wtorek, 21 stycznia 2014

Francuskie zakupy

Ponownie zrobiłam nieduże zakupy w sklepie maurelii.pl, który ma w ofercie francuskie skarby kosmetyczne :).
Skusiłam się na:
- deo w kremie o zapachu miętowym firmy savonille (dla męża)
- deo w kremie o zapachu cytrusowym firmy savonille
- szampon oczyszczający firmy phytema
- zestaw 4 mini mydełek firmy en douce heure dostałam w prezencie :)



Nie miałam jeszcze szansy na dokładne zapoznanie się z nowymi mieszkańcami mojej szafki kosmetycznej. Ale skoro już drażnię Wasze zmysły zdjęciem to podzielę się pierwszymi wrażeniami :).

Szampon oczyszczający już użyłam (a jakże!) i pierwszy kontakt zachęcający. Konsystencja dość rzadka, ale nie na tyle lejąca, żeby stwarzała problemy w obsłudze. Pachnie świeżymi cytrusami, pieni się kiepsko, ale oczyszcza skutecznie. W trakcie schnięcia objętość zapowiadała się całkiem fajnie, ale poszłam spać z wilgotnymi włosami, więc dokładnych obserwacji dokonam kiedy indziej :). Włosy po szamponie ładnie błyszczą. Nie będę oceniać układania, bo brała w tym udział poduszka i moja niespokojna natura senna... Ale pomimo wiercenia się w łóżku z wilgotnymi włosami wszyscy mnie w pracy bez problemu rozpoznali i nie komentowali wyglądu włosów - znaczy, że bywało gorzej!

Skład szamponu oczyszczającego:
Aqua, Menta piperita water*, cocamidopropyl betaine, decyl glucoside, Salvia officinalis leaf Water*, Rosmarinus officinalis leaf Water*, disodium cocoyl glutamate, glycerin*, Saccharum Officinarum Extract, Vaccinium Myrtillus Extract, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Extract, Acer Saccharinum Extract, Citrus Medica Limonum Fruit Extract, sunflower seed oil polyglyceryl-6 esters*, PCA Glyceryl oleate, xanthan gum, zinc pca, sodium cocoyl glutamate, dicaprylyl ether, lauryl alcohol, citric acid, glyceryl oleate, sodium benzoate, potassium sorbate, chondrus crispus (carrageenan) extract, citrus medica limonum peel oil*, parfum, CI 75300 (Curcuma xanthorrhiza Roxb.extract, Curcuma longa L. extract), limonene.



Dezodoranty w kremie to dla mnie absolutna nowość. Wyglądają tak sobie - glinkowa papka o niewyjściowym kolorze. Ale nie o wygląd tu chodzi. Po nałożeniu na skórę stają się przezroczyste. Obawiam się jedynie, czy w przypadku pocenia nie będą plamić ubrań z powodu zawartości olejów. Oleje na pewno dobrze zrobią skórze pod pachami, ale zastanawiam się, czy nie będą pozostawiały śladów na ciuchach... zobaczymy jak wyjdzie. Ja użyłam póki co parę razy i czekam z dalszym testowaniem, bo szczerze mówiąc wystraszyła mnie ta nieznana postać kosmetyku :). W trakcie kilku użyć nie zaobserwowałam nic, co by potwierdzało moje obawy, ale muszę się nastawić psychicznie :). Wiem, tchórz jestem, ale co zrobić. Oswoję się jeszcze chwilę z moim egzemplarzem, wykończę obecnie stosowany dezodorant i zabiorę się na dobre za savonille.
Mąż natomiast używa swojego deo codziennie. Nie zauważył brudzenia ubrań i twierdzi, że nie czuje, aby śmierdział po całym dniu :). Ja też nie czuję :) więc coś w tym jest i wszystko wskazuje na to, że deo zapewnia skuteczną ochronę bez pozostawiania śladów.
Co do zapachu to miętowy jest według mnie fajniejszy, bardziej wyraźny - pachnie słodką, świeżą miętą. Cytrusowy pachnie delikatniej (cytrusami rzecz jasna) i mocniej wybija zapach glinki, czyli ziemista woń. Ale nie jest źle.
Moim zdaniem są to zapachy unisex.

Składniki deo miętowego:
kaolin, prunus amygdalus dulcis oil, butyrospermum parkii butter, amidon mais, zinc oxyde, bicarbonate, melaleuca alternifolia, lavandula hybrida oil, mentha piperita oil.
Składniki deo cytrusowego:
kaolin, prunus amygdalus dulcis oil, butyrospermum parkii butter, amidon mais, zinc oxyde, bicarbonate, citrus grandis peel oil, citrus aurantium oil, litsea cubeba oil




Komplet mini mydełek jest boski!!! Na razie tylko oglądałam i wąchałam, ale już skradły moje serce :). Małe kosteczki, każda inna, wszystkie pięknie pachną.
W paczuszce znajdują się cztery kosteczki, nadziane na patyk jak szaszłyk :):
- mydło morela/glinka czerwona 25g z olejkiem geranium (do skóry suchej i pozbawionej witalności)
- mydło kawa 25g z olejkiem laurowym i olejkiem herbacianym (peeling do silnie zabrudzonych rąk)
- mydło dziurawiec/lawenda 25g z olejkiem z lawendy i dziurawca (do skóry normalnej)
- mydło lait d'anesse 25g-kozie mleko 10% (do skóry suchej i wrażliwej, nie zawiera olejków eterycznych)

Możliwość wypróbowania od razu 4 rodzajów mydła jest dla mnie zachwycająca. Strasznie się cieszę z tego prezentu! I nie wiem od której kostki zacząć...

Składy mydełek:
morela/glinka czerwona
Sodium olivate*, sodium cocoate*, glycerin**, aqua, sodium shea butterate*, sodium apricot kernelate*, clay, papaver somniferum seed*, pelargonium X asperum oil*, citral*, citronnellol*, geraniol*, linalool*.
kawa
Sodium olivate*, sodium cocoate*, glycerin**, aqua, sodium shea butterate*, sodium avocadoate*, coffea arabica seed powder*, laurus nobilis oil*, melaleuca alternifolia oil*, limonene*, linalool*.
dziurawiec/lawenda
Sodium olivate*, sodium cocoate*, glycerin**, aqua, sodium shea butterate*, sodium hypericum perforatum olivate*, lavandula officinalis oil*, lavandula burnati oil*, CI 77007, linalool***.
kozie mleko
Sodium olivate*, sodium cocoate*, glycerin**, asinae lac*, sodium shea butterate*, aqua.


Sklep maurelii.pl polecam - wyjątkowe podejście do klienta i dopieszczanie wspaniałymi prezentami, interesujący i wyszukany asortyment.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Są słodkie - takie małe bryłki, fajnie pachną.
      Zamiast jednej 100 gramowej kostki 4 małe - super pomysł.

      Usuń
  2. Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii o tych antyperspirantach, w życiu bym na taką ich formę nie wpadła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też właśnie ta nowa forma skusiła :) ach ta babska ciekawość!
      Pierwsze testy pomyślne, dojrzeję do tematu to zacznę regularnie używać :D
      Mąż zadowolony!
      A jak tam make me bio? :)

      Usuń
  3. Jeejku jakie cudne szaszlyczki :D No i oczywiście szampon :D :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Szampon musi być :D
    Szaszłyczek robi furrorę :)

    OdpowiedzUsuń