Dobrych kilka lat temu strasznie lubiłam kosmetyki Madary, bo ich produkty bardzo dobrze się u mnie spisywały. Od jakiegoś czasu jednak nasze relacje diametralnie się zmieniły i przestałam widzieć dobroczynny wpływ tych kosmetyków na moją cerę.
Nie wiem czym jest to spowodowane.
Moja Reniulka sprezentowała mi maskę pod oczy Madary pamiętając moje uwielbienie do marki. I bardzo jej za to dziękuję :)
Od producenta:
MÁDARA SOS EYE REVIVE HYDRA Krem maska pod oczy
Pojemność 20 ml, cena 144 zł
Napięte okolice oczu? Dyskomfort i opuchlizna? Suchość? Zaczerwienienie?
Delikatna skóra wokół oczu jest 4 razy cieńsza i delikatniejsza niż pozostała część naszej twarzy, tak więc na niej jako pierwszej widać oznaki stresu i podrażnienia.
Skóra wokół oczu jest także narażona na łatwą utratę nawilżenia, co z kolei prowadzi do odwodnienia, stanów zapalnych i innych problemów. Czynniki związane ze stylem życia, takie jak brak odpoczynku, palenie papierosów, używanie urządzeń elektrycznych, częste podróże, wahania emocjonalne mogą jeszcze zwiększyć ten dyskomfort.
Ta nawilżająca i kojąca formuła umożliwiająca różnego rodzaju zastosowanie odstresuje i uspokaja suchą i napiętą skórę wokół oczu zapewniając natychmiastową świeżość spojrzenia. Wzmacnia barierę ochronną skóry i ma działanie zapobiegające starzeniu.
Stworzona przez naukowców, testowana klinicznie, całkowicie naturalna.
Stosowanie: zawsze wtedy gdy skóra jest sucha i napięta. Krem: wklepać w skórę wokół oczu rano i wieczorem. Maska: nałożyć obficie na skórę wokół oczu. Po 15 minutach zetrzeć lub spłukać.
Skład: Aqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Pentylene Glycol, Coconut Alkanes, Rosa Damascena (Rosa) Flower Water, Arachidyl Alcohol, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Ricinus Communis (Castor) Oil, Behenyl Alcohol, Euphrasia Officinalis (Eyebright) Extract, Sodium PCA, Rhus Verniciflua (Sumac) Peel Cera, Sodium levulinate, Palmitic acid, Stearic Acid, Arachidyl Glucoside, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit Butter, Camellia Sinensis Leaf Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Aroma, Glyceryl Caprylate, Sodium anisate, Aesculus Hippocastanum (Horse-chestnut) Seed Extract, Coco Glucoside, Xanthan Gum, Titanium Dioxide (CI 77891), Tocopherol, Trifolium Pratense (Red Clover) Flower Extract, Ascorbyl Palmitate (Vitamin C), Mica ( CI 77019 ), Glycosphingolipids, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Myristyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Glycolipids, Lactic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium phytate, Ginkgo Biloba (Ginkgo) Leaf Extract, CI 77491 (Iron oxide), CI 77492 (Iron oxide), Citric acid, Copernicia Cerifera Cera, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citronellol, Geraniol, Benzyl Salicylate, Eugenol.
Opakowanie świetne, strasznie mi się podoba :) tubka z pompką - pomysłowe, wygodne i higieniczne. Wprawdzie trzeba uważać, bo pompka podaje bardzo duże ilości produktu, ale pomimo to jestem na duże "tak".
Maska ma kolor identyczny jak kolor tubki co też jest fajnym pomysłem.
Działanie zaś już nic a nic nie zachwyca. Początkowo stosowałam jako krem pod oczy, lecz efekty były słabe i niewystarczające na zapewnienie choćby podstawowego komfortu okolicom oczu.
Zaczęłam więc używać maski jako maski :) nakładając na 20-40 minut w czasie stosowania maseczek do twarzy. Tutaj też nie ma szału - bardziej zabezpiecza niż pielęgnuje. Po jej zmyciu okolice oczu proszą o krem i nie odczuwam by kondycja skóry w jakiś odczuwalny sposób uległa choćby chwilowej poprawie.
Niestety maska, choć pięknie opisana przez producenta i pomysłowo zapakowana, po raz kolejny dowiodła, że nasze ścieżki z marką się rozeszły.
Myślę, ze przestanę sięgać po produkty Madary, bo ewidentnie przestaliśmy się rozumieć.
Delikatna skóra wokół oczu jest 4 razy cieńsza i delikatniejsza niż pozostała część naszej twarzy, tak więc na niej jako pierwszej widać oznaki stresu i podrażnienia.
Skóra wokół oczu jest także narażona na łatwą utratę nawilżenia, co z kolei prowadzi do odwodnienia, stanów zapalnych i innych problemów. Czynniki związane ze stylem życia, takie jak brak odpoczynku, palenie papierosów, używanie urządzeń elektrycznych, częste podróże, wahania emocjonalne mogą jeszcze zwiększyć ten dyskomfort.
Ta nawilżająca i kojąca formuła umożliwiająca różnego rodzaju zastosowanie odstresuje i uspokaja suchą i napiętą skórę wokół oczu zapewniając natychmiastową świeżość spojrzenia. Wzmacnia barierę ochronną skóry i ma działanie zapobiegające starzeniu.
Stworzona przez naukowców, testowana klinicznie, całkowicie naturalna.
Stosowanie: zawsze wtedy gdy skóra jest sucha i napięta. Krem: wklepać w skórę wokół oczu rano i wieczorem. Maska: nałożyć obficie na skórę wokół oczu. Po 15 minutach zetrzeć lub spłukać.
Skład: Aqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Pentylene Glycol, Coconut Alkanes, Rosa Damascena (Rosa) Flower Water, Arachidyl Alcohol, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Ricinus Communis (Castor) Oil, Behenyl Alcohol, Euphrasia Officinalis (Eyebright) Extract, Sodium PCA, Rhus Verniciflua (Sumac) Peel Cera, Sodium levulinate, Palmitic acid, Stearic Acid, Arachidyl Glucoside, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Fruit Butter, Camellia Sinensis Leaf Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Aroma, Glyceryl Caprylate, Sodium anisate, Aesculus Hippocastanum (Horse-chestnut) Seed Extract, Coco Glucoside, Xanthan Gum, Titanium Dioxide (CI 77891), Tocopherol, Trifolium Pratense (Red Clover) Flower Extract, Ascorbyl Palmitate (Vitamin C), Mica ( CI 77019 ), Glycosphingolipids, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Myristyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Glycolipids, Lactic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium phytate, Ginkgo Biloba (Ginkgo) Leaf Extract, CI 77491 (Iron oxide), CI 77492 (Iron oxide), Citric acid, Copernicia Cerifera Cera, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citronellol, Geraniol, Benzyl Salicylate, Eugenol.
Opakowanie świetne, strasznie mi się podoba :) tubka z pompką - pomysłowe, wygodne i higieniczne. Wprawdzie trzeba uważać, bo pompka podaje bardzo duże ilości produktu, ale pomimo to jestem na duże "tak".
Maska ma kolor identyczny jak kolor tubki co też jest fajnym pomysłem.
Działanie zaś już nic a nic nie zachwyca. Początkowo stosowałam jako krem pod oczy, lecz efekty były słabe i niewystarczające na zapewnienie choćby podstawowego komfortu okolicom oczu.
Zaczęłam więc używać maski jako maski :) nakładając na 20-40 minut w czasie stosowania maseczek do twarzy. Tutaj też nie ma szału - bardziej zabezpiecza niż pielęgnuje. Po jej zmyciu okolice oczu proszą o krem i nie odczuwam by kondycja skóry w jakiś odczuwalny sposób uległa choćby chwilowej poprawie.
Niestety maska, choć pięknie opisana przez producenta i pomysłowo zapakowana, po raz kolejny dowiodła, że nasze ścieżki z marką się rozeszły.
Myślę, ze przestanę sięgać po produkty Madary, bo ewidentnie przestaliśmy się rozumieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz