Dzisiaj pokażę Wam dwie kulki (małą i dużą), których zadaniem jest uśmierzanie bólu. Trafiły do mnie w idealnym momencie - na początku parotygodniowego nasilenia problemów z kręgosłupem. Bólu, na którym mogłam przetestować skuteczność kulek, było więc pod dostatkiem!
Mała kulka ma pierwszeństwo :) zaczniemy od niej.
Od producenta:
Roller S.O.S. na ból głowy 5 ml, cena 39,99zł, dostępność Super-pharm i wybrane apteki
9 olejków eterycznych o właściwościach łagodzących, zapewniających natychmiastową i trwałą ulgę. Skuteczność wzmocniona przez wykorzystanie efektu świeżego mentolu oraz efektu akupresury spowodowanego przez stalową kulkę na punkty ucisku.
Naciskać skronie metodą akupresury, a następnie wdychać głęboko aromat olejków eterycznych. Masować receptory w miejscach wrażliwych.
Skład: aqua, mentha piperita (peppermint) oil, peg-7 glyceryl cocoate, glycerin, eucalyptus globulus leaf oil, lavendula angustifolia (lavender) oil, oxygen, sulfated castor oil, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf oil, hydroxypropyl guar, ravensara aromatica leaf oil, origanum heracleoticum flower oil, ocinum basilicum (basil) oil, myrtus communis oil, anthemis nobilis flower oil, limonene, eugenol, geraniol, linalool.
Słodka, mała, niebieska, szklana fioleczka, zakończona metalową kulką. Zmieści się wszędzie, można ją bez problemu mieć zawsze ze sobą. W buteleczce mieści się biaława emulsja o zapachu słodkiej, miętowej gumy do żucia z ziołowym podłożem. Mini rollera używam kiedy zaczyna mnie boleć mnie głowa, lub kiedy jestem po prostu zmęczona.
W przypadku zmęczenia roller przyjemnie pobudza i odświeża dzięki miętowemu zapachowi i chłodzeniu skroni. Kiedy zaczyna mnie boleć głowa aplikuję go nie tylko na skronie, ale także na czoło i nad łuki brwiowe, czasem na kark. Nie będę pisać, że działa jak tabletki przeciwbólowe, bo tak nie jest. Z dużym bólem sobie nie poradzi. Jednak kiedy ból dopiero się rozwija często udaje się go odgonić lub opóźnić za pomocą tego maleństwa. Szczególnie skuteczny jest w przypadkach dyskomfortu spowodowanego zmianą pogody (co ostatnio było prawdziwą plagą - upał, słońce, 30 stopni w cieniu a za 5 minut ciemno i potworna ulewa!). Nie wiem jak Wy, ale ja często przy bólu głowy mam szczękościsk - nieświadomie napinam mięśnie mięśnie szczęki a co za tym idzie mam napięte również mięśnie w obszarze skroniowym. Po użyciu mini rollera i masażu metalowa kulką mięśnie odczuwalnie się rozluźniają i maleje tępy ucisk oraz pulsowanie w głowie.
A teraz poznajcie większą kulkę, która wygląda jak dezodorant.
Od producenta:
Roller przeciwbólowy na mięśnie i stawy 75 ml, cena 54,99zł, dostępność Super-pharm i wybrane apteki
Roller do masażu stawów i mięśni zalecany jest dla sportowców oraz osób cierpiących na ostre lub przewlekłe bóle mięśni i stawów. Połączenie kulek masażu rolkowego z 14 olejkami eterycznymi o relaksujących zapachach jest naturalnym i skutecznym sposobem na poprawę komfortu i zwalczanie bólu.
Zawiera 14 olejków eterycznych: kajeput, rumian rzymski, goździki, eukaliptus, golteria, jałowiec, lawandyna, majeranek, mięta pieprzowa, niaouli, gałka muszkatołowa, sosna, rozmaryn, terpentyna.
Roller przed użyciem należy porządnie wstrząsnąć. Masować 3 razy dziennie bolące mięśnie i stawy. Piłka rollera jest idealnym rozwiązaniem dla samodzielnie wykonywanego masażu (automasażu) bolesnych okolic, sprzyjającym rozluźnieniu mięśni.
Przyznam, że takie opakowanie wyjątkowo mi się podoba i jest strasznie wygodne! No i po jego użyciu nie muszę biec myć rąk, bo nie brudzę ich w trakcie aplikacji.
Zapach intensywny, mentolowo - ziołowy, wyrazisty. Roller nie tylko opakowaniem przypomina dezodorant w kulce, ale także konsystencją. Jest to biała emulsja, płynna na tyle, że bez problemu nakłada się ją poprzez pocieranie skóry kulką. Najpierw pojawia się chłód, po chwili leciutkie mrowienie i jakby delikatne odrętwienie na powierzchni skóry. Po paru dłuższych chwilach zaczynam odczuwać jak lekkie rozluźnianie mięśni, dzięki czemu przestają "szczypać". Subtelne uczucie chłodu utrzymuje się nawet parę godzin i w połączeniu ze zmniejszeniem napięcia mięśni przynosi naprawdę sporą ulgę.
Rollera używam na mięśnie przy kręgosłupie i bark. Ani razu nie zdarzyła mi się wysypka czy inne podrażnienie skóry.
Ma intensywny zapach. Z tego powodu używam go jedynie w domu. I czasem tęsknię za nim siedząc za biurkiem w pracy albo telepiąc się autobusem miejskim...
Dwie opisane kulki wyjątkowo trafiły w moje potrzeby. A co ważne okazało się, że przyniosły odczuwalną ulgę. Nie zastąpią leków przeciwbólowych przy większych problemach, ale pozwolą nieraz ich uniknąć. Zlikwidują też taki ból, który jest zbyt mały, by sięgać po tabletki, ale jednak na tyle uciążliwy, że utrudnia normalne funkcjonowanie. Fajne pozycje, mi służą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz