Ostatnio troszkę zakupów poczyniłam. Pokażę Wam, a co!
Pisałam Wam o przykrej wiadomości jaką jest znikanie z rynku firmy Lauress, produkujące najlepsze na świecie minerały! Kocham ich podkłady od dawna i nie wyobrażam sobie, że można je czymś zastąpić...
Zrobiłam więc na pożegnalnej wyprzedaży mały zapasik - na jakieś 7-8 lat mam spokój z kupowaniem podkładu. Potem nie wiem co zrobię...
Kupiłam:
- 2 słoiczki podkładu soft gold w formule ethereal, którego używam stale
- jeden słoiczek tego samego koloru w formule elemental, którą zawsze chciałam przetestować, ale zawsze odkładałam na później
- primer
- puder wykończeniowy
Po niemiłej przygodzie z jednym ze sklepów z półproduktami (TU szczegóły) zaopatrzyłam się w małe co nieco gdzie indziej. Nabyłam:
- masło shea nierafinowane
- naturalne masło kakaowe (pachnie pięknie kakaowo!)
- olej tamanu
- olej z nasion pietruszki
- peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych
- hydrolat z owoców opuncji figowej
Z masła kakaowego, karite, oleju tamanu i oleju pietruszkowego wymieszałam sobie masełko - stosuję na noc co drugi, trzeci dzień. Mam nadzieję, że pomoże w walce z przebarwieniami i ogólnie sprawi, że będę choć trochę ładniejsza :). Pomimo, że olej tamanu pachnie przyprawą maggi, to zapach masła kakaowego się przebija i końcowa, ziołowo-czekoladowa woń, jest przyjemna.
Ostatnio intryguje mnie nowa, rosyjska marka - Ecolab. Ich seria spa wygląda i pachnie zachwycająco! Opakowania mają w sobie coś takiego, co wzbudzą moją żądzę! Oprócz maski arganowej, odżywki i olejku do mycia z macadamią nabyłam też szampon i scrub do ciała z serii podstawowej Ecolab.
W kategorii pielęgnacji rosyjskiej wpadły mi też do koszyka dodatkowe dwa szampony, oczyszczająca maseczka i mój ulubiony złoty scrub do twarzy.
Pod wpływem zachwytów Susabee nabyłam czarne mydło shealife :).
Trochę się nazbierało tych nowości :).
Ale cudeńka :)
OdpowiedzUsuń:)))))))))
UsuńSporo nowości. Ja ostatnio kupiłam tonik i antyperspirant z Ecolab.
OdpowiedzUsuńNazbierało się trochę :))
UsuńIle ciekawych nowości :) Kosmetyki z trzech ostatnich zdjęć szczególnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńEcolab strasznie mnie kusił, zobaczymy jak się sprawdzi.
UsuńBardzo ciekawe nowości. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńO kurcze, ile dobra! Aż dziw, że nie zbankrutowałaś:P
OdpowiedzUsuńEhh, ja dopiero przymierzam się do minerałków, ale nie wiem jak ugryźć temat. :D Nie znam się na tym totalnie.
O Ecolab słyszałam już tyle dobrego, że tez muszę coś kupić. Czaję się na Silk Hair Oil, ale nigdzie go nie ma stacjonarnie, nie wiem o co chodzi. :o
:D
UsuńJa stacjonarnie rzadko robię zakupy. W sieci większy wybór :)
kolejne fantastyczne produkty widzę ;)
OdpowiedzUsuńDobrze by było, gdyby okazały się fantastyczne :)))
UsuńO kurczę - na bogato :D
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie to masełko - po prostu wszystko razem wymieszałaś i już? :)
Shea i kakaowe są w postaci stałej więc podgrzałam, wymieszałam, jak ostygło to dodałam tamanu i pietruszkę. Tamanu i pietruszka są wrażliwe na temperaturę :).
UsuńJakie cuda!!!
OdpowiedzUsuńCzyli miałam rację w moim wierszyku, że robisz zapasy kolorówki :D
Ecolab też mnie ciekawi więc czekam na recenzje
Zapasy lauressa musiałam zrobić, tak jak pisałam :), bo to ostatnia okazja do ich nabycia.... strasznie żałuję.
UsuńSolidne zakupy zrobiłaś i bardzo ciekawe. Ecolab też mnie kusi ale nie tylko Ecolab :)))
OdpowiedzUsuńAkurat sporo mi się pokończyło, więc była okazja :)
Usuńmam ten szampon z Eco Lab do przetłuszczającej się skóry głowy - jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNo to już się cieszę :)
UsuńA maska arganowa i balsam do włosów jak pachną!!!!!
Dużo ciekawych nowości :) Oby były strzałem w 10! ;)
OdpowiedzUsuńOby, kochana, oby :DDD
UsuńNoooo ile nowości! Mnie by zżarły wyrzuty sumienia! Co to za formuły elemental i ethereal???
OdpowiedzUsuńE tam wyrzuty - imieniny raz w roku :D
UsuńEthereal jest najbardziej kryjąca (używam jej), elemental mniej kryje, ale bardzo ją chwalą i zawsze chciałam spróbować.
Hoho, ile nowości :) miłego używania ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńNoooo ile nowości! Mnie by zżarły wyrzuty sumienia! Co to za formuły elemental i ethereal???
OdpowiedzUsuńgdzie kupowalas ecolab? bo chyba nie widzialam nigdzie tych rozowych serii?
OdpowiedzUsuńNa lawendowej szafie (www.lawendowaszafa24.pl).
UsuńTa różowa to macadamia z serii spa, pięknie pachnie.
Ale się obkupiłaś :) Tej nowej marce Ecolab trzeba się przyjrzeć koniecznie. Nie ukrywam, że trochę się zraziłam do rosyjskich kosmetyków. To masełko z pewnością działa fantastycznie. Zapach intrygujący - czekolada, pietruszka i magii ;) Czegoż to nie zrobimy dla urody :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wszystkie rosyjskie są fajne.
UsuńZapachu pietruszki nie czuć wcale :D zapach jest ok - ziołowa czekolada :) wytrawna :D
Ciekawe, jak te rosyjskie cuda się sprawdzą ?
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, pachną pięknie, jak jeszcze będą super działały to się w nich zakocham :)
UsuńAleee zapasy! :D jestem bardzo ciekawa jak sprawdzą się te kosmetyki z rosyjskiej marki :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Raz na jakiś czas trzeba uzupełnić zasoby kosmetyczne :)
Usuńsporo tego i same cudeńka, ecolab mnie interesuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEcolab ma fajne pozycje, parę jeszcze bym przygarnęła...
ale ciekawe nowości i tyle przyjemności poznawania, super
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńAnia jak to sie stało ze ja nic nie wiem o Lauress toć tez jedne z moich ulubionych !!!
OdpowiedzUsuńNo ja nie wiem dlaczego Ty nie wiesz!
UsuńPisałam na blogu, pisałam na wizażu!
Zamawiaj szybko, może jeszcze coś im zostało!
mam szalban i nie mam kasy no jaja jak ja mogłam to przeoczyc za duzo wina ot co !
UsuńWino wiele tłumaczy :DDDDD
UsuńJa mam 3 podkłady w zapasie, połowę obecnego - na kilka lat luz a potem czarna rozpacz...
ja mam ich podkład ale mi sie skonczyły inne cuda .MI spasował podkład PIxie wiec nie jest zle Tak serio to Izie idzie górna szczeka i prawie nie spie chodze jak zombie
UsuńUroki macierzyństwa mówisz.... Biedna Niuńcia, na pewno jej ciężko *: tak jak i Wam *:
UsuńMi żadne podkład nie pasuje tak jak lauress.
Kasiu trzymam kciuki za Izy szczękę. Mojemu idzie pierwszy trzonowiec i jestem cała pogryziona, jakby mnie szczury napadly :)))
Usuńehh te zęby zawsze z nimi problem:)
UsuńAnia to masełko bomba:) jak bedziesz łądniejsza po nim daj znac to sobie takie umieszam:)
heheheheheeeeee :)))
Usuńno może wyładnieje :DDD zdam relację :DDD
zęby faktycznie zawsze są problemem - najpierw wychodzą, potem bolą....
Anula a wiesz ze ja kupiłam wszystkie rodzaje maseł naturalnych jakie sa i testuje :) będą masłowe posty
UsuńWow!
UsuńZ oliwy też masz? Bo mnie ciekawi.
Wspaniałe zakupy! Ach, żal Lauress, dobrze że udało Ci się poczynić zapasy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem hydrolatu z opuncji. Mazidełko do twarzy bardzo ciekawe wymieszałaś.
Mimo, że nie przepadam za rosyjskimi kosmetykami, sama ostatnio poczyniłam małe rosyjskie zakupy. Wśród nich znalazło się kilka kosmetyków Eco Lab, muszę przyznać, że marka jest warta poznania.
Lauressa ukryłam dobrze i czeka sobie spokojnie :D
UsuńWiesz, ja teraz 5 razy dziennie używam obecnego toniku, żeby go skończyć i zacząć opuncję :D
Ciekawa jestem co wzięłaś z ruskich :) mi się ecolab naprawdę coraz bardziej podoba. Dopiero zaczynam go poznawać, ale początki są bardzo obiecujące!
Lauress ma dobre krycie ?
OdpowiedzUsuńFormuła ethereal kryje bardzo dobrze.
UsuńAniu gdzie mozna kupic te mineraly lauress? Ktore ich produkty polecasz i jaki kolor podkladu dla raczej jasnej karnacji, choc teraz opalonej? Jesli piszesz, ze sa takie super, to warto na koniec działalności zainwestowac��
OdpowiedzUsuńDostępne są tylko na stronie firmowej www.lauress.com.
UsuńJa jestem żółta :) i średnio jasna, więc w interesującej Cię kolorystyce nic nie znam. Na stronie kolory są dobrze rozpisane według tonacji, mi się szybko udało dobrać odpowiedni kolor :) Najjaśniejsze są poziomy gentle, subtle, radiant. Ja używam poziomu soft - średniego.
Jeśli nie będziesz pewna poziomu jasności w danym kolorze to weź dwa, można je ze sobą mieszać :).
Wielkie dzieki :-)) zastanawiam się jeszcze nad premierem i pudrem wykończeniowym, tylko co wybrać...
OdpowiedzUsuńTe musisz dobrać do rodzaju cery i jej koloru :) są bardziej i mnie matujące :) i w różnych tonacjach. Mi bardzo służą lauressowskie :)
UsuńSzaleństwo zakupowe! :) Skąd ja to znam. Też ostatnio kupiłam kilka produktów Ecolab ale do twarzy. Wcześniej nie znałam tej marki.
OdpowiedzUsuń