Kolejna pozycja pielęgnacyjna z rodziny BIOselect. A także kolejna pozycja kosmetyczna warta uwagi.
Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający, opracowany specjalnie dla wrażliwych okolic oczu. Bogaty w naturalne czynniki ujędrniające, jak wyciągi z paproci i fasoli alfa-alfa*, redukuje drobne linie i zmarszczki. Dictamelia* nawilża i łagodzi zmęczoną skórę wokół oczu.
STOSOWANIE: Stosować krem dzień i noc delikatnie wklepując w obszar wokół oczu do całkowitego wchłonięcia.
Skład:
Salvia Officinalis (Sage) Flower/Leaf/ Stem Water*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Aqua (Water), Cetyl alcohol, Olea Europaea (Olive) Fruit oil*, Butyrospermum parkii (Shea) butter*, Glycerin*, Glyceryl Stearate, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil*, Helianthus annuus (Sunflower) Seed oil Unsaponifiables*, Cetearyl Alcohol, Hypericum Perforatum (St' Johns Wort) Extract*, Glyceryl stearate citrate, Oryza Sativa Starch, Sodium stearoyl lactylate, Origanum Dictamnus Flower/Leaf/ Stem Extract*, Medicago Sativa (Alfalfa) Extract*, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract*, Glycerin, Cyathea Cumingii Leaf Extract, Helianthus annus (Sunflower) Seed oil*, Glyceryl Stearate SE, Xanthan Gum, Potassium Sorbate, Citric acid, Dehydroacetic acid, Benzyl Alcohol
Pojemność 30 ml, cena 129,77zł
Wyciąg z paproci, fasola alfa alfa a do tego dictamelia - brzmi ciekawie i zachęcająco.
Medicago Sativa (Alfalfa), czyli ekstrakt z lucerny, ma działanie odżywcze, przeciwstarzeniowe, zmniejsza zmarszczki, wzmaga syntezę kolagenu i hamuje działanie związków odpowiedzialnych za jego degradację. Zwany jest roślinnym retinolem, ponieważ wykazuje działanie podobne do retinoidów, lecz w przeciwieństwie do nich nie podrażnia.
Medicago Sativa (Alfalfa), czyli ekstrakt z lucerny, ma działanie odżywcze, przeciwstarzeniowe, zmniejsza zmarszczki, wzmaga syntezę kolagenu i hamuje działanie związków odpowiedzialnych za jego degradację. Zwany jest roślinnym retinolem, ponieważ wykazuje działanie podobne do retinoidów, lecz w przeciwieństwie do nich nie podrażnia.
Cyathea Cumingii leaf extract, czyli wyciąg z paproci, to kolejny składnik o działaniu anti-aging. Zwiększa elastyczność skóry, ma działanie wygładzające i wspomaga spłycanie zmarszczek.
Oprócz powyższych składników w kremie znajdziemy oczywiście dictamelię, czyli połączenie oliwy z lebidoką kreteńską. Lebiodka kreteńska to odmiana oregano, występująca tylko na Krecie o właściwościach leczniczych, dezynfekujących i oczywiście anti-aging.
Jest także jojoba, masło shea, olej arganowy, dziurawiec. Dodatkowo bazą kremu jest hydrolat z szałwi a nie woda.
Jest także jojoba, masło shea, olej arganowy, dziurawiec. Dodatkowo bazą kremu jest hydrolat z szałwi a nie woda.
Od samego czytania czuję jak mi się zmarszczki prasują :D.
A teraz na poważnie, czyli krem dorósł do moich oczekiwań i wymagań cery dojrzałej?
Odpowiadając krótko mogę z całym przekonaniem stwierdzić - tak. Ale myślę, że zainteresuje Was rozwinięcie tej lakonicznej do bólu recenzji :).
Słoiczek z grubego, matowego szkła, podwójne zabezpieczenie oraz szpatułka w zestawie. Prostota, elegancja, dbałość o czystość kosmetyku.
Krem pachnie oczywiście ziołowo, nienachalnie, świeżo. Jest gęsty i bardzo wydajny. Należy go aplikować w naprawdę małych ilościach, bo na skórze robi się go bardzo dużo. W aplikacji jest kremowy, maślany, mięciutki. Wchłania się dobrze i dość szybko, na skórze pozostawia wrażenie lekkiego chłodu i wilgoci. Krem stosuję od kilku tygodni, ale już po kilku dniach skóra wokół oczu wyraźnie zyskała na gładkości i miękkości. Cienie pod oczami co nieco zmalały, skóra nabrała ładniejszego kolorytu. Wydaje się jakaś taka żywsza, bardziej promienna.
Krem pachnie oczywiście ziołowo, nienachalnie, świeżo. Jest gęsty i bardzo wydajny. Należy go aplikować w naprawdę małych ilościach, bo na skórze robi się go bardzo dużo. W aplikacji jest kremowy, maślany, mięciutki. Wchłania się dobrze i dość szybko, na skórze pozostawia wrażenie lekkiego chłodu i wilgoci. Krem stosuję od kilku tygodni, ale już po kilku dniach skóra wokół oczu wyraźnie zyskała na gładkości i miękkości. Cienie pod oczami co nieco zmalały, skóra nabrała ładniejszego kolorytu. Wydaje się jakaś taka żywsza, bardziej promienna.
Zmarszczki mam jeszcze dość płytkie (na szczęście!), ale obecnie bardziej przypominają kreseczki niż załamanie skóry. Skóra wygląda lepiej, zdrowiej i jest bardziej sprężysta.
Krem w moim przypadku nie podrażnia, nie uczula, jest bardzo łagodny i stosuję go z wielką przyjemnością.
Krem w moim przypadku nie podrażnia, nie uczula, jest bardzo łagodny i stosuję go z wielką przyjemnością.
No nie... znowu tak kusisz? :O
OdpowiedzUsuńNic nie poradzę - nie potrafię się im oprzeć :DDD
Usuń:) Może i trafi kiedyś w moje ręce ?
Usuń:)
UsuńDla starych kobiet się nada? Bo szukam cudu.
OdpowiedzUsuńDlastarych kobiet się nadaje, skoro ja używam :p ale cudów na Twoim poziomie chyba nie robi.... W kontekście cieni to piszę.
UsuńCzekałam na tę recenzję :) i już wiem jaki krem podoczny niebawem kupię :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spisze się u Ciebie tak samo dobrze!
UsuńTen krem ju,z kiedyś przykuł moją uwagę...A Ty musiałaś o nim przypomnieć ;]
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńMusiałam :)))
Chętnie po niego sięgnę , mam nadzieję , że spowolni to proces starzenia :P
OdpowiedzUsuńNadzieja ważna rzecz 😁 przychodzi taki wiek, że tylko ona zostaje 😉
Usuńbędzie następny w kolejce po Madarze
OdpowiedzUsuńDobry plan :)
Usuń