Żel do higieny intymnej z prawoślazem to pierwszy kosmetyk tej firmy w mojej pielęgnacji.
Od producenta:
Botaniczny żel do higieny intymnej z wyciągiem z prawoślazu lekarskiego
Nowa generacja żeli do higieny intymnej została stworzona na bazie unikalnej kompozycji delikatnych substancji myjących.
Łagodny dla skóry ALS doskonale się pieni i myje, nie powodując podrażnień i uczuleń.
Lauryl Glucoside to naturalny środek myjący pochodzenia roślinnego, który jest kompatybilny dermatologicznie z płaszczem lipidowym skóry. Doskonale łagodzi podrażnienia i kondycjonuje skórę.
Coco Glucoside to naturalny środek myjący pochodzenia roślinnego. Dzięki temu, że jest łagodny dla wszystkich typów skóry, został dopuszczony do stosowania w kosmetykach dla niemowląt.
Nasze żele do higieny intymnej nie zawierają:
SLS/SLES
Parabenów
Hydantoiny
Pochodnych ropy naftowej
Stabilizatorów piany
PEG-ów
Silikonów
Substancji modyfikowanych genetycznie GMO
Bioaktywny, delikatny żel do pielęgnacji okolic intymnych. Zawiera nawilżające substancje myjące pochodzenia roślinnego. WYCIĄG Z PRAWOŚLAZU LEKARSKIEGO zawarty w żelu jest od stuleci znany w zielarstwie z następujących właściwości:
Silnie nawilża skórę i błony śluzowe okolic intymnych
Regeneruje i zmiękcza naskórek
Zapobiega podrażnieniom i stanom zapalnym narządów rodnych
Przyspiesza gojenie się ran i owrzodzeń
Łagodzi suche wypryski
Żel do higieny intymnej z wyciągiem z Prawoślazu Lekarskiego utrzymuje naturalne pH i nawilżenie okolic intymnych dzięki zawartości kwasu mlekowego, będącego naturalnym składnikiem skóry i włosów.
Sposób użycia: Nanieść odpowiednią ilość żelu na okolice intymne, delikatnie rozprowadzić i dokładnie spłukać.
Pojemność 250ml, cena niecałe 17zł
Producent nie podaje składów na stronie, co jest moim zdaniem błędem. Ja osobiście nie kupuję kosmetyków nie wiedząc co mają w środku i coraz więcej osób stosuje taką samą praktykę. Nie chodzi wyłącznie o naturalność składu, ale również konieczność unikania uczulających daną osobę składników. Brak składu zniechęca do zakupu a nie każdemu chce się pisać maile z prośbą o jego podanie i czekać na odpowiedź - większość po prostu odpuszcza i szuka wśród innych firm. Pojawiają się też podejrzenia, że skoro brak jest inci to pewnie jest on niefajny...
W przypadku tego produktu skład jest dobry i tym bardziej dziwi unikanie podawania go do wiadomości publicznej. Wprawdzie nie napakowano go cudownie działającymi i oszałamiająco brzmiącymi substancji w ilości zwalającej z nóg, ale w końcu w prostocie tkwi siła.
Jak dla mnie skład jest dobry i prosty a wygląda następująco:
aqua, ammonium lauryl sulfate, lauryl glucoside, coco glucoside, althaea officinalis root extract, benzyl alcohol, ethylhexylglycerin, sodium chloride, lactic acid, parfum.
Opakowanie bez zarzutu i praktyczne, szata graficzna miła dla oka, elegancka. Zapach kremowy, roślinny, delikatny. Konsystencja gęsta, żel obficie się pieni i jest bardzo wydajny - jedna porcja podawana przez pompkę to aż nadto. W stosowaniu jest bardzo śliski, jakby lekko śluzowaty. Wiem, że określenie to nie brzmi ciekawie :), ale to bardzo pozytywna cecha. Nie ma bowiem mowy o wysuszaniu, napinaniu, czy uczuciu „wyjałowienia” skóry, które miewam nieraz przy produktach silnie oczyszczających. Mam wrażenie większego działania ochronnego, a dobry poślizg i ta "śluzowatość" są bardzo mile widziane przy goleniu (mniejsze prawdopodobieństwo zacięcia). Myje skutecznie, odświeża na długo i jest delikatny. Lubię go także stosować do twarzy, zazwyczaj sięgam po niego przy zmywaniu maseczek lub usuwaniu resztek peelingu.
Jest to bardzo skuteczny, delikatny i przyjemny w działaniu naturalny żel do higieny intymnej w przyjaznej cenie. Występuje w kilku wersjach i nie ukrywam, że jestem ich bardzo ciekawa.
Polska firma, dobry skład i atrakcyjna cena. Bardzo ciekawa i na pewno warta poznania pozycja kosmetyczna. Z przyjemnością sięgnę po ich inne wersje żeli do higieny intymnej.
Producent nie podaje składów na stronie, co jest moim zdaniem błędem. Ja osobiście nie kupuję kosmetyków nie wiedząc co mają w środku i coraz więcej osób stosuje taką samą praktykę. Nie chodzi wyłącznie o naturalność składu, ale również konieczność unikania uczulających daną osobę składników. Brak składu zniechęca do zakupu a nie każdemu chce się pisać maile z prośbą o jego podanie i czekać na odpowiedź - większość po prostu odpuszcza i szuka wśród innych firm. Pojawiają się też podejrzenia, że skoro brak jest inci to pewnie jest on niefajny...
W przypadku tego produktu skład jest dobry i tym bardziej dziwi unikanie podawania go do wiadomości publicznej. Wprawdzie nie napakowano go cudownie działającymi i oszałamiająco brzmiącymi substancji w ilości zwalającej z nóg, ale w końcu w prostocie tkwi siła.
Jak dla mnie skład jest dobry i prosty a wygląda następująco:
aqua, ammonium lauryl sulfate, lauryl glucoside, coco glucoside, althaea officinalis root extract, benzyl alcohol, ethylhexylglycerin, sodium chloride, lactic acid, parfum.
Opakowanie bez zarzutu i praktyczne, szata graficzna miła dla oka, elegancka. Zapach kremowy, roślinny, delikatny. Konsystencja gęsta, żel obficie się pieni i jest bardzo wydajny - jedna porcja podawana przez pompkę to aż nadto. W stosowaniu jest bardzo śliski, jakby lekko śluzowaty. Wiem, że określenie to nie brzmi ciekawie :), ale to bardzo pozytywna cecha. Nie ma bowiem mowy o wysuszaniu, napinaniu, czy uczuciu „wyjałowienia” skóry, które miewam nieraz przy produktach silnie oczyszczających. Mam wrażenie większego działania ochronnego, a dobry poślizg i ta "śluzowatość" są bardzo mile widziane przy goleniu (mniejsze prawdopodobieństwo zacięcia). Myje skutecznie, odświeża na długo i jest delikatny. Lubię go także stosować do twarzy, zazwyczaj sięgam po niego przy zmywaniu maseczek lub usuwaniu resztek peelingu.
Jest to bardzo skuteczny, delikatny i przyjemny w działaniu naturalny żel do higieny intymnej w przyjaznej cenie. Występuje w kilku wersjach i nie ukrywam, że jestem ich bardzo ciekawa.
Polska firma, dobry skład i atrakcyjna cena. Bardzo ciekawa i na pewno warta poznania pozycja kosmetyczna. Z przyjemnością sięgnę po ich inne wersje żeli do higieny intymnej.
A ja tą firmę unikałam właśnie przez ten brak składów, nie podobało mi się to... A tu proszę - bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie - kolejna stracona klientka przez brak składów. Świadomość konsumentów jest obecnie na tak wysokim poziomie, że takie działania są niezrozumiałe.
UsuńRozejrzę się za nim:)
OdpowiedzUsuńMają też inne wersje :)
UsuńKoniecznie muszę go wypróbować :*
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo zadowolona!
UsuńNie znam marki ale prezentuje się zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńTeż ich nie znałam, a są na rynku od tak dawna!
UsuńJa pamiętam kiedy byłam nastolatką moja siostra stosowała ich produkty:) Nawet nie wiedziałam, że jeszcze istnieją:) Ze składami to bardzo dziwna sprawa:/
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo niewiele produktów do higieny intymnej się sprawdza.
Ja jakoś nigdy ich nie zauważyłam. Szkoda.
UsuńNa szczęście ja w kwestii produktów do hig. intymnej nie mam większych problemów, ale domyślam się jak może być niefajne jeśli Ci nie pasują.
Nie znam marki wogóle:)
OdpowiedzUsuńMam to samo :)
UsuńAle ALS jest tylko nieco delikatniejszy niż SLS...
OdpowiedzUsuńTak, to jeden z najsilniejszych naturalnych detergentów.
Usuńnie znam marki, muszę się rozejrzeć
OdpowiedzUsuńTeż muszę się rozejrzeć stacjonarnie :)
Usuń