Płyn do mycia naczyń i mydło do rąk to niezbędnik mojego kuchennego parapetu. I jedno i drugie zawsze musi być. A gdyby tak zamiast dwóch butelek na parapecie stała jedna? A czemu nie :D da się :D.
Od niedawna, zamiast oddzielnego płynu do naczyń i mydła do rąk stoi u mnie płyn do mycia naczyń i dłoni na bazie ekologicznego oleju migdałowego - czyli 2 w 1. Jest to produkt marki Biovie, której dotychczas nie znałam.
Tym płynem do mycia naczyń możesz myć nie tylko naczynia. Możesz myć nim również dłonie, bo do tego celu również idealnie się on nadaje. Jest to płyn zawierający olejek migdałowy, dzięki czemu zarówno dłoniom, jak i mytym naczyniom dodaje on oryginalnego, przyjemnego, słodkiego aromatu. Płyn jest produktem w pełni bezpiecznym – pozbawionym wszelakiej maści syntetycznych barwników czy aromatów, których dziś tak wiele jest w środkach czystości. Jest to produkt ekologiczny, bezpieczny dla środowiska i dla nas, jego składniki pochodzą z ekologicznych upraw rolniczych. Płyn jest wydajny – wystarczy tylko kropla, by dokładnie wymyć nawet najbardziej zabrudzone naczynia. Preparat nie był testowany na zwierzętach i zawiera tylko naturalne aromaty. Taki płyn jak najbardziej powinno się mieć w swojej kuchni.Stosowanie:
Jedno wyciśnięcie wystarczy do umycia dłoni. Potrzeba jedno do dwóch wyciśnięć bezpośrednio do zlewu z wodą w celu umycia naczyń. W celu zaoszczędzenia wody i energii, równocześnie myjąc skutecznie, zanurz naczynie we wcześniej nalanej wodzie z płynem zamiast myć je bezpośrednio pod kranem i przestrzegaj zalecanych ilości. Skuteczne mycie nie wymaga dużej ilości piany. W celu zmniejszenia wpływu na środowisko naturalne przestrzegaj zalecanych ilości.
Środki ostrożności:
Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci.
Unikać kontaktu z oczami.
W razie połknięcia niezwłocznie zasięgnąć porady lekarza i pokazać etykietę.
Produkt ma certyfikat ECOCERT i nie był testowany na zwierzętach.
Pojemność 500ml, cena 22,90, dostępność Biosna
Oczywistym jest, że posiadanie płynu do naczyń i mydła do rąk w jednym opakowaniu nie jest nikomu niezbędne do egzystencji czy urzędowania w kuchni. Dla mnie jednak jest to bardzo fajna rzecz, ciekawa nowość i mniejszy bałagan na parapecie. A dla mojego męża „wybawienie”, bo przestał istnieć problem, którego produktu użyć i już ich nie myli :D. Zresztą przyznam, że i mi się zdarzały wpadki :).
Pomysł połączenia tych dwóch produktów w jeden bardzo mi się spodobał. Miałam jednak pewne obawy, czy jeden produkt sprawdzi się równie dobrze w obu zastosowaniach. Pomijając bowiem tożsame oczekiwania dotyczące skuteczności w usuwaniu tłuszczu i brudu, to przecież inne wymagania mam odnośnie płynu do naczyń a inne w stosunku do mydła. O ile w płynie naczyń nie lubię gdy wysusza mi dłonie, to w przypadku mydła do rąk wręcz wymagam by o nie dbało i suchości skóry nie toleruję. Ale czy produkt odpowiednio dbający o dłonie nie będzie zostawiał smug na szkle...
Po miesięcznym stosowania rozwiązania proponowanego przez firmę Biovie stwierdzam, że połączenie mydła do rąk i płynu do mycia naczyń było świetnym pomysłem, który został świetnie zrealizowany.
Płyn do mycia naczyń i dłoni pachnie świeżo i czysto, neutralnie i przyjemnie. Opakowanie nie przykuwa wzroku i nie zachwyca, ale jest bardzo praktycznie a pompka działa bez zarzutu. Sam płyn jest dość rzadki, ale nie na tyle, by stanowiło to jakiekolwiek utrudnienie. Jest wydajny i dobrze się pieni. Nie wysusza dłoni, nie napina i nie podrażnia skóry pomimo bardzo częstego stosowania w ciągu dnia (mam obsesję na punkcie czystych rąk przy przygotowywaniu posiłków....). A do tego bez zarzutu radzi sobie z tłuszczem i brudem zarówno na rękach jak i naczyniach. Nie ma też najmniejszego problemu ze smugami na szkle, o które się co nieco obawiałam.
Ja jestem bardzo zadowolona :). Praktyczny i skuteczny produkt, którego używamy z dużą przyjemnością.
Płyn do mycia naczyń i dłoni pachnie świeżo i czysto, neutralnie i przyjemnie. Opakowanie nie przykuwa wzroku i nie zachwyca, ale jest bardzo praktycznie a pompka działa bez zarzutu. Sam płyn jest dość rzadki, ale nie na tyle, by stanowiło to jakiekolwiek utrudnienie. Jest wydajny i dobrze się pieni. Nie wysusza dłoni, nie napina i nie podrażnia skóry pomimo bardzo częstego stosowania w ciągu dnia (mam obsesję na punkcie czystych rąk przy przygotowywaniu posiłków....). A do tego bez zarzutu radzi sobie z tłuszczem i brudem zarówno na rękach jak i naczyniach. Nie ma też najmniejszego problemu ze smugami na szkle, o które się co nieco obawiałam.
Ja jestem bardzo zadowolona :). Praktyczny i skuteczny produkt, którego używamy z dużą przyjemnością.
Takie 2w1 to ja rozumiem. Mi się zdarza umyć dłonie płynem do naczyń, jak akurat coś gotuje, mam taki z Frosh, nawet jest ok.
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami robię :) albo mydłem do rąk naczynia :)
UsuńMuszę poszukać tego płynu, nawet nie wiedziałam że jest taka marka !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis :-)
Pozdrawiam
:)))
UsuńDziękuję :)
Przyjemny bardzo produkt.
Lubię takie rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie, a w nim pomadka Lancome :)
Mi też się spodobało.
UsuńCiekawe rozwiązanie. Ja przeważnie dłonie myję płynem :) za co jednak nie są mi wdzięczne :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie moje miały w tym zakresie takie same zastrzeżenia :)
UsuńZapamiętam! Kurcze, super produkt :D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam! :)))
Usuń