Abellie to nowa dla mnie firma. Szampon od nich kusił mnie od dawna, głównie zawartością propolisu, szałwi i działaniem antyseptycznym, właściwym dla szamponów przeciwłupieżowych. Bo taki właśnie szampon kupiłam - przeciwłupieżowy. Na temat walki z tym problemem jednak w recenzji nie będzie, bo jest mi on obcy.
Szampon pachnie lekko gorzkawo, wyczuwam wyraźną nutę propolisową - na szczęście nie miodową. Jest dość rzadki, czasem lekko uciążliwy przez to w użytkowaniu, ale pieni się bardzo dobrze. Buteleczka prosta, smukła, przezroczysta, zakończona nakładką dobrze dopasowaną do lejącej konsystencji. Metalowa zakrętka - lubię takie :).
Oczyszcza bardzo skutecznie i nie przysparza problemów z rozczesywaniem
włosów większych niż inne szampony. Nie zauważyłam też by przyspieszał
przetłuszczanie, chociaż na pewno nie przedłuża świeżości. Zgodnie z obietnicą producenta jest także delikatny - dzięki niemu skóra mojej głowy bez sensacji przeszła z "wiejskiej" wody na warszawską. Nie zaobserwowałam napięcia ani swędzenia skalpu, które zdarzały mi się po incydentalnych kąpielach w stolicy.
Widzicie te słodkie, złote pszczółki na butelce??? Cudne :).
Wydajność szamponu nie zachwyca, ale też nie wyciska łez rozpaczy. Kupiłam go w sklepie matique w dużej promocji (zamiast 44,99 zapłaciłam 29,99zł) z uwagi na krótki termin ważności, więc jestem zadowolona.
Włosy fajnie się po nim układają, mają nieco lepszą objętość niż zwykle i są bardzo miłe w dotyku. Błyszczą, nie są przyklejone do skóry głowy, wyglądają na zdrowe i zadbane. Podobają mi się.
Strasznie fajny szampon. Wzbudził moje zainteresowanie marką Abellie :).
Skład:
aqua, aloe barbadensis gel*, ammonium lauryl sulfate, decyl glucoside, salvia officinalis water*, cocamidopropyl betaine, copaifera officinalis resin, glycerin, xanthan gum, coco-glucoside, glyceryl oleate, bertholletia excelsa seed oil, sodium chloride, alcohol*, cedrus atlantica bark oil*, lavandula hybrida oil*, salvia officinalis oil*, cyamopsis tetragonoloba gum*, propolis extract*, lavandula officinalis oil*, benzyl alcohol, dehydroacetic acid, benzoic acid, linalool.
aqua, aloe barbadensis gel*, ammonium lauryl sulfate, decyl glucoside, salvia officinalis water*, cocamidopropyl betaine, copaifera officinalis resin, glycerin, xanthan gum, coco-glucoside, glyceryl oleate, bertholletia excelsa seed oil, sodium chloride, alcohol*, cedrus atlantica bark oil*, lavandula hybrida oil*, salvia officinalis oil*, cyamopsis tetragonoloba gum*, propolis extract*, lavandula officinalis oil*, benzyl alcohol, dehydroacetic acid, benzoic acid, linalool.
Nie chcę pisać, że szkoda, że nie masz łupieżu, bo to wrednie brzmi ;-) Ale chętnie poczytałabym, jak ten szampon radzi sobie z tym problemem.
OdpowiedzUsuńHahahahaaaaaaaa :DDDD
UsuńNie, no wcale nie zabrzmiałoby wrednie :D
hahaha Una:*
UsuńZgadzam się z Uną. :) Wprawdzie nie cierpię na łupież, ale łojotok jak najbardziej, a przyczyny jednego i drugiego bywają podobne.
UsuńTeż ostatnio kupiłam szampon z propolisem, polskiej marki Korana. Nie jest eko, zawiera siarczan (moja skóra głowy ich ostatnio potrzebuje), propolisuj jest w nim całkiem sporo, w towarzystwie kwasów owocowych. Użyłam go dopiero kilka razy, ale zapowiada się ciekawie.
No chyba specjalnie dla Was "zapuszczę sobie łupież" :DDDDDDDD
UsuńPropolis jest fajny, ciekawe jak się sprawdzi Twój szampon w dłuższej perspektywie czasu.
Ciekawe jak Ty Anula ten łupież "zapuścisz" ?DDD
Usuń:DDDD
UsuńJeszcze nie wiem, ale jak Was znam to parę kreatywnych pomysłów mi podsuniecie :D
hahaha to jak znajdziesz ten magiczny sposób dołączę z ciekawości:P
Usuńmoże o jakie odnóżki małża podpytam na początek?:P
Usuńodnóżki - hahahahaaaaaa :))))
Usuńszalona :DDD
Mam ten sam szampon ale jeszcze go nie używałam. Podobnie jak Ty łupieżu nie posiadam, a więc nie sprawdzę działania szamponu w tej materii :)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńciekawe czy kupił go ktokolwiek z łupieżem :D
będę czekać na Twoje wrażenia.
ja chyba znów muszę wrócić do naturalnych szamponów , powoli moja skóra ma dość sls
OdpowiedzUsuńWróć, wróć - fajne są :)
UsuńNie znam tej marki, ale szampon bardzo insteresująco wygląda (jak miód) :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńJaki on ładny! :D kuszący, nie powiem, ze nie :D
OdpowiedzUsuńPszczółki są słodkie :DDD
UsuńNie miałam pojęcia o jego istnieniu ;)
OdpowiedzUsuńAbellie ma dużo interesujących mnie kosmetyków :)
Usuńach i znowu coś nowego aaa i jeszcze dobre...
OdpowiedzUsuńza chwilę zacznę wypadać z obiegu :foch
wygląda smacznie i od razu mi się przypomniało, jak kiedyś mama kupiła miód propolisowy (czy ja - nie pamiętam)... a potem dowiedziałam się, co to jest propolis;)
:*
Czasami niewiedza jest błogosławieństwem :D
Usuńświęte słowa Anula...:)
UsuńDla mnie cena regularna trochę za wysoka jak na szampon ale pszczółki wyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńElle pisala, ze teraz kosztuje 16zl, wiec wiesz.... :)
UsuńDrogi trochę :D Ciekawe, czy działa na łupież.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale nie wiem :)
UsuńMogłabym go kupić dla samego opakowania, bardzo zachęcające jest :)
OdpowiedzUsuńps. teraz jest po 16 :)
UsuńTo bierz :DDDDDD
Usuńzero wsparcia, no zero! :D
UsuńJak to zero wsparcia??
UsuńNo przecież Cię wspieram... w zakupach :D
Noż piszę właśnie :]
UsuńSzkoda że cena dość wysoka ; Ale może kiedyś wypróbuję ! :D
OdpowiedzUsuńTeraz 16zł jak Elunia wyśledziła. Termin krótki, ale cena ładna.
UsuńWypróbowałabym, ale ta cena mnie odpycha ;(
OdpowiedzUsuńObecnie po 16zl. Termin krotki, ale spokojnie mozna troche po terminie używać.
UsuńOd czasu jakiegoś przyglądam się tym propolisowym cudeńkom :) Jest tyle marek naturalnych kosmetyków, że głowa boli. Odnosze wrażenie, że jest ich dużo więcej niż drogeryjnych.
OdpowiedzUsuńMi się tak czasem wydaję z tą ilością naturalnych marek :)
UsuńAle być może to dlatego, że jesteśmy oderwane od drogeryjnej rzeczywistości...
cena przekosmiczna, więc nie poczułam się skuszona
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa szamponu Abellie z miodem akacjowym bo ten przeciwłupieżowy to nie dla mnie. Masz włosy naturalne czy farbowane? Jeśli farbowane to co stosujesz?
OdpowiedzUsuńMam włosy naturalnie farbowane :DDD
UsuńUżywam od lat henny khadi.
Ja na szampon z miodem się skusiłam, bo mam łatwe do obciążenia włosy i skłonne do przetłuszczania.
podoba mi się ten szampon mimo, że łupieżu nie posiadam, mam szczęście a raczej moja skóra na głowie
OdpowiedzUsuńFajny, delikatny i włosom pasuje :)
UsuńSzampony Abellie mnie też kuszą od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńNa pewno w końcu się do nich dorwę.
Upoluj w kolejnej promocji :)
Usuń