Kosmetyki Femi są w 100% naturalne. Składniki produktów są wyłącznie pochodzenia roślinnego lub otrzymanego z minerałów (glinki). Zamiast wody Femi stosuje hydrolaty i to one są na pierwszym miejscu INCI. Stosują wyłącznie wysoko wyselekcjonowane organiczne oleje roślinne, zawierające wszystkie substancje biologicznie aktywne. Oleje nie zawierają taniego, syntetycznego utleniacza BHT, który w sposób sztuczny przedłuża ich trwałość. Kosmetyki konserwowane są olejkami eterycznymi oraz naturalną witaminą E. Surowce stosowane w procesie produkcji nie są testowane na zwierzętach. W kosmetykach Femi nie znajdziecie też syntetycznych konserwantów, zapachów, poliakrylanów, karbomerów, silikonów, emulgatorów polioksyetylenowanych, materiałów z tkanek odzwierzęcych powodujących cierpienie zwierząt (kolagen, elastyna, kawior, itp.) i innych substancji, umieszczonych na czarnych listach surowców ocenianych wg. standardów ekologicznych.
Do testów wybrałam Krem Detox Bis In Die, który obecnie idealnie wpisuje się w moje potrzeby i jest odpowiedzią na wszelkie moje bolączki twarzowe!
Zgodnie z opisem producenta krem Detox Bis In Die przeznaczony jest do całodobowej pielęgnacji każdego typu cery. Pielęgnacja cery tym kremem jest doskonałym wyborem zwłaszcza dla cery zmęczonej, skłonnej do przebarwień i obciążonej miejskim trybem życia.
Krem wykazuje silne działanie antyoksydacyjne, w wyniku czego przedłuża młodość skóry, hamując proces tworzenia się zmarszczek. Krem nadaje cerze promienny i wypoczęty wygląd. Dzięki swojemu działaniu ochronnemu łagodzi objawy zmęczenia skóry i odmładza rysy twarzy.
Z pomocą tego kremu można przeprowadzić delikatną lecz dogłębną kurację oczyszczającą, wspierając zabiegi naturalnej odnowy, bez ryzyka niepożądanych efektów ubocznych. Krem ten jest doskonałym elementem, uzupełniającym wszystkie kuracje odmładzające.
Pielęgnacja tym kremem przywraca skórze zdolność do naturalnego oczyszczania się z toksycznych metabolitów, chroni ją przed szkodliwością miejskiego środowiska oraz niszczącym wpływem wolnych rodników.
Czysta, gładka cera o pięknym, wyrównanym kolorycie, nadaje twarzy promienny blask i wypoczęty wygląd.
Krem Detox Bis In Die zawiera cenne wyciągi roślinne, znane powszechnie w fitoterapii wschodu, takie jak m.in. ekstrakt z kurkumy, lotosu i galangi.
Sądząc po opisie to jest właśnie to, czego obecnie moja skóra potrzebuje. Mam nadzieję, że krem poradzi sobie z trudnym zadaniem dogodzenia mi :). Nie ukrywam, że oczekuje po nim dużo. Ale nie ukrywam też, że mam bardzo dobre przeczucia...Używam go od kliku dni a już zdążyłam zauważyć pierwsze oznaki jego dobroczynnego działania. Recenzja pojawi się po miesiącu stosowania – wówczas będę mogła rzetelnie ocenić
krem i jego działanie.
Serdecznie dziękuję firmie Femi za tą kosmetyczną odpowiedź na moje twarzowe bolączki!
Produkty tej marki są dostępne w sklepie firmowym (TU).
Produkty tej marki są dostępne w sklepie firmowym (TU).
Czytałam o tej firmie dużo dobrych opinii, więc myślę ze po miesiącu stosowania będziesz zadowolona :) i trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńJestem dobrej myśli :) dziękuję :)
UsuńJa mam ich peeling enzymatyczny i już wiem, ze uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKrem zapowiada się cudnie, myślę że poznamy się z marką lepiej :)
Usuńkurcze, to ja chyba chcę ten piling, ło matko
UsuńJuż mi się kiedyś przewinęła marka Femi, ale nie przekonali mnie do siebie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ciebie przekonają :)
Dam znać co i jak :)
UsuńLilla Mai za to ci polecam gorąco. Świetne kremy!
UsuńLilla na razie tylko testowałam, ale na pewno chcę poznać bliżej :)
UsuńJuż od dawna kuszą mnie kosmetyki Femi, tylko te ceny...
OdpowiedzUsuńCeny konkretne, ale jeśli działanie im dorówna...
UsuńMam ten krem na twarzy i na blogu :) Świetny jest - FEMI działa - to pewne :)
OdpowiedzUsuńTo super, idę poczytać :)
UsuńA gdzie można znaleźć INCI tego i innych kosmetyków? Na stronie Femi nie widzę :(
OdpowiedzUsuńK.
Możesz napisać do femi maila :)
UsuńAlbo poszukac na blogach.
INCI kremu detox mogę podać od ręki:
TILIA PLATYPHYLLOS FLOWER WATER, ROSA CENTIFOLIA WATER, BIOSACHARIDE
GUM-1, NELUMBO NUCIFERA ROOT WATER, CAMELIA SINENSIS LEAF EXTRACT
,GLYCERIN, ROSA MOSCHATA SEED OIL ,GLYCERYL STEARATE ,CETYL ALCOHOL
,TOCOPHEROL , KAEMPFERIA GALANGA ROOT EXTRACT ,GLYCERYL STEARATE
CITRATE, BRASSICA CAMPESTRIS STEROLS, TURMERONE, DIPALMITYOL
HYDROXYPROLINE, ROSMARINUS OFFICINALIS LEAF EXTRACT, HELIANTHUS ANNUUS
SEED OIL,PARFUM , ALLANTOIN , GLYCYRRHETINIC ACID, LECITHIN, ASCORBYL
PALMITATE, HYDROGENATED PALM GLYCERIDES CITRATE, XANTHAN GUM, BENZYL
BENZOATE,EUGENOL,LIMONENE, LINALOOL
Bardzo Ci dziękuje :)
UsuńK.
Nic nie miałam tej firmy, ale chyba muszę to zmienić. Ten krem wygląda bardzo ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńKrem najbardziej wpadł mi w oko, bo jest idealny dla mnie, ale parę innych rzeczy też mnie kusi :)
Usuńbardzo kuszą mnie kosmetyki tej firmy:)
OdpowiedzUsuńMnie teraz też - apetyt rośnie w miarę jedzenia :)))
UsuńDość dawno temu Femi wpadło mi w ręce.
OdpowiedzUsuńNie poczulam do nich jakiegoś "wow", ale może teraz ulepszyli kosmetyki.
Poczekam na twoją recenzję.
Zapowiada się fajnie :))))
UsuńA jest treściwy, gesty, czy raczej leciutki?
Usuńbo jak leciutki, to nie poradzi sobie z moim sucharem.
Gęsty, dość tłusty, treściwy, ale nie twardy.
UsuńTo niedobrze, bardzo niedobrze :D :D ;)
OdpowiedzUsuńhahahaaa :D :D
Usuńhahaha
Usuńpierwszy raz widzę ten krem, ładne opakowanie ;-) poczekam na recenzje, bo po opisie wnioskuję, że też jest przewidziany dla mnie :)
OdpowiedzUsuńInteresujące jak człowiek czyta opis i ma wrażenie, że to o nim :)
UsuńAnula, strasznie ładnie opisałaś Femi:) Zawarłaś całą kwintesencję ze składem w kilku zdaniach - super:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie zadowolona:)
:*
Takie słowa od Ciebie to wielki komplement - bardzo dziękuję *:
UsuńI dziękuję też za szanse poznania tej firmy, Ty wiesz o czym mówię :))))
Anula daj spokój, toć prawdę piszę, każdy to powie:)
UsuńA cała reszta to już Twoja zasługa:D Oby tylko służyły, mnie znowu Ela kusi opinią na peeling enzymatyczny, ja chyba już go sobie po cichu kocham ♥
Nie mogę z Tobą *: *: *: *:
UsuńSkąd się takie cudne kobiety jak Ty biorą???
hahahaaa :))))) kochaj sobie peeling, kochaj :D pierwszy w historii "kosmetyk pokochany zanim kupiony" :D
hah i to jest potęga blogerek, to kocham :P
UsuńAnula no pełno nas jest jest dookoła, choćby Ty... i dalej... równie dobrze mogłabym zapytać skąd Ty się wzięłaś, ba więcej, gdzie się dotychczas ukrywałaś? :P
:*:*:*
Oj Pati, Pati *: *:
UsuńCała Ty *: cudna na wskroś!
Oj bo my po prostu za....te laski jesteśmy i tyle :D
No i niech ktoś zaprzeczy!
muuua:D
UsuńAnula, toć ja przy Tobie to już męża nie potrzebuję ani :P
hah nie sądzę, by znalazł się taki bohater hahaha
:D :D :D
Usuńno ja też tak myślę :)))
*: *: *:
Bardzo Ci dziękuję za próbkę kremu, ale jednak nie polubiłam się z nim.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ma za mocny zapach, nie chce się wchłaniać i jest toporny.
Fanie, że mogłam go przetestować.
Teraz wiem, że Femi to po prostu nie firma dla mnie, bo też wcześniejsze produkty mi nie pasowały.
Ciekawa byłam Twojej opinii, bo masz zupełnie inne potrzeby od moich. Dziękuję za info *:
UsuńKrem mimo swoich wad, ma jedną ogromną zaletę - jest mega wydajny.
UsuńMnie by wystarczył spokojnie na 10 miesięcy, więc przy takiej wydajności, cena tak nie straszy.