piątek, 14 lutego 2014

Psie walentynki ...

Psie wcale nie dlatego, że niefajne, bo narzekać nie mam najmniejszego powodu :). Psie, bo mowa będzie o naszej suczce, sznaucerce :).
Wpadłam do lidla wracając z pracy a tam... psie samokołyki w kształcie serduszek :)))))))))
Padłam!



Tak więc nasza sunia, o szumnym imieniu Buffy (postrach wampirów) będzie w tym roku świętować walentynki tymi właśnie cudownościami.
A to wszystko dla tej oto mordy :))


Buffy to pies obronny....
Jak coś się dzieje to trzeba jej bronić!


Jeśli swojemu psiakowi chcecie urządzić takie same pyszne walentynki jakie ma Buffy, to pędźcie do lidla po smakołyki firmy orlando - serduszka są w półlitrowym, przezroczystym wiaderku.


7 komentarzy:

  1. Mój mąż myślał,że te serduszka to żelki :D potem dopiero podszedł bliżej :D Buffy <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaaa :)
      Chyba by Mu nie smakowały te "żelki" :D
      Ale żelki też były, małe, czerwone, żelkowe serduszka w serduszkowym pudełku - kupiłam Młodej :)

      Usuń
  2. Hihihi:) Walentynki musiały być udane :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Buffy była strasznie zainteresowana jak otwieraliśmy pudełko z chrupkami :) chyba wiedziała, że to dla niej.

      Usuń
  3. Buffy jest przeurocza i taka słodka. Ciekawe, co kupujesz jej na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ostatnie urodziny dostała suszone kurze łapki..... fuj!!!
      Ale ona za nimi przepada :D

      Usuń
    2. u mnie furorę robią suszone uszy :))

      Usuń