Nie, to nie będzie post o nadwadze :), bo nie napiszę o tym, co mi w biodrach przybyło, tylko w kosmetycznych zbiorach :).
Na pierwszy rzut płyn micelarny resibo. Dzięki uprzejmości producenta miałam możliwość wybrania sobie produktu do testów i zdecydowałam się na micel właśnie. Używam go już od kilku dni i mam dobre przeczucia ;).
Z iwosu przywędrowały dwie nowości - mydło w płynie jednej z moich ulubionych marek kosmetycznych Herbfarmacy oraz żyworódka w płynie. Żyworódkę planuję przeznaczyć do skóry głowy a mydło herbfarmacy do twarzy, ciała i higieny intymnej.
Powiększyła się też moja rodzina z DomuCudownejMelisy. Dotychczasowa gromadka została wzmocniona dezodorantem w sztyfcie :)
To tyle u mnie nowego :)
Same nowości, nic nie znam więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńJa tez nie znam :)
UsuńKocham ten olejek Resibo :)
OdpowiedzUsuńJa olejków do demakijażu nie lubię. To jest micel :)
UsuńFajne nowości.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCuda, cudeńka! :D
OdpowiedzUsuń*:
UsuńResibo kusi, jeszcze nie miałam okazji używać ;)
OdpowiedzUsuńTo pierwszy produkt resibo, jaki do mnie trafił :)
UsuńPiękne nowości :)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam :)
Dziękuję :)
UsuńMarzą mi się kosmetyki Resibo. Będą dla mnie nagrodą za skończone zapasy kosmetyczne;) Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna nagroda :)))
UsuńMiłego testowania :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJuż podskoczyłam, bo to mi przybyło i tu i tam i jeszcze gdzieś i żywiłam głęboką nadzieję, że nie jestem w tym przybyciu odosobniona, a tu masz babo placek tfu... tylko nie placek!
OdpowiedzUsuńZnaczy wiesz... nie napisałam, że mi nie przybyło :DD tylko, że nie będę o tym pisać :DDD
UsuńU mnie parę nowości Rossmannowych :-)
OdpowiedzUsuńIde obejrzeć :)
UsuńCudne sztuki, miłego testowania życze :) Buziak Kochana na milutki wieczór :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie *:
UsuńCo to pisać -boskie zakupy :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńDzięki.
Ten dezodorant w sztyfcie ogromnie mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńTak, naturalne deo i to jeszcze w sztyfcie jest raczej rzadkością :)
UsuńBardzo ciekawe produkty. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńświetne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJak zwykle same pociągające cuda i niewidy. Po co ja do Ciebie przyłażę?
OdpowiedzUsuńBo lubisz :DDDDD
UsuńFajne nowości, nic nie stosowałam jestem ciekawa opinii:)
OdpowiedzUsuńRecenzje będą :)
UsuńFajne kosmetyki Ci przybyły :) Resibo znam, w planach recenzja łączona tonik i micel. A melisą kusisz, oj kusisz :D
OdpowiedzUsuńTonik resibo też mnie ciekawi :) czekam na recenzję :)
UsuńA melisa fajna jest :D
bardzo ciekawe nowości i zupełnie mi nieznane, czekam więc na kuszenie
OdpowiedzUsuńKuszenie raczej będzie :)
UsuńA miałas moze krem pod oczy Resibo? Powaznie sie zastanawiam nad nim. :)
OdpowiedzUsuńNie, tak jak pisałam - micel to mój pierwszy kosmetyk resibo :)
UsuńAle cudowności Ci przybyły! Mam żyworódkę, ale w postaci roślinki, rośnie sobie tuż obok aloesu - więc w sumie bardzo podobnie :):):)
OdpowiedzUsuńhahahahaaaa :)))
UsuńNo faktycznie :) aloes jest, żyworódka jest - i to razem w zasadzie :)
Bardzo podobają mi się opakowania Resibo :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Super są :)
UsuńOczywiście nic nie znam.
OdpowiedzUsuń