Wreszcie się wypogodziło! Wciąż jest chłodno, ale słonko świeci i humor od razu zdecydowanie lepszy. Żałuję, że jest za zimno na poleżenie na tarasie z zimnym piwkiem w ręku :D, ale cóż, jakoś to przeżyję.
Dzisiaj przedstawiam Wam moje majówkowe nowości. Są skromne, mało ich, ale jestem z nich zadowolona :). A szczególnie z tej najmniejszej tubeczki.Ale tuż przed majówką weszłam sobie do mojego ulubionego sklepu, ot tak – poogladać :D i oczom nie wierzę! Firma e-Fiore, która mnie ostatnio nader miło zaskakuje ofertą, pokusiła się o wypuszczenie olejowego serum do rzęs ze spiralką :DDD. Szczoteczka jest bardzo podobna do tej, którą ma tusz 2000 kcal MF - stożkowa, bardzo gęsta. Skład zyskał moją pełna aprobatę, a cena okazała się tak przyjazna, że odechciało mi się planowanego, wielogodzinnego mycia i namaczania opakowania po tuszu. Mała rzecz (7ml) a tak bardzo cieszy!
Co gorsza w e-Fiore pokazało się też parę innych nowości – kremy z shea i dziką różą absolutnie muszę mieć! Ale jeszcze nie teraz. Muszę się jakoś powstrzymać…
Do serum dobrałam także olej rycynowy e-fiore i micel z biolavenu. Tego micela jeszcze nie znam, czas najwyższy to zmienić. Olej rycynowy wzięłam głównie z zamiarem dodawania do wcierek na skórę głowy, bo mam z nią ostatnio trochę dziwnych problemów (problemy zaczęły się po skończeniu peelingu enzymatycznego do skóry głowy Bionigree i mam poważne podstawy do obwiniania go za obecną sytuację…).
W rossmanie zgarnęłam z półki szampon z tea tree Petal Fresh - znam i lubię, ale recenzji się nie doczekał (zauważyłam to dopiero teraz, postaram się to nadrobić). W pobliskiej zielarni skusiłam się na odżywkę z karite Equlibra. Wcześniejsze składy tego producenta nie do końca mi pasowały, ale ostatnio firma postanowiła je podrasować ;), zatem ja postanowiłam spróbować po raz pierwszy czegoś z ich asortymentu.
A wracając do oleju rycynowego – wiecie, że nigdy wcześniej go nie miałam???? Serio. To będzie pierwszy olej rycynowy w mojej pielęgnacji! Owszem, przewijał się w gotowych kosmetykach jako składnik, ale w wersji soute ma u mnie premierę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz