piątek, 30 kwietnia 2021

Veoli Focus Pigmentation Essence - serum redukujące przebarwienia

Serum Veoli kupiłam szukając czegoś do zredukowania przebarwień i świeżych śladów po niedoskonałościach. Zależało mi na ujednoliceniu kolorytu całej twarzy oraz na silniejszym działaniu w bardziej problematycznych punktach.
Na jedną z moich potrzeb serum okazało się dobrym wyborem, na drugim polu poległo.


Od producenta:
VEOLI - FOCUS PIGMENTATION ESSENCE
intensywnie redukujące przebarwienia, zwężające pory serum z kompleksem niacynamid + stabilna witamina C (30ml), cena 169zł

Dermokosmetyczna kuracja Focus Pigmentation Essence:
REDUKCJA PRZEBARWIEŃ I NIEDOSKONAŁOŚCI
ZWĘŻENIE PORÓW I REDUKCJA SEBUM
WYRAŹNE ROZJAŚNIENIE I BLASK
GŁĘBOKA ODNOWA I DETOKS

EFEKTY:
Natychmiast: rozpoczęcie procesów normalizacji wydzielania sebum
1 tydzień: głęboki detoks, zwężenie porów
4 tydzień: wyrównanie kolorytu skóry, wybielenie przebarwień potrądzikowych, redukcja niedoskonałości
8 tydzień: rozjaśnienie trwałych przebarwień

Intensywnie redukujące przebarwienia serum kremowo-żelowe do twarzy o czystoskładowej formule zmniejszającej widoczność porów i nadającej blasku.

Kremowo-żelowa konsystencja serum czyni aplikację bardzo przyjemną, a kompozycja zbalansowanych składników precyzyjnie odpowiada na potrzeby skóry tłustej, zmagającej się z przebarwieniami i niedoskonałościami. Kompleks niacynamidu ze stabilną witaminą C zapewnia spektakularny efekty wybielający, zwęża pory i reguluje wydzielanie sebum, dodaje blasku, działa detoksykująco i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Przebarwienia zostają wyraźnie rozjaśnione, a skóra odzyskuje świeży, promienny wygląd. Dodatkowo kompleks naturalnych kwasów AHA (kwas mlekowy, kwas cytrynowy, kwas winny) zauważalnie poprawia koloryt skóry, wygładza drobne linie i nierówności poprzez delikatne złuszczenie martwych komórek naskórka. Dzięki ekstraktowi z korzeni rośliny Punarnava rosnącej w najcieplejszych rejonach Himalajów serum reguluje procesy pigmentacyjne, wyrównuje koloryt i zmniejsza widoczność plam. Ekstrakt z organicznej aceroli (bogate źródło witaminy C) stanowi roślinne remedium dla skóry zmęczonej i zestresowanej o silnym działaniu przeciwutleniającym.

Sposób użycia:
Nałóż kilka kropel serum na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu objętą widocznymi zmianami. Delikatnie wmasuj kolistymi ruchami, omijając okolice oczu. Aplikuj wieczorem. W przypadku skóry suchej stosuj punktowo na przebarwienia.

Składniki: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Niacinamide, Kaolin, Coco-Caprylate/Caprate, Prunus Persica Kernel Oil, Squalane, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Ascorbyl Glucoside, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Malpighia Glabra (Acerola) Fruit Extract, Boerhavia Diffusa Root Extract, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Salix Alba Bark Extract, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Beta-Carotene, Ascorbyl Palmitate, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Citric Acid, Lactic Acid, Tartaric Acid, Glucose, Citrus Limon (Lemon) Peel Oil, Tapioca Starch, Propanediol, Methylpropanediol, 4-Terpineol, Salicylic Acid, Sodium Hydroxide, Hectorite, Xanthan Gum, Hydroxyacetophenone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum.



Serum ma fajną, kremową konsystencję, przyjemnie się je aplikuje i łatwo rozprowadza. Niestety zapach jest intensywny, mocno perfumeryjny i czuje go cały dzień. Po krótkim czasie sama myśl o spędzeniu kolejnego dnia lub nocy z tym zapachem powodowała ból głowy – zapach sam w sobie nie jest brzydki, ale jego siła i czas utrzymywania się przekraczają moje wszelkie granice tolerancji (jak używam serum to perfumy są zbędne).

Producent zaleca stosowanie serum na całą twarz, punktowo powinno się je używać jedynie w przypadku cer suchych. Nie mam skóry suchej, mam mieszaną i mało wrażliwą, więc nakładałam parę kropelek na całego ryjka. Bardzo szybko okazało się, że serum jest dla mnie zdecydowanie za mocne. Zaaplikowane na całą twarz kilka razy w odstępach 2-3 dniowych spowodowało pojawienie się dużych obszarów z popękanymi naczynkami na policzkach. Dodatkowo cera stała się nieprzyjemnie sucha, naciągnięta, łuszcząca się, z podskórnymi krostkami i nadwrażliwa. Doprowadzałam ją do ładu przez miesiąc....
Osobiście więc stosowania na całą twarz szczerze nie polecam.



Jako kosmetyk nakładany punktowo spisuje się dobrze. Przebarwienia poddają mu się bez większego oporu i przy regularnym stosowaniu już po dwóch tygodniach (w zależności od rodzaju przebarwienia) widać zmianę na lepsze. Muszę jedynie uważać, by nie wychodzić poza obszar zmian, bo serum mocno działa na skórę i zdrowa tkanka nie wygląda po nim dobrze. Niestety nawet przy nakładaniu go punktowo zapach jest mocny, długotrwały, uciążliwy i uprzykrza stosowanie kosmetyku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz