciem jest często polecanym zabiegiem, mającym na celu ograniczenie kontaktu skóry głowy z nadmiarem detergentów. Przy skoncentrowanych kosmetykach jest to tym bardziej ważne, nawet jeśli mamy do czynienia z produktami delikatnymi. Nawet delikatny detergent stosowany w nadmiarze negatywnie wpływa na stan skóry głowy i włosów. Tak więc zabieg rozcieńczenia, oprócz podniesienia komfortu użytkowania, ma także zalety pielęgnacyjne. Często stosuję tą metodę, czasami wzbogacając przy okazji szampon glinkami lub ekstraktami.

Co do delikatności działania szamponu na skórę głowy nie mam żadnych wątpliwości. Mam wrażenie jakby skóra była z każdym myciem lepiej nawilżona, bardziej odprężona i lepiej dotleniona - jest w naprawdę dobrej kondycji, pomimo obecnych mrozów, które zazwyczaj ją uwrażliwiały. Szampon oczyszcza dokładnie, pomimo swojej delikatności. Włosy są czyste, błyszczące, dobrze się układają, są uniesione u nasady. Świeżość utrzymuje się przez standardowy czas.
Szampon przepięknie pachnie lawendą - zapach jest bardzo naturalny i niezbyt intensywny.


Szampon do podrażnionej skóry głowy green people bardzo mi się spodobał. Jest skuteczny w oczyszczaniu, łagodny a w dodatku polepsza stan skóry głowy. Ma świetną wydajność i na pewno wystarczy nam jeszcze na długo.
Bardzo lubię kosmetyki green people, a ten szampon dowiódł, że nie bez powodu.

45 komentarzy:

  1. Zbuntowałam sie! Po tym jak moje włosy, poddawane doborowej pielęgnacji, straciły połowę swej objętości i zaczęły wyglądać jak smutne liche frędzelki... Zbuntowałam sie! Kupiłam najbardziej paskudny szampon w Rossie za 4,50!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i tak :DDDD
      W rossie są szampony petal fresh - trochę droższe ;P, ale bardzo fajne.

      Usuń
    2. O to cała Nasza cudowna Malkontentka, która ma focha i się buntuję. Uwielbiam Ją za to:) Zapraszam do mnie na posumowanie roku pielęgnacji:) Pozdrawiam

      Usuń
  2. O to chyba coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie miałam nic od Green Peope.
      Czyli mimo tego, że nie przedłużył świeżości włosów, polecasz go?

      Usuń
    2. Nie przedłużył, ale i nie skrócił :D rzadko który opanował sztukę przedłużania...
      Mi bardzo odpowiada, świetnie mi się go używa.

      Usuń
  4. Nie znam produktów tej firmy. Być może warto to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam nic z tej firmy, ale ten szampon mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają też inne szampony - witaminowy i aloesowy tez z czystym sumieniem polecam.

      Usuń
  6. Miałam dawno temu próbkę Szamponu Green People, ale inny rodzaj, tamten był żelowy w konsystencji, zachwycił mnie działaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają kilka szamponów, miałam 3 i wszystkie lubiłam.

      Usuń
  7. Miałam kiedyś krem tej marki, dobre wspomnienia. Na szampony nowe nie patrzę. Zapas mam spory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :D odwracanie wzroku to jedna z bardziej skutecznych metod na nadmiar kosmetyczny :D

      Usuń
    2. Tylko, żeby to odwracanie wzroku było takie proste. Tak, tak - z Ciebi to czołowa kusicielka :))))

      Usuń
    3. Jak to się mówi.... przyganiał kocioł garnkowi :DDD

      Usuń
  8. Szampon należy do przedziału cenowego z tych wyższych kwot. Nie znam firmy, ale warto być otwartym na nowości, których wcześniej nie znaliśmy.

    OdpowiedzUsuń
  9. O to jest coś, co aktualnie mogłoby mi się przydać, bo skóra mojej głowy szaleje :( Teraz stosuję Eucerin, ale jak się skończy to poważnie rozważę zakup tego szamponu.

    OdpowiedzUsuń
  10. przyznaję się bez bicia, że ani produktu, ani firmy nie znam, a jest bardzo zachęcająca. Ja aktualnie używam szamponu Sylveco, który świetnie łagodzi skórę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma bardzo dobra.
      Dla mnie szampon sylveco niestety był za ciężki.

      Usuń
  11. Nie miałam jeszcze nic tej firmy, a szampon bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę przyznać, że produkt mnie zaciekawił. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tego szamponu ani tej firmy ale może byłby dobry dla mojej wrażliwej skóry głowy. Bo ja mam skalp i przesuszony i ze zmianami łojotokowymi. I jak to dogodzić takiej skórze? Chyba nalewką cytrynową:) Anulka ja pamiętam o tym co obiecałam i w najbliższym czasie napisze Ci. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moja - nie ma pośpiechu *: *: dziękuję, że pamiętasz :)
      Ja nie mam problematycznej skóry głowy, ale to jest delikatny szampon, który mojej akurat skórze fajnie robi, więc jest szansa :)

      Usuń
  14. PAMIĘTAM, PAMIĘTAM I MÓJ MĄŻ TEŻ MA PAMIĘTAĆ. POWIEDZIAŁAM ŻE TO DLA ŚLICZNEJ I PRZEMIŁEJ LASECZKI TO POWIEDZIAŁ, ŻE SAM BĘDZIE PAMIĘTAŁ:)BUZIALE

    OdpowiedzUsuń
  15. Anula, marki nie znam namacalnie, ale kilka razy przewijała mi się w buszowaniu po sklepach internetowych. Szampon ma fajny krótki skład, ale coś czuję, że moje włosy raczej by go nie polubiły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chociaż po przemyśleniu, chyba jednak dałabym mu szansę :)

      Usuń
    2. :)
      Mają też inne szampony :D

      Usuń
  16. Myślę, że miałby szansę sprawdzić się u mnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. każdy produkt każdy musi na sobie przetestować;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeżeli chodzi o szampony to mogę też Wam polecić moje nowe odkrycie z biomania.pl - szapmon z liściem oliwnym i malwą! U mnie sprawdza się rewelacyjnie, ładnie nawilża włoski, ale nie obciąża! Polecam :)

    OdpowiedzUsuń