Tym razem skusił mnie żel pod prysznic o zapachu mango, które uwielbiam w każdej postaci!
Od producenta:
Ultra-odżywczy krem-żel pod prysznic tajskie mango Ecolab
Pojemność 250 ml, cena 12 zł
Ultra - odżywczy krem-żel pod prysznic na bazie kompleksu wyciągów ziołowych, delikatnie oczyszcza skórę i daje niezapomniany aromat. Ekstrakt z mango zwiększa elastyczność i jędrność skóry.
Olej z baobabu odżywia i odmładza skórę.
Wyciąg z orzecha coli tonizuje skórę, nasyca komórki energią, aktywuje procesy odmłodzenia skóry
Ekstrakt mango - regeneruje i chroni skórę, przywracając jej miękkość, sprężystość i zdrowy naturalny koloryt
Sok z aloesu - koi delikatną skórę, dając przyjemne uczucie świeżości i komfortu
Olej jojoba - daruje skórze intensywną pielęgnację, zmiękcza skórę, uelastycznia i intensywnie odżywia
Sposób użycia: Nanosimy niewielką ilość krem-żelu bezpośrednio na ciało lub za pomocą gąbki, spienić i następnie zmyć wodą. Do użytku zewnętrznego.
Skład: Aqua, Mangifera Indica (Mango) Fruit Extract (ekstrakt mango), Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z aloesu), Sodium Coco Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl betaine, Lauryl Glucoside, Sodium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej ze słodkich migdałów), Olea Europaea (Olive) Oil (oliwa z oliwek), Jojoba Oil (olej jojoba), Perfume, Benzyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid
Żel ma faktycznie lekko kremową konsystencję - jest bały, w gęstości pomiędzy mydłem w płynie a mleczkiem do twarzy.
Na pewno jesteście ciekawi jak pachnie :) otóż pachnie zgodnie z oczekiwaniami, czyli dojrzałym, soczystym mango! Świeżo i owocowo.
Nie ma skłonności do wysuszania, nie podrażnia. Skóra po jego użyciu jest gładka i aksamitna w dotyku. Zapach mango utrzymuje się niezbyt długo, czego oczywiście żałuję. Piana jest duża i mięciutka. Skutecznie myję i dobrze odświeża.
Od żelu nie oczekuję nic więcej. Bardzo go lubię (lubiłam, skończył się....) i z przyjemnością kiedyś do niego wrócę. Zapach cudowny, działanie bez zarzutu. Jego używanie to była prawdziwa przyjemność.
Żel ma faktycznie lekko kremową konsystencję - jest bały, w gęstości pomiędzy mydłem w płynie a mleczkiem do twarzy.
Na pewno jesteście ciekawi jak pachnie :) otóż pachnie zgodnie z oczekiwaniami, czyli dojrzałym, soczystym mango! Świeżo i owocowo.
Nie ma skłonności do wysuszania, nie podrażnia. Skóra po jego użyciu jest gładka i aksamitna w dotyku. Zapach mango utrzymuje się niezbyt długo, czego oczywiście żałuję. Piana jest duża i mięciutka. Skutecznie myję i dobrze odświeża.
Od żelu nie oczekuję nic więcej. Bardzo go lubię (lubiłam, skończył się....) i z przyjemnością kiedyś do niego wrócę. Zapach cudowny, działanie bez zarzutu. Jego używanie to była prawdziwa przyjemność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz