Skład: Saponified oils of cocos nucifera (coconut) oil*, butyrospermum parkii (shea butter) fruit*, persea gratissima (avocado) oil, ricinus communis (castor) seed oil, pure magnesium chloride brine, dead sea salt and kaolinite (white clay).
*Certified organic
Żałuję, że nie podzieliłam mydła chociaż na dwie części, bo początkowo jego wielkość i kanciastość są troszkę niewygodne w używaniu. Ale wyskoczyłam spod prysznica po mydlaną kostkę i nie było mi po drodze po nóż. Jest to jednak drobiazg techniczny, tracący jakiekolwiek znaczenie w obliczu działania mydła.
Mydło jest powalające! Świetnie się pieni, nie fafluni się i nie ślimaczy po ostatni okruszek. Podczas stosowania jest bardzo odżywcze. Niesamowite wrażenie - namydlając ciało czuję dużą wilgoć połączoną z przyjemną tłustością, ale taką tłustością w bardzo pozytywnym znaczeniu. Oczyszczanie jest na najwyższym poziomie. Pomimo wrażeń podczas mycia nie pozostawia żadnej powłoki na skórze ciała i twarzy. Nie ściąga nie napina skóry, ale nie oczekujcie też, że zastąpi krem albo balsam. Nie do tego jest przeznaczone. Myje nie wysuszając i niwelując wcześniej przesuszone miejsca na ciele, a to naprawdę dużo. Skóra jest mięciutka, gładziutka, przyjemna w dotyku! Do tego szybko zauważalna jest jego siła regeneracyjna. Problemy skórne łatwiej znikają, poprawia się jej sprężystość. Stwierdziłam też widoczne działanie poprawiające koloryt cery. Do higieny intymnej pasuje mi bardzo, jest delikatne, na długo odświeża i nie wysusza.
Wydajność średnia - było z nami 3 tygodnie.
No mówię Wam, boskie jest! Zakochałam się w tym mydełku i będę musiała wyszarpać z iherba inne wersje kostek Sunfeather Soaps - najbardziej kusi mnie czerwona pomarańcza i czarne afrykańskie (TU i TU).
Wniosek - pod prysznicem trzeba trzymać nóż :D
OdpowiedzUsuńaahhahah :D i tak powstawały horrory :D
UsuńHahahahahahahahaaaaaa :))))
UsuńDobroć w kostce po prostu. Nie miałam jeszcze mydła z solą. Jakoś mi się ta sól niefajnie kojarzyła. Jak widać niesłusznie :)
OdpowiedzUsuńTez miałam obawy :D
UsuńMuszę się skusić na jakąś solną kostkę :D Do tej pory obawiałam się, ze będzie jak z solnymi peelingami - czyli poczuje wszystkie ranki na mym ciele podczas kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak podejrzewałam :), ale okazało się, że to cudeńko!
UsuńMinimalistyczne cudo! Pięknie wygląda to mydło a i skład ma świetny. Jeszcze nie miałam solnego mydła, muszę to zmienić :D
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie kochana, jest cudne!
UsuńNie wolno mi, nie wolno mi... I tak aż do końca wakacji:(
OdpowiedzUsuńmi tez;) ale jak zamówie z Iherba to przyjdzie po wakacjach nie ???? to jest dobre obejscie szlabanu:)
Usuń:DD
UsuńPrzyjdzie po 10 dniach :)
Ale nie martwcie się - we wrześniu iherb chyba nadal będzie!
Kuszące to mydełko no i skład ma rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak :D
Usuńo jacie ..... cudowne!
OdpowiedzUsuń:DDDD
UsuńSzkoda, że nie było po drodze noża ;))))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam, jak mydło robi to wszystko, czyli nawilża , myje, przez co nie trzeba od razu używać balsamu do ciała, skóra jest w dobrej kondycji.
Szkoda :) muszę mieć jakiś nóż w szafce kosmetycznej chyba :)
UsuńJakoś mi do głowy nie przyszło kupić mydło z solą :P. Kurcze moja lista mydełek do kupienia rozrasta się w błyskawicznym tempie :D, dobrze jedynie, że nie przepadam za zakupami na zagranicznych stronach :D
OdpowiedzUsuńGrunt to znaleźć jakieś pocieszenie :D
UsuńNie przepadasz za zagranicznymi zakupami .... a na iherbie kupowałaś już? Bo on z reguły jest powodem zmiany takiego zdania jak Twoje :p
Anula, Ty to musisz zawsze pokazać coś czego ja zaraz zapragnę. Wydawało mi się, że już wszystkie mydła godne uwagi mam z iHerb mam na liście życzeń. A tu się okazuje, że wcale nie. Przyglądam się Out of Afrika, Auromere, One with Nature, Pacifica Perfumes, Tierra Mia Organics, Indigo Wild. A tak naprawdę to chciałabym wszystkie te naturalne mydełka. Coś czuję, że szykują mi się zakupy. I to przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWinny jest iherb! :D paskudniki z nich :D
UsuńAlaffia tez koniecznie do rzucenia oczkiem :), dr.woods, kiss my face, badger, hugo....
Pacifica perfumes mi się marzy :)
No i musiałam :) uzupełnić zapas mydeł.
Usuń:))))))))))
UsuńNo skoro musiałaś! :D
Strasznie jestem ciekawa co wzięłaś!
chcę po stokroć chcę
OdpowiedzUsuńhihihihihiiiii :)))
Usuń