- niezwykle kuszącego i do bólu czekoladowego balsamu do ciała
- fascynująco pachnącego szamponu do aromaterapii
Kosmetyków z Zielonego Laboratorium zazdrościłam każdemu, kto je miał :D. Teraz mam i ja! Janusz, bardzo Ci dziękuję!
W sklepie Cosibella (TU) oprócz asortymentu Zielonego Laboratorium znajdziecie również kosmetyki Make me Bio, Ban (oleje do włosów Sesa), Khadi i Organicum. TU możecie odwiedzić fanpage sklepu.
Gdyby ktoś miał ochotę na zakupy to może skorzystać z kuponu rabatowego:
Oj ten szampon - patrząc na olejki - idealny na lato :) Tylko coś mało go już mają
OdpowiedzUsuńNo to zamawiaj szybciutko :DD
UsuńKochana ! Kota w worku? A od czego mam Ciebie? Przetestujesz! Sprawdzi się u Ciebie to zrobię KLIK...Tobie zaufan, opisowi producent ...no raczej wolę nie
UsuńKasiątko Cwaniątko :D
UsuńRacja.
Ja mam włosy ciemniejszy brąz, skłonne do przetłuszczania, co drugi dzień myję. A Ty?
Takie jak Ty, lecz naturalny ciemny blond, choć po ostatniej wizycie u fryzjera to raczej suche na wiór i mogę je myć 2 razy w tygodniu, albo i rzadziej
UsuńNieźle Cię załatwiła specjalistka. Ja od ponad 6 lat nie farbuje włosów u fryzjera, tylko henna.
UsuńNiedługo zacznę używać szamponu na pewno dam znać :)
Będę czekać na recenzje :D
OdpowiedzUsuńSama nie moge się doczekać :D
UsuńJa też czekam niecierpliwie ! Jestem bardzo ciekawa tego balsamu a uwielbiam czekoladowe zapachy <3
UsuńSzampon <3
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńOba kosmetyki pachną zabójczo!
Szampon ciekawy zapach musi mieć;)
OdpowiedzUsuńPachnie pięknie, trochę cytrusowo, ale nie tylko.
Usuńkuszące kosmetyki.
OdpowiedzUsuńBardzo!
UsuńCiekawi mnie zielone laboratorium, więc życze miłych testów i czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
UsuńO nie... CHCE :D
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńRozumiem świetnie :D
Czekam na wpis o czekoladowym balsamie :P. Mam 3 produkty Zielonego laboratorium a właśnie ten mnie kusi jako 4 :D
OdpowiedzUsuńCo masz? Fajne???
UsuńŻel do mycia ten z żurawiną i jabłkiem, peeling myjący cytrusowy i żel do mycia twarzy i ciała z proteinami owsa :P. Całą 3 mam bardzo krótko i zdążyłam tylko pierwszego użyć kilka razy :P.
UsuńFajny zestaw :)
UsuńBędę czekać na recenzje :)
Gratuluję i czekam na opinie ;))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZerknęłam pospiesznie na opakowania i myślałam, że to.. Lush :) Tak, czy inaczej... czuję się skuszona na Zielone Laboratorium :)
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńBardzo jestem ich ciekawa!
Ale super! Zostaw mi trochę do powąchania *.*
OdpowiedzUsuńhahahahahaaaaaa :DDDD
UsuńDa się zrobić :D
A w przyszłym tygodniu wyczekuj paczki ode mnie :D
UsuńA lanie chcesz dostać???
UsuńCo Ty znowu wymyśliłaś kobieto....
Same miłe rzeczy... mam nadzieję
UsuńW to nie wątpie akurat ani trochę :)
Usuń*:
Miałam ten szampon jakiś czas temu, opakowania trochę zmienili, ale nazwa ta sama i naprawdę wiernie oddaje zawartość butelki, bo zapach jest bardzo intensywny; powiem tak- dla mnie za mocny, ale mój małż przechwycił go natychmiast i używał z zapamiętaniem do ostatniej kropli, po czym stwierdził, że to był najlepszy szampon ever i zażądał kolejnego opakowania:)
OdpowiedzUsuńCzy to nie z tej firmy mają balsam samoopalający z erytrulozą, który ponoć wcale nie capi typowym samoopalaczem??
Tak, to ten drugi balsam, pomidorowy.
UsuńJa się już nawąchałam szamponu i mi pasuje :) muszę przejść do używania :D
Nie mogę się doczekać Twojej recenzji dotyczącej balsamu :) Świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńA jak pachnie! :)
UsuńMnie ciekawi szampon! :)
OdpowiedzUsuńMnie też :) w weekend zaczynam używać!
UsuńChyba zajrzę na stronę tego sklepu :)
OdpowiedzUsuńZielone Laboratorium ma jeszcze inne fajne kosmetyki :)
UsuńJak byłam dotychczas przeciwna olejkom eterycznym w kosmetykach, to teraz coraz bardziej jestem otwarta na takie cuda.
OdpowiedzUsuńTak?
UsuńJa tam lubię olejki eteryczne, bardziej mi przeszkadzają sztuczne kompozycje zapachowe, chociaż ich nie wykluczam.
ja też chce testować zielone labolatorium!!!!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się wcale :D
UsuńNie miałam - chętnie się dowiem co o nich sądzisz :)
OdpowiedzUsuńDowiesz się na pewno :)
UsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award! Zapraszam :*
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
UsuńHej. Używałam szamponu z Zielonego Laboratorium i kiepsko go wspominam jako szamponu do samodzielnego stosowania. Ma wysoko w składzie kwas mlekowy co sprawia, że ma niskie ph i dlatego ciężko nim domyć skórę głowy. Dlatego wykorzystałam go do mycia jako drugi szampon (do zamykania łusek), przed odżywką. Zapach natomiast świetny i odświeżający. Pisałam na stronie producenta na temat składu produktu, bo ten co miałam różnił się od tego jaki widnieje na stronie - nie otrzymałam odpowiedzi. Także myślę, że szampon może się sprawdzić lepiej przy często farbowanych włosach, bo będzie dla nich delikatny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki za info.
UsuńJeszcze go nie używałam, będę bacznie obserwować. U mnie dokładne oczyszczanie to podstawa, wybrałam go, bo czytałam opinię o jego skuteczności w tej kwestii. Niedługo się przekonam.
Mój szampon ma taki sam skład jak na stronie sklepu, sprawdziłam na wszelki wypadek :).
Super, gratuluję :) Bardzo mnie ciekawią te kosmetyki, więc chętnie o nich poczytam jak już przetestujesz :)
OdpowiedzUsuńDo balsamu już się dobrałam :D
UsuńNo i dobrze, szybciej bedzie opinia :)
Usuńdobrze, że mam żel do mycia żurawina i jabłko z Zielonego Laboratorium to mniej mi żal, że nie mam tych dobroci
OdpowiedzUsuńhahahahahaaaa :DDDDDD
UsuńNie znam marki. Może czas najwyższy?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ich podejście do sprawy :) skocz do nich na stronkę.
UsuńZielone Laboratorium kusi mnie swoimi kosmetykami od dawna, ale jakoś jeszcze nie dorwałam się do marki. Jest tyle wspaniałych kosmetyków, że trudno wybrać priorytety do poznania ;) Ciekawa jestem Twojej opinii :)
OdpowiedzUsuńNiestety balsam padł po podróży - temperatura mu zaszkodziła...
UsuńAle szampon używam dzielnie :)
Kolejna naturalna marka do poznania :) Jest tyle ciekawych kosmetyków na rynku, że czasami nie wiadomo co kupić. Każda blogerka czymś kusi.
OdpowiedzUsuń:))
Usuń