piątek, 14 października 2016

Tonik nawilżający marki Fitomed

Produkty marki fitomed często widuję i często o nich czytam. Mają przyjazne ceny, w części przypadków ładne w moim mniemaniu składy. Sama nie mam z nimi doświadczenia. Zrobiłam jednak wyjątek dla toniku nawilżającego do cery suchej i wrażliwej.


Od producenta:
Polecany przez dermatologów: do cery suchej i wrażliwej, dojrzałej.
Składniki aktywne: wyciąg ziołowy z lukrecji, prawoślazu, lipy, owsa.
Działanie: nawilżające, osłaniające i łagodzące. Ważną rolę w procesie nawilżania spełnia lukrecja gładka. Korzeń lukrecji zawiera liczne saponiny, flawonoidy, kwasy organiczne. Posiada właściwości zatrzymujące wodę w tkankach. Dobrze nawilżona tkanka nie traci składników mineralnych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Po zastosowaniu toniku skóra twarzy staje się gładka, ujędrniona, nabiera zdrowego połysku.
Właściwości: dzięki saponinom z lukrecji konsystencja toniku wydaje się "śliska". Daje to uczucie świeżości i dobrze nawilżonego naskórka.
Fitomed poleca: wskazane jest stosowanie ziołowego żelu do mycia twarzy do cery suchej i wrażliwej Fitomed oraz kremów nr 1, 2, 3, 4, 5, 8, oraz tradycyjnego kremu tłustego i półtłustego.

Skład: Aqua, Glicyrrhiza Glabra Officinalis Root Extract, Althaea Officinalis Root Extract, Tilia Cordata Extract, Avena Sativa Officinalis Extract, Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Urea, Lactic Acid, Parfum, Phenoxyethanol(and)Ethyl-hexylglycerin.



Zapach piękny! Lekko mydlany, trochę ziołowy i ciutkę kwiatowy. Bardzo w moim guście. Butelka jaka jest każdy widzi - wolę z atomizerem, więc sobie przelałam.

Tonik oczywiście ma wodnistą konsystencję, typową dla toników, jednak w stosowaniu jest bardziej treściwy. Po aplikacji na twarz potrzebuję dłuższej niż zazwyczaj chwili, by płyn się wchłonął i mam wrażenie, jakby był minimalnie żelowy. Zostawia na cerze lepką warstewkę, która jednak po odczekaniu kilkunastu minut znika. Musiałam nauczyć się jaka ilość jest optymalna, jeden psik za dużo i twarz pozostaje nabłyszczona i klejąca nawet po wchłonięciu się toniku. Zazwyczaj zaraz po spryskaniu twarzy tonikiem aplikuję krem - w przypadku fitomedu wskazane jest odczekanie chwilki, bowiem krem nałożony bezpośrednio po toniku, na mocno wilgotną od niego twarz, ma tendencje do mazania się. Muszę więc dać mu z 1-1,5 minutki, by się trochę wchłonął.

Niestety tonik nie nadaje się do:
- odświeżania cery w ciągu dnia po wcześniej nałożonym kremie lub na makijaż: na kremie bardzo źle się wchłania i mocno lepi, na makijażu dodatkowo psuje efekt wizualny i jakby rozmazuje minerały
- wielokrotnej aplikacji na „gołą” skórę twarzy w ciągu dnia (testowałam w upalne dni, bez makijażu i bez kremu - wtedy lubię raz na 2-3 godzinki zrosić twarz), bo już po drugiej aplikacji w ciągu dnia skóra świeci się mocno i zaczyna sprawiać wrażenie zaklejonej.

W kwestii działania toniku jestem zadowolona, nawet mając na uwadze opisane powyżej niedogodności techniczne. Bałam się, że pozostawiana przez niego lepkość pociągnie za sobą skłonności do zapychania, ale nic takiego nie ma miejsca. Nawilża dobrze, cera ma dobry koloryt i jest gładka. Zauważałam właściwości kojące i łagodzące, aczkolwiek mogłabym je poznać na pewno lepiej wtedy, gdyby tonik pozwalał na stosowanie większej ilości bądź na jego kilkukrotne użycie w ciągu dnia. Czuję więc niedosyt w tej materii i lekki zawód.



Ogólnie stwierdzam, że jest to fajna pozycja. Działa skutecznie i bardzo dobrze wpływa na cerę, ale musiałam się dostosować do dyktowanych przez niego zasad aplikacji :D.

31 komentarzy:

  1. Wygląda interesująco:) Zazwyczaj czytam dobre opinie o kosmetykach Fitomed, ale jakoś nigdy żadnego nie kupiłam. A toniki uwielbiam. Tylko to opakowanie... jakoś do mnie nie przemawia (to takie małe zboczenie estetyczne chyba;))

    Dawno mnie tu nie było:) Czas na powrót:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię widzę *:
      Dokładnie tak samo mam z fitomedem :) to mój pierwszy kosmetyk tej firmy. Opakowania takie "przaśne" mają :DD

      Usuń
    2. Określenie "przaśne" też cisnęło mi się na usta/klawiaturę:)
      Cieszę się, że wróciłam:*

      Usuń
    3. :DDD
      wielkie umysły myślą podobnie :))))))

      Usuń
    4. heheheeeee :D
      Skromność jest przereklamowana :D

      Usuń
  2. U mnie rzadko który tonik się sprawdza:(Fitomed raczej mnie nie kusi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię nowości :) więc ciągle próbuję nowe. Ale po prostu mi nie robią krzywdy, więc mogę.
      A masz jakieś sprawdzone? Czy nie używasz toników? Hydrolaty?

      Usuń
  3. miałam kilka kosmetyków od fitomed,ale tego toniku nie

    OdpowiedzUsuń
  4. Z uporem godnym lepszej sprawy nałogowo omijam Fitomedy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. słowo ziołowy jakoś mnie odrzuca;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ich nie lubię za składy (słabe) i udawanie eko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego napisałam, że tylko niektóre pozycje mają miłe dla oka składy :)

      Usuń
  7. Oo nie mam żadnego toniku ale przymierzam się do zakupu produktu Fitomed albo jakiegoś hydrolatu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie jakoś nigdy nie ciągnęło w kierunku fitomedu i nie zmieniłaś mojego podejścia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że to nie jest wystarczający powód do zmiany zdania ;)

      Usuń
  9. A ja tam bardzo się z Fitomedem polubiłam! Żel do cery trądzikowej jest ogromnie wydajny i nie wysusza mi skóry. Na tonik się jeszcze na pewno zdecyduję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żele mi nie pasują składowo.
      Ale tonik jest przyjemny.

      Usuń
  10. bardzo lubię ten tonik i co jakiś czas do niego wracam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie on nie przypadł do gustu, niestety zapach mnie odrzucił. Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  12. Z Fitomedu nie miałam jeszcze żadnego produktu ale teraz jestem fanką toniku od Ciebie i jego zapachu. Jak mi się będzie kończył to poproszę Cię o zamówienie, bo tam to ja nie potrafię zamawiać:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubiłam go, ale czasami szczypały mnie po nim oczy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre wyciągi ziołowe, zwłaszcza lukrecja. Dalej to zmieniłabym skład. Nie skusisz mnie na Fitomed :)

    OdpowiedzUsuń