wtorek, 7 marca 2017

Bionigree - serum do skóry głowy i szampon

Staram się regularnie robić peeling skóry głowy. Dotychczas stosowałam wyłącznie peelingi mechaniczne - gotowe lub samorobione. Serum oczyszczające do skóry głowy to mój pierwszy peeling enzymatyczny. Do kompletu mam też szampon oczyszczający.


Od producenta:
Serum oczyszczające do skóry głowy BIONIGREE BASIC_01 to pierwszy w Polsce polski produkt kosmetyczny do oczyszczania skóry głowy charakteryzujący się najwyższą jakością naturalnych składników, dodatkiem olejku z czarnej porzeczki i potwierdzoną skutecznością. To kosmetyk trychologiczny do stosowania zarówno profilaktycznego, jak i wspomagającego przy leczeniu poważnych dolegliwości skóry głowy.

Przeznaczenie kosmetyku
Serum oczyszczające do skóry głowy BIONIGREE BASIC_01 to naturalny kosmetyk trychologiczny (specjalistyczy kosmetyk do pielęgnacji skóry głowy) o polskim pochodzeniu, o działaniu złuszczającym, przeciwłupieżowym, antybakteryjnym i przeciwwirusowym. Preparat przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry.
Dzięki zawartości mydła kastylijskiego, kwasów AHA i estrów oleju z czarnej porzeczki, wiesiołka, ogórecznika i lnu serum skutecznie usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka, rozpuszcza łój zalegający w mieszkach włosowych, reguluje pracę gruczołów łojowych i łagodzi podrażnienia skóry. Po wykonaniu peelingu skóry głowy, skóra intensywnie wchłania substancje odżywcze, a włosy unoszą się u nasady, zwiększając swoją objętość i dając niepowtarzalne uczucie odświeżenia.
Stosowanie serum oczyszczającego
Niniejszy kosmetyk trychologiczny wykorzystywany jest zarówno przez indywidualnych użytkowników ceniących sobie zdrową i naturalną pielęgnację skóry głowy (kosmetyk zawierający wyłącznie naturalne składniki, nietestowany na zwierzętach), jak również przez trychologów, dermatologów, fryzjerów i kosmetologów.
Częstotliwość stosowania serum oczyszczającego BIONIGREE BASIC_01 jest uzależnione od celu jaki chce się osiągnąć. W przypadku profilaktycznego stosowania kosmetyku wystarczy aplikacja raz w tygodniu. W przypadku stosowania wspomagającego m.in. przy takich dolegliwościach jak: łupież, łuszczyca, świąd skóry głowy, grzybica skóry głowy, atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry i egzemy zaleca się stosowanie od 1 do 5 razy w tygodniu.
Sposób aplikacji serum do skóry głowy
Korzystanie z serum oczyszczającego jest bardzo proste. Przed użyciem serum peelingującego należy wstrząsnąć buteleczką, po czym nałożyć na skórę głowy 5-10 ml kosmetyku (1-2 pipety) lub nasączyć płynem wacik i nanieść na całą skórę głowy. Po 30 minutach od aplikacji serum należy zmyć szamponem. W zależności od potrzeb serum można trzymać dłużej na skórze głowy (nawet przez całą noc), po czym należy je dokładnie zmyć szamponem.
Składniki serum peelingującego
Serum oczyszczające do skóry głowy BIONIGREE BASIC_01 to kosmetyk o naturalnym składzie. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego i nie był testowany na zwierzętach. Może być stosowany również przez wegan i wegetarian.

Skład: aqua, potassium oleate, potassium cocoate, glycerin, potassium citrate, citric acid, ethyl linolenate, ethyl linoleate, ethyl oleate, ethyl palmitate, ethyl stearate, ethyl alcohol, menthol, bilberry fruit extract, sugar cane extract, orange fruit extract, lemon fruit extract, sugar maple extract, rosmarinus officinalis oil, parfum.

Pojemność 100ml, cena 96 zł


Od producenta:
Szampon do włosów BIONIGREE BASIC_02 to drugi kosmetyk trychologiczny linii BASIC (podstawowej linii naturalnych kosmetyków do pielęgnacji skóry głowy i włosów marki BIONIGREE).
Szampon do włosów BIONIGREE BASIC_02 to naturalny kosmetyk trychologiczny (specjalistyczny kosmetyk do pielęgnacji skóry głowy) o polskim pochodzeniu z dodatkiem ekstraktu z czarnej porzeczki. Ma delikatne działanie oczyszczające, przeciwłupieżowe, antybakteryjne i przeciwwirusowe. Preparat jest przeznaczony dla osób o wszystkich rodzajach włosów, do codziennej pielęgnacji włosów.
Zastosowanie betainy kokosowej /coco-betaine/ (łagodnego środka powierzchniowo-czynnego) sprawia, że szampon dobrze się pieni i jednocześnie skutecznie usuwa brud z włosów, nie niszcząc ich struktury i nie powodując nadmiernego ich wysuszania.
Po umyciu włosów szamponem BIONIGREE BASIC_02 włosy są wyraźnie świeższe i błyszczące.
Skutecznie usuwa zanieczyszczenia z powierzchni włosów i skóry głowy, ułatwiając transport substancji odżywczych w głąb skóry i nadając skórze uczucie gładkości i wyjątkowego blasku.

Sposób aplikacji szamponu do włosów
Na mokre włosy należy nanieść niewielką ilość szamponu, a następnie delikatnie masować aż do uzyskania piany. Szampon należy dokładnie spłukać letnią wodą.
Najlepsze efekty można uzyskać poprzedzając użycie szamponu serum oczyszczającym skórę głowy, a po umyciu włosów, stosując odżywkę nawilżającą do skóry głowy i włosów.
Składniki szamponu oczyszczającego

Szampon do włosów BIONIGREE BASIC_02 to kosmetyk o naturalnym składzie. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Nie był również testowany na zwierzętach. BIONIGREE BASIC_02 to naturalny szampon również dla wegetarian i wegan.

Skład: aqua, coco-betaine, saponaria officinalis extract, coco-glucoside, capryloyl/caproyl methyl glucamide lauroyl/myristoyl methyl glucamide, glycerin, ribes nigrum fruit extract, xanthan gum, methylcellulose, hydroxypropyl methylcellulose, sodium chloride, panthenol, lactic acid, sodium benzoate, potassium sorbate, parfum

Pojemność 200ml, cena 40 zł


No dobra, producent się rozpisał, naobiecywał, nachwalił się - teraz pora na moją opinię :) 

Serum oczyszczające do skóry głowy ma przyjemną konsystencję, płynną ale nie wodnistą, pachnie mentolem i kwaśnymi owocami (kwaśnymi, nie skwaśniałymi!). Dzięki pipetce łatwo go zaaplikować na całą skórę głowy. Potem wystarczy trochę powcierać i gotowe. Nic nie piecze, nic nie szczypie, nic nie podrażnia. Jest za to powiew dużej świeżości i uczucie chłodu. Serum jest tylko lekko olejowe, nie jest tłuste, ale ma fajny poślizg.

Serum nakładałam najpierw na parę, potem na kilka godzin a pod koniec stosowania na całą noc. Po pierwszych zastosowaniach nie zaobserwowałam nic specjalnego a w zasadzie całkiem nic... Po peelingu mechanicznym skóry głowy moje wrażenia są zdecydowanie bardziej konkretne i czuję, że skóra głowy jest odświeżona, dotleniona i oczyszczona z martwego naskórka. A tu nic, zero. Ale wiadomo - peeling enzymatyczny to nie mechaniczny. Efekty są bardziej oddalone w czasie – czekałam więc i stosowałam serum bionigree wytrwale, 3-4 razy w tygodniu. Liczyłam na to, że serum bionigree zadziała nie tylko na wierzchnią warstwę skóry głowy (tak jak robi to peeling mechaniczny), ale również na jej głębsze obszary, może nawet cebulki. W oczekiwaniu na cuda w postaci obiecywanego przez producenta złuszczenia zrogowaciałego naskórka, regulację produkcji sebum, uniesienia włosów u nasady i zwiększenia objętości upłynął mi ponad miesiąc. I jak? I na cud czekam dalej.

Po 3 tygodniach od rozpoczęcia stosowania serum zrobiłam sobie mechaniczny peeling skóry głowy, bo czułam się niekomfortowo. Wykombinowałam sobie, że jeśli peeling mechaniczny nie zadziała na mnie tak dobrze jak zwykle to oznacza, że jednak bionigree działa, ale po prostu robi to tak sprytnie, że nie odczuwam tego. Niestety okazało się, że po wymasowaniu skalpu mieszanką odżywki i kawy moja skóra głowy w końcu złapała oddech! Nareszcie poczułam, że mam naprawdę czystą skórę i że wreszcie może ona oddychać!
Używałam serum przez kolejne 1,5 tygodnia, ale po tym czasie znowu czułam, że bez prawdziwego peelingu moja skóra się dusi, więc znowu ulżyłam swojemu skalpowi peelingiem mechanicznym.

Owszem, po nałożeniu serum czuć duży chłód i świeżość. Ale to jest wyłącznie wrażenie wywołane zawartością mentolu i dużą ilością substancji pochodzenia cytrusowego. To, że po nałożeniu serum czuję świeżość nie powoduje, że skóra jest czystsza, czy faktycznie lepiej oczyszczona. Efekty powinny być widoczne po zmyciu serum, a nie w czasie jego trzymania na głowie :D. A ja po ponad miesięcznym używaniu serum nie zauważyłam żadnej zmiany.


A teraz szampon oczyszczający.
Aż nie wiem od czego zacząć…. Chciałam od jakiegoś pozytywu, ale nie da się.
W mojej opinii szampon to totalna pomyłka. Zmywanie serum przy jego użyciu było niezwykle ciężkie - szampon był wyjątkowo tępy, nie dał się rozprowadzić na włosach, pienił się tylko w tych miejscach, gdzie został nałożony, usuwanie serum szło mu tak opornie, że zużywałam go wyjątkowo dużo (a przypominam, że serum jest jedynie minimalnie tłustawe). Musiałam powtarzać proceder mycia włosów trzykrotnie i miałam dzięki temu na głowie monstrualnego kołtuna. Po wyschnięciu na szczęście włosy były błyszczące, dobrze oczyszczone i nie były oklapnięte. Musiałam jednak nałożyć znacznie więcej odżywki niż zwykle a proces rozczesywania i tak był dość bolesny. Kiedy stosowałam szampon bez wcześniejszej aplikacji serum też szału nie było. On po prostu nie radzi sobie ani z usuwaniem serum ani z usuwaniem sebum czy brudu z włosów. Jest fajny w używaniu wyłącznie wtedy, gdy najpierw wstępnie umyję włosy innym szamponem. No ale wiecie - posiadanie szamponu, który myje włosy we właściwy sposób dopiero kiedy są one już prawie umyte niejako rozmija się z celowością jego stosowania.... Nie wiem po co mi szampon myjący jedynie czyste, lub prawie czyste włosy. A przecież jest to szampon oczyszczający! Jestem zdecydowanie na nie.

W tym miejscu muszę dodatkowo napisać, że każdy inny szampon jakim zmywałam serum (delikatna white agafia i kwiatek ma provence, mocniejszy australian tea tree, florame) radził sobie z tym bez większego problemu i nie robił mi takiego koszmarnego kołtuna na głowie. Piszę o tym dlatego, że nie chciałabym by ktoś wysnuł mylny wniosek, że serum jest ciężkie do zmycia - nie jest. No chyba, że użyjecie do tego szamponu bionigree :P.

I uprzedzam, że jeśli ktoś mnie zacznie w komentarzu oświecać, że szampony naturalne działają inaczej niż drogeryjne i że tępota w stosowaniu, plątanie i słabe oczyszczanie to dla nich norma to nawet mu nie odpisze. Swoje zdanie w tej kwestii przedstawiłam dość obszernie w poście "Obalam naturalne mity - MIT nr 5: naturalne szampony słabo oczyszczają" i nie zamierzam po raz kolejny pisać o sprawach oczywistych. To, że ten akurat kosmetyk jest kwintesencją wszystkich stereotypów na temat szamponów naturalnych nie oznacza, że jest to typowe dla tych produktów. Nie jest. Po prostu ten konkretny szampon jest kiepski.

Może jednak coś bym dobrego o szamponie napisała… Cokolwiek miłego… Wiem! Ma fajną, lekko galaretkowatą konsystencję :DDDDD
I tym pozytywnym akcentem, który niełatwo było mi znaleźć, kończę przydługi wywód o produktach niewartych zakupu.






Jest jednak lista, na której kosmetyki bionigree będą numerem jeden – jest to tegoroczna lista kosmetycznych porażek, na którą duet bionigree trafia jako pierwszy niewypał w tym roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz