Iwos wprowadził sporo nowości ostatnio. Ja nie mogłam oprzeć się kremowi e-Fiore z czarnuszką, do którego mam do kompletu pomarańczową piankę do mycia twarzy. Ta marka coraz bardziej mnie ciekawi (jest to polska firma). Powiem Wam w tajemnicy, że używam już kremu z czarnuszką i pierwsze wrażenie zrobił na mnie ogromnie pozytywne! Dorzuciłam też znaną i lubianą saszetkę z białą glinką myjącą oraz maseczkę relaksującą lavery.
Na iHerbie kupiłam swój ulubiony ostatnio aloes w żelu, frakcjonowaną formę shea, zestaw pomadek i spirulinę.
Dzięki zakupom w organeo uzupełniłam stan toniku do włosów orientany, bo poprzedni mi się właśnie skończył (recenzja toniku). Kupiłam też w końcu odżywkę od włosów lavery, która męczyła mnie mocno od dość dawna.
W sklepie firmowym sylveco zamówiłam wcierkę do włosów i dwie maseczki do twarzy. Wykorzystałam okazję do darmowej przesyłki za zakupy powyżej 20 zł z okazji dnia kobiet. Nie potrzebowałam akurat nic więcej, więc ta darmowa przesyłka spadła mi z nieba :D. Byłam bardzo zaskoczona obsługą, telefonem po złożeniu zamówienia i ogromną ilością próbek jakie znalazłam w przesyłce. Zresztą zobaczcie sami – na pierwszym zdjęciu moje skromne zakupy, na drugim próbki.
Miłego weeekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz