Wiem, że wiele z Was czeka niecierpliwie na recenzję tej czarnej kosteczki - zapraszam zatem.
Czarne, tradycyjne mydło afrykańskie dudu-osun znam dobrze. To nie jest nasze pierwsze spotkanie, na pewno też nie ostatnie. Uwielbiam to mydło! Jeden z moich kosmetycznych hitów.
Jest to mydło wszechstronne, uniwersalne, bardzo wysokiej jakości, skuteczne i jedno z tych, które kocham bez względu na porę dnia i roku.
Przybliżę Wam je nieco wklejając informację zaczerpniętą ze sklepu iwos.pl, z którego je mam.
Czarne afrykańskie mydło Dudu-Osun jest idealne dla osób z problemami skórnymi. Jest ono bogate w minerały, witaminy oraz przeciwutleniacze. Zapewnia skórze dogłębne oczyszczenie, odżywienie i odświeżenie jednocześnie nie wysuszając. Jego stara, sprawdzona receptura przekazywana była z pokolenia na pokolenie. Części sproszkowanego drzewa osun, drzewa kakaowego oraz liście palmy działają peelingującą. Czysty mód, masło shea, aloes oraz sok z limonki znakomicie odżywiają skórę oraz sprawiają, że jest ona bardzo miękka w dotyku. Bogactwo witamin, zwłaszcza A i E, antyoksydanty i składniki mineralne opóźniają proces starzenia oraz sprawiają, że skóra nabiera równomiernego kolorytu. Piękny, świeży zapach jest dodatkowym atutem.
Naturalne afrykańskie mydło Dudu-osun odpowiednie jest do mycia twarzy, znakomiecie sprawdza się również jako środek do zmywania makijażu. Najlepsze efekty osiąga się nakładając mydło z pomocą gąbki lub myjki. Powinno się je przechowywać w zamkniętym pojemniku lub ażrowej mydelniczce. Mydła nie należy pozostawiać w wodzie lub mokrego bezpośrednio na wannie lub umywalce. Obecność naturalnej gliceryny może powodować skraplanie się na nim wody.
Afrykańskie mydło Dudu-Osun produkowane w Nigerii jest całkowicie biodegradowalne, nie zawiera sztucznych barwników oraz konserwantów. Jest to 100% bezpieczny produkt, jego nierównomierny koloryt jest naturalny.
Dudu-osun pachnie wnętrzem kwiaciarni. Świeży, trawiasty zapach przeplatany kwiatową mieszanką. Uwielbiam :). Zapach towarzyszy kostce do samego końca i uprzyjemnia każdą kąpiel. Mydło afrykańskie w tym wydaniu nie jest tak miękkie i rozłażące się w rękach jak wersje krojone z bloków. Pod koniec owszem, traci formę, ale nie jest to dla mnie w żadnym stopniu uciążliwe. Pieni się bardzo dobrze i aksamitnie. Z wydajnością nie jest źle. Nam wystarcza na około miesiąc - wprawdzie mamy przeważnie w użyciu więcej niż jedno mydło, no ale jest nas troje i każdy po dudu sięga wyjątkowo ochoczo.
Mydła używam do mycia całego ciała, ze szczególnym nastawieniem na twarz.
Moja cera przepada wprost za dudu-osun! Mydło cudownie i bardzo dokładnie oczyszcza. Cera jest promienna, gładka, regeneracja uszkodzonej skóry przebiega szybciej. Nie czuję wysuszenia czy ściągnięcia. Czasem lekkie, ale zdrowe napięcie. Skóra jest elastyczna i sprężysta, pory zmniejszone. Zauważam także działanie peelingujące. Nie doświadczyłam natomiast żadnego podrażnienia ani innego dyskomfortu.
Super sprawdza się do higieny intymnej. Jest delikatne i bardzo dobrze odświeża. Całkiem dobrze zastępuje też produkty do golenia i czasem wykorzystuje je w tej roli.
Mogę je jedynie polecić!
mam je, czeka sobie grzecznie w kolejce, ale już niedługo! :D
OdpowiedzUsuńJak je mam w szafce kosmetycznej to zawsze, zaraz po jej otwarciu, czuję ten cudny zapach!
UsuńNie daj mu czekać, bo żal :D
ja mydełka trzymam w szafie z ubraniami :D wtedy ubrania mi trochę pachną :D
UsuńA ja nie mam ale miałam i też byłam z tego mydełka bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChyba ciężko go nie polubić :))))
UsuńMam watpliwosci co do zakupu tego mydelka. Jaka jest pewnosc, ze nie istnieje zakazenie bakteria Ebola
UsuńNie wiem czy to żart czy piszesz poważnie....
UsuńPewność jest taka, że ebola do szerzenia się potrzebuje żywiciela, zakażenie następuje poprzez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi chorego, trudniej zarazić się drogą kropelkową. Wirus jest bardzo wrażliwy na środki dezynfekcyjne, łatwo ginie między innymi pod wpływem działania MYDŁA. Wirus nie przedostaje się do środowiska.
do anonima: no i to jest wirus a nie bakteria...
Usuńcoś Cię ostatnio ciągnie do czarnego:P
OdpowiedzUsuńhahahahaaaaa :DDDDDDD
Usuńoplułam się winem :DDDDD
Pierwsze widzę, pierwsze słyszę...Naprawdę ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i bardzo dobry :)
UsuńOdkąd trafiłam na Czarnego Diabła od Purite, to czarny kolor nie kojarzy mi się już dobrze.
OdpowiedzUsuńI po co mi to było? :(
Nie zniechęcaj się przez jedno mydło :)
UsuńJeszcze nie miałam tego mydła. Czytałam wiele pozytywnych recenzji.
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie, jest duża szansa, że Twoja opinia będzie kolejną pozytywną.
UsuńCzuje się zachęcona :) muszę wypróbować na swoich porach i jestem ciekawa bardzo tego mydełka :)
OdpowiedzUsuńMoje pory są zadowolone :)
Usuńkolejna pozytywna recenzja jaką o nim czytam :) muszę je koniecznie kupić :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że musisz :D
UsuńMydło Dudu kiedyś gdzieś mi mignęło, ale nie skusiłam się na zakup - aż dziwne. Po Twojej rekomendacji mam na nie ochotę zwłaszcza trawiasty zapach mnie nęci ;)
OdpowiedzUsuńPachnie naprawdę fajnie - jak w kwiaciarni :)
UsuńAnula mydło już zakupiłam :D masz rację pachnie cudnie! dziękuję za recenzję :*
UsuńCieszę się strasznie! Miłego używania :)
UsuńAaa i widzę koszyczek? :D dobrze widzę? niezłe z niego tło do zdjęć :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze widzisz *:
UsuńNie wygląda jakoś szczególnie zachęcająco, ale jeśli dało tak fajne efekty, to warto się w nie zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńEfekty wynagradzają wygląd, choć mi nawet z wyglądu się podoba :)
UsuńWiedziałam, że będę musiała je kupić ;)
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńJak mus to mus....
całkowicie mnie oczarowało to mydło i ten zapach, uwielbiam
OdpowiedzUsuń*:
UsuńStrasznie jest fajne!
Wydaje się podobne do Aleppo, mojego ulubionego mydełka :)
OdpowiedzUsuńTrochę jest inne, ale można się w nim zakochać :)
UsuńHa! mam je i nie mogę się doczekać używania. Zapach tak jak piszesz ma boski ! ;)
OdpowiedzUsuńNie dręcz się - zacznij używać :D
Usuńczekam na to mydło :)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi, czy mydła afrykańskie różnią się od siebie działaniem? Bo z tego co widze, są rózne "wersje" tego mdła
Tak, roznia sie. I wygladem i dzialaniem. Dudu jest nieco silniejsze od np.dostepnego w BU, krojonego z bloku. Mialam dudu i ze 3 rodzaje blokowego wlasnie - roznice w wygladzie, konsystencji lekko w sile dzialania nie zmieniaja tego, ze sa swietne.
UsuńDudu to dobry wybor.
Zachęciłaś mnie , kupiłam . Myje twarz i ciało genialnie , pachnie jak zwykły Biały Jeleń , trochę chemicznie i absolutnie nie nadaje się do higieny intymnej - piecze . Ale Godny i piękny produkt genialnie pielęgnuje twarz z włosami też sobie poradziło. Polecam również.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak pachnie biały jeleń :).
UsuńMnie nie piekło, ale to indywidualna kwestia. Cieszę się, że jesteś zadowolona :)
Kochana bardzo ale to bardzo mnie zainteresowałaś tym cudeńkiem. nie miałam, nie znałam ale to się zmieni. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję. :)
Cieszę się bardzo :)))
UsuńOby CI służyło tak dobrze jak mi!
A na allegro jest za 8 zł tylko nie wiem czy to nie podróbka. Jak sądzisz?
OdpowiedzUsuńPojęcia nie mam :)
UsuńJa uzywalam, super, mojemu synkowi wygoilo egzeme na twarzy. Mieszkam w Anglii i tu bylo napisane ze mozna nim myc wlosy wiec ja mylam i bylo super.
OdpowiedzUsuńAnulka, a czy masz porównanie z mydełkiem afrykańskim z Biochemii Urody? :)
OdpowiedzUsuń(lub zrob-sobie-krem, bo to te same)
Ogólne działanie takie same, z BU jest trochę delikatniejsze, łagodniejsze, ale to jest niewielka różnica. No i z BU praktycznie nie pachnie, a to ma piękny zapach. Dudu na pewno też jest przyjemniejsze od strony użytkowej, bo nie namięka.
UsuńDzięki za odpowiedź! Zdecydowałam się spróbować Dudu tym razem... Mam nadzieję tylko, że nie będzie brudziło zlewu ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam, w Rossmannie za 18,99zł - zaciekawiona naturalnym składem. Od lat nie myję buzi mydłem, ale mydła kocham, nie wyobrażam sobie myć rąk/ciała niczym innym niż mydłem w kostce. Przeczytałam recenzję i jestem pozytywnie nastawiona do produktu. Dam znać czy spełnił moje wymagania bo cerę mam tłustą, trądzikową, naczynkową a przy tym bardzo wrażliwą.
OdpowiedzUsuńW rossie są??? Nie miałam pojęcia :))) Dziękuję za info :))
UsuńBędę czekać na Twoje wrażenia :))
Sama właśnie zauważyłam, że w rossmanie są, aż się zdziwiłam! Poluję na jakiś tani, naturalny żel pod prysznic ale albo za drogie, albo mają za długie składy... Nie wiem, nie mogę się zdecydować. Interesuje mnie też te mydło, w pielęgnacji całego ciała. Hmm ;)
UsuńZdecydowałam się i jeszcze dzisiaj pojechałam do rossa :P Mam nadzieję, że mydełko zda egzamin.
UsuńZapomniałam zapytać : Jak aplikujesz i przechowujesz to mydełko ? Nakładasz na gąbkę a później w suchym miejscu zostawiasz mydełko ?
UsuńMydło trzymam pod prysznicem, na podstawce zapewniającej dobry odpływ wody. Akurat dudu osun nie ma tendencji do rozmiękania, więc dobre mydelniczka to wszystko co trzeba mu zapewnić :).
UsuńRównież je mam i bardzo je lubię,urzekł mnie zapach lecz strasznie muszę się namęczyć żeby się spieniło :(
OdpowiedzUsuń