Istotnym dla sensu dalszej części posta jest słowo "dzisiaj" - dzisiaj nic nie kupiłam :D. Ale w ostatnim czasie coś tam kupiłam, coś dostałam. I nadszedł czas się tym pochwalić.
Ten uroczy zestaw wytwórni mydła to prezent od mojej Żan *: Nie wiem jak to się dzieje, ale mikołaj już kolejny raz pomylił adresy i zamiast do mnie przyniósł prezent do Żan - no i biedna musiała mi go przywieźć.
Oprócz prezentu dla mnie były tez dżemiki dla Marka i książka dla Weroniki. Były też smakołyki dla Ariki, ale ktoś je wyjadł...
Dziękujemy Ci mój kochany Elfiku :)))
Poniżej zdjęcia pozostałych nowości.
Recenzje za jakiś czas :)
Na kilka czekam z niecierpliwością :). Co do szału zakupów, to też nic nie kupiłam jeszcze i chyba tak zostanie :P
OdpowiedzUsuńSzał nas nie porwał :DDD
UsuńJa też dzisiaj niczego nie kupiłam i raczej już nie kupię :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości. Na Wytwórnię Mydła już od jakiegoś czasu mam oko ale na parę innych mydlarni też :))) W końcu jednak z całą pewnością wpadnie w moje łapki :)
Odporne z nas egzemplarze :DDD
UsuńMasło z wytwórni mydła bardzo mnie kusi, bo Żan strasznie chwali :)
jestem szalenie ciekawa kremu z avebio!
OdpowiedzUsuńZapowiada się super! Rozpuszcza naskórek, dobrze wygładza, jest delikatny.
Usuńwow, dużo nowości:)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńPokazuję hurtem :)
fajne te nowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Wytwórni Mydła. :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej się cieszę, że i ja je poznam :)
UsuńMus z Wytwórni Mydła będzie mój... bardzo mnie kusi:) Mydełka są super! Jeśli masz ochotę, to na moim blogu znajdziesz rabat na zakupy w WM... idealny na świąteczne upominki ;)
OdpowiedzUsuńMusy są świetne! Macałam wszystkie na targach :) bardzo mi się podobał jeszcze zapach earl grey, ale to oczywiście rzecz gustu :)
UsuńJa uległam, ale tylko dlatego, że sporo kosmetyków sięgnęło dna. A, że nie jestem chomik kosmetyczny to akurat sporo było braków ;) Jak na złość kosmetyki kończą się "sumarycznie".
OdpowiedzUsuńFajne nowości, ale najlepsze takie domowe serduchowe przetwory :D Żan, wie co dobre :))
A pewnie - Żan w słoikach najlepsza :DDD
UsuńMi się jakiś czas temu sporo pokończyło, bo przez długi czas nie miałam głowy myśleć o zapasach kosmetycznych :) i na początku listopada sporo rzeczy kupiłam. Tylko dlatego taki byłam Twardziel, że mam wszystkiego pod dostatkiem :D inaczej .... no wiesz... :D
czekam na jakąś recenzję Avebio! Sporo innych kosmetyków z chęcią bym Ci podkradła :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńAvebio mi zakręciło w głowie kremami :) trudny był wybór, ale krem fajny.
Mydło i kosmetyki używane w wodzie lepiej zadziałają w uzdatnionej wodzie. Sprawdziłam to u siebie w łazience bo mam filtr prysznicowo-kąpielowy z systemem kdf - woda z niego jest bazowym kosmetykiem w mojej łazience.
OdpowiedzUsuńWidzę Twój wpis o filtrze na wielu blogach.....
UsuńZnam filtr, stosuje, nawet doczekał się u mnie recenzji. Bardzo go lubię, ale przyznam szczerze, że takimi wpisami zniechęcasz ludzi do firmy...
wspaniałe nowości i oczywiście zupełnie mi nieznane, czekam więc na recenzje
OdpowiedzUsuńa jednak nie wszystko nieznane, bo Harry Potter i przeklęte dziecko już przeczytany (nie zawiodłam się)
domowe przetwory pierwsza klasa, aż ślinka cieknie same wspaniałości, myślę że Świąt nie doczekają
UsuńHhmmm...
UsuńMus jeżynowy już nie doczekał :D brzoskwinie w syropie lada chwila podzielą jego los :D
Czaiłam się na ten krem z Avebio ale mam w zapasie jeszcze jeden i w końcu się nie zdecydowałam:) czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńŚwietne przetwory, dziewczyny Wy to naprawdę macie wyobraźnie i talent do tworzenia takich pysznych połączeń!
Dziękuję :)
UsuńŻan ma talent! Pyszności robi! Ja mam niestety "talent" wybiórczy :D tylko dżemy z przetworów robię :). Niczego więcej nie umiem :D
Kremik fajnie, rozpuszcza naskórek na twarzy bez widocznego łuszczenia. Ciekawe czy dla Ciebie nie byłby za mocny....
Zdziwiłabyś się moja skóra potrafi zaakceptować nawet silnie złuszczające produkty, a na te delikatne zle reagować hihihi
UsuńTalent do dżemów i ciast by mi wystarczył :)
Mi też, ale ciast piec nie potrafię :DDDD
UsuńTaka typowo kobieca ta Twoja skóra :D nieprzewidywalna :D
Sporo tych nowości:) Będzie co testować!
OdpowiedzUsuńBędzie, oj będzie :D
UsuńAle wspaniałości, miłych testów kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie *:
UsuńUdane zakupy <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Niecoinna
Też tak myślę :)))
UsuńGdy przetestujesz,napisz coś na temat tego kremu z Weledy :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na niego !
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
http://emigrantkatestuje.blogspot.de/
Obiecuję, że tak zrobię :)))))
UsuńŻan to wie jak Wam dogodzić:) To znaczy ehhh..... Mikołaj:*
OdpowiedzUsuńKosmetyczne nowości są super.
:))))
UsuńTak, Żankowy Mikołaj zawsze ma nosa!
Wspaniałe rzeczy , teraz tylko je przetestować:)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńSuper nowości! Ciekawa jestem jak będzie się spisywał olejek do ciała z algami i z arniką oraz kremik z ananasem.
OdpowiedzUsuńTak mi się luźno skojarzyło, że w sklepach w Seulu aronia opisywana jest jako "Polish fruit" :)))
Pozdrowienia!
Olejku jestem tak ciekawa, że obecny wylewam na siebie w podwójnej ilości :) żeby szybciej skończyć.
UsuńPolish fruit to bardzo ładna nazwa :D
Całuski
Oby tylko wytwórnia spodobała ci się tak jak mi :**
OdpowiedzUsuńDla Was wszystko!
I ja dołączam do grona oczekujących na recenzje avebio ;D
*: *: *: *:
UsuńBędzie recenzja, będzie :)))