Kto nie zna sklepu
Bioana i marki Pony Hutchen ten gapa.
Chyba największą popularności cieszą się ich naturalne dezodoranty w kremie, które są wyjątkowej jakości i super skuteczności.
A kto zna ich szampony w kostce?
Od producenta:
Szampon w kostce a perfect match(a)
65gr, cena 64zł
A perfect match(a) to świeży, owocowy zapach z nutami cytryny i zielonej herbaty, świeży i ożywczy, a jednocześnie delikatny, sprawdza się idealnie o każdej porze roku, unisex: lubiany zarówno przez panie, jak i panów
Szampon w kostce Pony Hütchen to produkt do mycia włosów i skóry głowy.
Dzięki zastosowaniu delikatnych środków myjących szampon skutecznie usuwa zanieczyszczenia nie podrażniając jednocześnie skóry głowy, a przemyślana kompozycja olejów roślinnych i odpowiednio dobrana glinka dodatkowo pielęgnują skórę głowy, chroniąc ją przed przesuszeniem i podrażnieniem.
Szampon w kostce a perfect match(a) zawiera zieloną glinkę oraz kompozycję olejów roślinnych takich jak olej z nasion rzepaku i olej ze słodkich migdałów oraz skwalan, a także olej z nasion brokuła, który ze względu na swoje szczególne właściwości wygładzające nazywany jest naturalnym silikonem.
Zielona glinka dostarcza skórze minerałów, działa wzmacniająco i pochłania nadmiar sebum, dzięki czemu szampon ten nadaje się do skóry głowy skłonnej do przetłuszczania i z tendencjami do powstawania łupieżu
Jak stosować twardy szampon w kostce?
Szampon w kostce nadaje się świetnie do codziennej pielęgnacji. Jego używanie jest proste, podobnie jak w przypadku kostki mydła :) Wystarczy namydlić delikatnie szampon w dłoniach i rozprowadzić pianę na mokrych włosach. Można również zmoczyć kostkę i rozprowadzić szampon bezpośrednio na włosach. Następnie należy wmasować powstałą pianę we włosy i skórę głowy, a następnie spłukać letnią wodą. Szampon pieni się bardzo dobrze, jednorazowo wystarczy nanieść niewielką ilość, dzięki temu jest bardzo wydajny. Po użyciu szamponu Pony Hütchen nie ma potrzeby stosowania płukanek. Polecamy natomiast (w razie potrzeby) stosowanie odżywek odpowiednich do rodzaju włosów.
Skład: Sodium Cocoyl Isethionate, Kaolin, Illite (Green Clay), Acqua, Brassica Campestris Olifeira Oil, Prunus Mygdalus Dulcis Oil, Caprylic/Capric Triglyzeride, Benehyl Alcohol, Squalane, Brassica Oleracea Italica (Broccoli) Seed Oil*, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum (Geraniol, Limonene**)
*z upraw kontrolowanych biologicznie
**naturalny składnik olejków eterycznych
Szampon ma postać prostego krążka, wklęsłego z jednej strony. Moja wersja jest o zapachu perfect matcha, który wielbicielki deo Pony Hutchen znają zapewne, bo to jeden z najbardziej lubianych wariantów dezodorantu. I trudno się dziwić - zapach piękny, świeży, energetyczny, elegancki.
Jest to najlepsza kostka do mycia włosów jaką miałam. Jestem w niej zakochana na zabój i bardzo dużo mnie kosztuje powściągnięcie w recenzji tych cudownych emocji, jakie mam na jej tle :D
Szampon genialnie się pieni. Na mokrych włosach wystarczy przejechać nim kilka razy w różnych miejscach głowy i mamy dużą, trwałą i niezwykle kremową pianę. I ten zapach! Bosze....
Oczyszczanie jest świetne. Do tego stopnia, że tak jak zazwyczaj myję włosy dwukrotnie, tak tego szamponu używam zazwyczaj tylko raz. Włosy i skalp spłukane po pierwszym myciu są po prostu tak cudne, że nie czuję potrzeby powtarzania zabiegu. Co ważne - przy tej kostce nie mam efektu szorstkości na włosach, który często mi towarzyszy przy tej formie szamponów. Nawet jeśli nie nałożę odżywki to włosy są miękkie, aksamitne w dotyku, nie puszą się. Są lekko odbite u nasady, nie przyklejają się do czaszki i są bardziej podatne na układanie. Błyszczą, mają dużą elastyczność. Skóra głowy ma się równie świetnie po jego użyciu.
Nie zauważyłam wpływu na długość świeżości włosów.
Szampon jest wydajny, właściwie przechowywany nie rozmięka, ładnie wysycha po użyciu i nic złego się z nim nie dzieje (u mnie leży na półeczce pod prysznicem, na mydelniczce, której 90% powierzchni to dziurki).
Mam chrapkę wielką na wersje czarną, będzie moja na pewno, ale muszę jeszcze zużyć więcej obecnej (póki co zużyłam może ćwiartkę).
Jeśli planujecie wykupić szampony z Bioany to zostawcie mi jeden czarny, waldnebel.....
Naturalne dezodoranty marki Pony Hutchen są już moim zdaniem kultowe :D
Skuteczność wyjątkowa, każdemu polecam, bo to naprawdę jakość trudna do powtórzenia.
Mają jednak zdecydowanie za dużo zapachów - ciężko wybrać, tyle kusi! Dlatego ja zdecydowałam się na zestaw miniaturek. W zestawie było 5 deo, 3 zostawiłam sobie, 2 dałam koleżance w prezencie.
Niestety po zużyciu próbek mój dylemat trwa nadal - wciąż nie wiem na jaką wersję zapachową się zdecydować. Jak tak dalej pójdzie to kolejne deo marki będą także w wersjach mini :D
Jedna miniaturka wystarczy mi na ok. 3 tygodnie. Nabieram je na paznokieć (nie pod paznokieć, tylko na wierzch płytki), rozcieram lekko na górnej części palców i aplikuje na skórę pod pachami. Deo nie brudzą ubrań, nie zostawiają śladów nawet jeśli ubieram się zaraz po ich aplikacji.
Jak przystało na naturalne dezodoranty nie hamują wydzielania potu, ale zapobiegają brzydkim zapachom. I robią to naprawdę skutecznie! Satysfakcja gwarantowana :D
Moja skóra pod pachami świetnie się z nimi dogaduje, deo bardzo jej służą. Skóra jest lepiej odżywiona, gładsza, nie mam żadnych podrażnień.
Wklejam Wam skład przykładowego deo - w wersji shibuja (japoński grejpfrut, mandarynka i pomarańcza nadają orzeźwiającą
świeżość, melon i nektarynka- delikatną słodycz, a o harmonię kompozycji
dbają subtelne nuty róży i jaśminu).
INCI: Zea Mays Starch*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Sodium Bicarbonate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Cl 77947, Brassica Campestris Oleifera Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Kaolin, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum (Geraniol, Hydroxycitronellal, Limonene **)
* kontrolowane uprawy bio
**składnik olejków eterycznych
Ja kupiłam zestaw wybranych przez siebie 5 miniaturek o pojemności 5ml każda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz