Wielokrotnie
dawałam wyraz mojej miłości do kosmetyków make me bio. W kremach jestem zakochana od dawna :). Peeling migdałowy i szampony również mogę polecić.
Przyszedł
czas na ich mydło z wanilią.
Pierwszy raz
poważnie ponarzekam na zapach mydła. Mam w tym temacie bardzo dużą tolerancję.
Jednak mydło make me bio wybitnie mnie rozczarowało.
Zapach
pudrowej, mdłej wanilii, na jeszcze bardziej mdłym podłożu zapachowym, typowym
dla mydeł oliwkowych, jest dla mojego nosa niemiłym doznaniem. Być może innym
się spodoba, mnie męczy i zniechęca do używania kostki.
Samo mydło
jest twarde i wydajne dużo bardziej niż się spodziewałam. Konsystencja zwarta,
trzymająca formę w trakcie używania. Pieni się bardzo słabo, wytwarza lekko ślimakowatą emulsję. Emulsja ta jest przyjazna dla skóry – delikatna,
lekko natłuszczająca, ale nie pozostawiająca niemiłej powłoki. Ciało jest świetnie
oczyszczone i odświeżone, gładkie, nienapięte, dobrze pielęgnowane. Bez zarzutu
sprawdza się do twarzy i do higieny intymnej. Cera ma ładny koloryt, nie ma na
niej pozostałości makijażu ani brudu, jest czyściutka i wygładzona. Jeśli nie wymagacie od mydła piany to możecie je polubić.
Delikatność
działania i skuteczność oczyszczania to ogromne zalety mydła waniliowego make
me bio. Niestety nie są one w stanie
zrównoważyć mi największej jego wady – zapachu.
No po prostu nie mogę go zaakceptować ...
Jak widać na powyższym zdjęciu, mydła sprzedawane pod marką make me bio są produkowane przez grecką firmę bioesti. W sieci widziałam ich mydła w znacznie niższych cenach. Nie wiem, czy są to takie same mydła, ale występują w takich samych wersjach zapachowych. Jeśli macie ochotę poszukajcie - 6 zł na pewno warto na nie wydać. Ale polecam inne zapachy...
No po prostu nie mogę go zaakceptować ...
Jak widać na powyższym zdjęciu, mydła sprzedawane pod marką make me bio są produkowane przez grecką firmę bioesti. W sieci widziałam ich mydła w znacznie niższych cenach. Nie wiem, czy są to takie same mydła, ale występują w takich samych wersjach zapachowych. Jeśli macie ochotę poszukajcie - 6 zł na pewno warto na nie wydać. Ale polecam inne zapachy...
Nie znam, ale w temacie zapachowych mydeł zachwycam się mocno cydrowym mydłem od TBS, choć nie sądzę, by jego skład Cię zadowalał :D
OdpowiedzUsuńWróć :d cedrowe (tak się to chyba odmienia?) i z L'occitane, więc może ze składem nie jest tak źle. Jakbyś chciała żebym Ci je dołączyła do szamponu to daj znać. Jutro będę na poczcie :)
UsuńDzięki kochana, ale dobrze wyczułaś skład :)
UsuńPrzesyłka dotarła?
Mam kilka awizo, ale nie zdążyłam dziś na pocztę :) Jutro odbiorę i nadam do Ciebie :)
Usuńlubię mydełka naturalne i wanilię, ciekawe czy mi zapach przypadłby do gustu :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz wanilię to może :)
Usuńhmmm lubię zapach wanilii, acz nie wiem czy akurat by nie zadowolił, taki mdły;)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie intryguje make me bio -żałuję, ale jeszcze nic nie miałam tej marki...
pozdrawiam ciepło
:)
Proponuję przygodę z make me bio zacząć od kremów - na nich nie powinnaś się zawieść :)
Usuńchętnie poszperam, czy u mnie są dostępne:)
Usuńmam wersję oliwkową, czeka w kolejce, ciekawa jestem jak się sprawdzi u mnie
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa Twoich wrażeń :)
Usuń