Nadrabiam powyższe przeglądem ostatnio zużytych przez mnie mydeł.
Informacje o cenach, składzie i opisie producenta znajdziecie pod podlinkowanymi nazwami kostek.
Wygląda pięknie. I pachnie cudownie! Ziołowy zapach geranium
przoduje (uwielbiam geranium!), za nim jest rozmaryn i lekka woń szałwii.
Cudowna kompozycja zapachowa. Mydełko jest twarde, ale nie jest jak kamień J. Pieni się bardzo
łatwo i bardzo mocno, jest szalenie wydajne. Zmydla się pięknie, nie robi się z
niego ciapa i nie rozmięka.
Mydełko wspaniale oczyszcza i cudownie odświeża. Skóra jest
po nim miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Kostka nie powoduje uczucia
ściągnięcia. Mydło świetnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu (przypominam, że
tusz z rzęs usuwam wcześniej micelem, więc oczu mydłem nie szoruję…). Mój
mineralny makijaż jest usuwany doszczętnie i jednocześnie bardzo delikatnie.
Mydło idealnie sprawdza się też w higienie intymnej i do golenia.
Jednym słowem działa i pachnie równie pięknie jak wygląda!
Wspaniałe, naturalne mydło.
Zgrabna kosteczka o
czerwonym zabarwieniu. Zapach bardzo lekki, ledwo wyczuwalny. Mydełko pieni się
na czerwono i niestety w takim też kolorze zostawia osad na brodziku :D. Skóry
nie barwi, kolorowa piana spłukuje się bez problemu i nie robi ze mnie
indianina.
Mydełko zmydla się
bardzo wolno, jest wydajne aż za bardzo. Kostka jest twarda, więc o żadnym
rozmiękaniu nie ma mowy. Używałam jej do pielęgnacji całego ciała i twarzy. Mój
makijaż, składający się z podkładu mineralnego i pudru jedwabnego, zmywa dobrze. W higienie intymnej sprawdza się też dobrze i byłam z niego
zadowolona. Do golenia mi nie pasowało, bowiem daje dość luźną pianę.
Mydełko jest fajne,
ale nie powala. Jest bardzo poprawne, nie podrażnia, nie wysusza, ale też nie
pozostawia skóry w stanie, nad którym warto się rozwodzić. Po prostu dobre
mydło.
Miodowa Mydlarnia - mydło delikatne z kozim mlekiem
Wyjątkowo urocza kosteczka, kształt kwiatu przykuwa uwagę. Zapach ma delikatny, przyjemny. Pieni się dobrze, nie rozmięka, wydajność z tych lepszych.
Polubiłam to mydełko, jest naprawdę dobre a do tego naprawdę delikatne. Ma właściwości wygładzające i lekko zmiękczające. Stosowałam je do mycia całego człowieka :) od twarzy po higienę intymną. Na każdym polu byłam z niego bardzo zadowolona! Skutecznie usuwa makijaż, brud, dobrze odświeża, nie wysusza skóry i pozostawia ją elastyczną i gładką.
Ładnie wygląda i świetnie działa. Takie kostki lubię :)
Mydełko pochodzi ze sklepu iwos.pl. Niestety teraz nie widzę go ani tam ani na stronie producenta.
Mydłostacja - Pod Niebem Toscanii
Zapach piękny, z wyraźną nutą rozmarynu i ziół. Zawierało ostre drobinki, które z czasem zmydlania się kostki były coraz bardziej skoncentrowane. Nie lubię mydeł z drobinkami... Nie przepadam za mydłami peelingującymi, bo obecność dodatków ścierających wyklucza stosowanie mydła do całego ciała, a dokładniej do higieny intymnej. Jednocześnie drobinki niewiele robią dla cery, bo po zrobieniu piany jest ich zbyt mało. A i tak zawsze mi coś wlezie w oko....
Niestety ten egzemplarz nie sprawił, że zmieniłam zdanie o kostkach z drobinkami. Nie było złe, ale gdyby ktoś wydłubał z niego element peelingujący lubiłabym je znacznie bardziej :D
Your Natural Side - mydło z białą glinką
Leciuteńko pachnące, bardzo dobrze pieniące się i niezwykle delikatne mydełko. Zawiera białą glinkę którą uwielbiam w kosmetykach. Cudownie działała na całe ciało, ale zużyłam głównie do twarzy. Oczyszczanie podkręcone glinką, wygładzanie, skuteczność i delikatność działania sprawiały, że bardzo ją lubiłam!
Kosteczka była niewielka, zgrabna, pięknie trzymała kształt do samego końca.
To oraz następne mydełko dostałam w prezencie również od Żan, która pilnuje, by nigdy nie zabrakło mi mydlanego dobra :D
Duafe - mydło cocopalm
Absolutnie wspaniałe, mydło afrykańskie. Nie da się go nie lubić!
Cudowna piana, genialne oczyszczanie, delikatne traktowanie cery, bardzo skuteczne odświeżanie i uniwersalność stosowania. Do higieny intymnej i nawet do golenia świetne.
Miało skłonność do rozmiękania i ciapania się, ale można to było ogarnąć. Strasznie fajne.
Ajeden - mydło czekoladowe
Ależ to była fajna kosteczka! Ledwo wyczuwalny zapach wytrawnego kakao, mięciutka piana, lekko odżywcze działanie. Średnio twarde, ale nie ciapało się i nie ciągnęło. Zostawiało skórę miękką, z delikatnie wyczuwalną odżywczą warstewką. Dobrze zmywało makijaż, bez zarzutu dbało o strefy intymne, zdawało egzamin przy goleniu.
Wielka przyjemność używania.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przegląd mydlany zakończony :)
Mydłostacja - Pod Niebem Toscanii
Zapach piękny, z wyraźną nutą rozmarynu i ziół. Zawierało ostre drobinki, które z czasem zmydlania się kostki były coraz bardziej skoncentrowane. Nie lubię mydeł z drobinkami... Nie przepadam za mydłami peelingującymi, bo obecność dodatków ścierających wyklucza stosowanie mydła do całego ciała, a dokładniej do higieny intymnej. Jednocześnie drobinki niewiele robią dla cery, bo po zrobieniu piany jest ich zbyt mało. A i tak zawsze mi coś wlezie w oko....
Niestety ten egzemplarz nie sprawił, że zmieniłam zdanie o kostkach z drobinkami. Nie było złe, ale gdyby ktoś wydłubał z niego element peelingujący lubiłabym je znacznie bardziej :D
Your Natural Side - mydło z białą glinką
Leciuteńko pachnące, bardzo dobrze pieniące się i niezwykle delikatne mydełko. Zawiera białą glinkę którą uwielbiam w kosmetykach. Cudownie działała na całe ciało, ale zużyłam głównie do twarzy. Oczyszczanie podkręcone glinką, wygładzanie, skuteczność i delikatność działania sprawiały, że bardzo ją lubiłam!
Kosteczka była niewielka, zgrabna, pięknie trzymała kształt do samego końca.
To oraz następne mydełko dostałam w prezencie również od Żan, która pilnuje, by nigdy nie zabrakło mi mydlanego dobra :D
Duafe - mydło cocopalm
Absolutnie wspaniałe, mydło afrykańskie. Nie da się go nie lubić!
Cudowna piana, genialne oczyszczanie, delikatne traktowanie cery, bardzo skuteczne odświeżanie i uniwersalność stosowania. Do higieny intymnej i nawet do golenia świetne.
Miało skłonność do rozmiękania i ciapania się, ale można to było ogarnąć. Strasznie fajne.
Ajeden - mydło czekoladowe
Ależ to była fajna kosteczka! Ledwo wyczuwalny zapach wytrawnego kakao, mięciutka piana, lekko odżywcze działanie. Średnio twarde, ale nie ciapało się i nie ciągnęło. Zostawiało skórę miękką, z delikatnie wyczuwalną odżywczą warstewką. Dobrze zmywało makijaż, bez zarzutu dbało o strefy intymne, zdawało egzamin przy goleniu.
Wielka przyjemność używania.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przegląd mydlany zakończony :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz