Kiedyś dostałam od Reni (*:) odlewkę szamponu bjobj z wodą morską. Był fajny na tyle, że zapragnęłam mieć wersję dla swoich włosów. No i mam – szampon bjobj przeciwłupieżowy do włosów przetłuszczających się z białą glinką.
Opis producenta:
Przeciwłupieżowy szampon do włosów przetłuszczających się z białą glinką Bjobj ma skład specjalnie opracowany, aby leczyć i zaspokajać potrzeby problematycznej skóry głowy. Biała glinka ma szczególne oczyszczające właściwości i wpływa leczniczo na skórę głowy. Wpływa łagodząco na podrażnioną skórę i przywraca jej równowagę. Delikatne roślinne substancje myjące wraz z aktywnymi składnikami właściwie dbają i pielęgnują.
Kluczowe składniki:
Biała glinka - normalizuje produkcję sebum w skórze głowy; dzięki zawartości krzemu, aluminium, potasu, selenu, miedzi czy manganu, pozwala zachować piękną i jędrną skórę, oraz zdrowe i silne włosy.
Wyciąg z brzozy - zawiera wiele istotnych witamin, minerałów i cukrów; przyspiesza porost włosów, zapobiega ich wypadaniu i wzmacnia je; powoduje, że włosy są błyszczące i miękkie.
Ekstrakt z pokrzywy - bogaty w sole mineralne, witaminy (C, B2, B5), flawonoidy, kwas linolowy i kwas alfa-linolenowy; wpływa na prawidłowy stan skóry, włosów i paznokci; polecana przy łojotokowym zapaleniu skóry głowy, łupieżu, zapobiega łysieniu, regeneruje naskórek.
Składniki:
Aqua (water), coco-glucoside, ammonium lauryl sulfate, sodium coco-sulfate, glycerin, kaolin, panthenol, glyceryl oleate, *betula alba leaf extract, *urtica dioica leaf extract, tocopherol, sodium benzoate, benzyl alcohol, potassium sorbate, *lavandula hybrida oil, sodium cocoyl hydrolyzed amaranth protein, citric acid, sodium chloride, linalool, limonene, geraniol.
* wszystkie składniki oznaczone gwiazdką pochodzą z certyfikowanych upraw ekologicznych
Opakowanie jak widać :) a w środku opakowania typowy dla firmy prezencik w formie próbki innego ich produktu. Ja swoją próbkę zużyłam z ochotą - był to peeling do twarzy i bardzo mi się spodobał. Rysunek serduszka w kartoniku słodki :).
Jeśli
chcecie widzieć glinkę, najlepiej jest trzymać szampon do góry nogami. Glinki
bowiem nie jest dużo i w dodatku osiada na dnie. Po dokładnym wymieszaniu ukaże
nam się w postaci mętniejszego szamponu, który normalnie jest przezroczysty, albo jako niewielkie, biało-szarawe maziaje. Szampon jest
wyjątkowo wydajny – pieni się super i to już podczas pierwszego mycia. Przy drugim myciu wystarczy naprawdę minimalna ilość do uzyskania wielkiej piany. Możecie
liczyć na dokładne i skuteczne oczyszczanie przy jednoczesnym delikatnym
traktowaniu skóry głowy i włosów.
Szampon ma
lekkie działanie usztywniające. I to jest zaleta. Włosy układają się bez zarzutu, a dzięki
lekkiemu usztywnieniu fryzura nabiera objętości. Tak, tak – szampon ładnie zwiększa
objętość włosów :). Przynajmniej u mnie. Jest to naprawdę wielki bonus od
producenta, bo w opisie szamponu nic o takim działaniu nie wyczytałam :D. I to
nie wszystko! Zauważyłam też delikatne przedłużenie świeżości. Nie jest to może
szał, ale wiecie jak to jest – czasem i 2-3 godzinki są na wagę złota.
Szampon
bardzo przypadł mi do gustu. Z pewnością ponowię jego zakup, co u mnie jest
niezwykle rzadkim zjawiskiem. Ode mnie dostaje najwyższe noty! I tak, to jest właśnie ten świetny szampon z glinką, którego recenzję Wam niedawno zapowiadałam :).
Ja swój szampon mam ze sklepu po sąsiedzku :) BeMyBio :). Są tam też dostępne inne produkty tej firmy, która coraz bardziej mi się podoba. Czaję się z lekka na ich odżywkę do włosów, może maskę. I krem do rąk. I ten peeling, którego miałam próbkę też fajny...
Podejrzewam, że to szampon również dla mnie. Nie miałam jeszcze nic z tej marki chociaż mam ją od dłuższego czasu na oku. Niestety, jeszcze się do niej nie dobrałam :) Sama wiesz jak to jest... Na rynku jest tyle kosmetyków i wszystkie kuszą... Jak się składa zamówienie to dosłownie nie wiadomo na co się tym razem zdecydować...
OdpowiedzUsuńOj masz całkowitą rację! Wybór jest bardzo trudny!
UsuńJa bardzo lubię szampony z glinką Urtekram. Mają genialne składy, skóra głowy jest ukojona (pewnie dzięki dużej zawartości aloesu). Pomimo obecności bardzo łagodnego detergentu, świetnie oczyszczają (to pewnie ta glinka) Uwielbiam stosować je w połączeniu z peelingiem cukrowym.
OdpowiedzUsuńJa znam tylko szampon urtekram z ghassoul - z jakimi jeszcze glinkami mają?
UsuńJa miałam jeszcze z wyciągiem z głogu, był świeetny. Tak pięknie nawilżał włosy.. Ale teraz coś pozmieniali w ofercie, nic nie mogę znaleźć, czego wcześniej używałam. A, że miałam wielgachną butlę 500ml, która mi starczyła chyba na rok, to się nie interesowałam. Kurcze, i chyba też troche zmienili składy. No zawsze tak jest. Po co zmieniać dobre? :)
UsuńJa znam jeszcze ich szampon z brązowym cukrem, tez fajny.
UsuńNo widziałam właśnie, że inne opakowania. Też nie lubię takich zmian...
Lubię, jak szampon lekko usztywnia włosy. Będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie lubię :) oby bez przesady ;)
UsuńU Ciebie same (jak dla mnie :D) nowości. Polubiłabym ten szampon, chociażby dlatego, że usztywnia włosy...no i to serduszko i próbka w środku <3
OdpowiedzUsuń:))))))
UsuńBjobj to naprawdę fajna marka. A szampon jest genialny!
to usztywnienie to chyba zasługa pokrzywy ? jak płukałam włosy wywarem to takie były twarde
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie mam pojęcia :D
UsuńWiele kosmetyków włosowych, których używam ma w składzie pokrzywę, ale rzadko który usztywnia. Nie wiem czego to zasługa.
skuszę się, bo z tego co czytam jest to szampon dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńOby służył CI tak samo dobrze jak mi!
UsuńKochana jak tylko potrzebuję szamponu pędzę do Ciebie! No i ten szampon zapowiada się ciekawie. I jaka nazwa! ;P
OdpowiedzUsuńCieszę się *:
UsuńTak :D nazwa wyborna! :)
czuję się skuszona, lubię takie szampony
OdpowiedzUsuńBardzo jest fajny!
UsuńLubię nazwę tej firmy :D
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi jak się ją prawidłowo wymawia :)))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię ich szamponów, ale uwielbiam owsianą maskę do włosów cieńkich i zniszczonych Maschera Avena capelli sottili e sfibrati (muszę się w końcu zdecydować na przetłumaczenie recenzji) . Szkoda, że nie ma tego produktu w sklepie gdzie kupowałaś. Jak bym była w Polsce, to bym Ci podesłała kilka próbek ich produktów. Polecam BIO OUT Roll-on łagodzacy skutki ukąszeń komarów (no tak tutaj ich mamy mnóstwo).
OdpowiedzUsuńWymawia się tak: "bjobi" sanekowit
Dziękuję za wymowę :)))))))
UsuńMyślę, że maska się pojawi, bo w innych sklepach już ją widziałam - już teraz wiem, że słusznie mnie kusi!
Dzięki Kochana za dobre chęci *:
baardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńpaperlifex33.blogspot.com zapraszam
Fajny jest :)
UsuńNiestety we Włoszech kradną i nawet nie ma mowy o wysyłce, bo zrobimy prezent komuś po drodze. Mnie to się często zdarzało z przesyłkami z UK, bardzo często do mnie nie docirają. Ja mam suche i delikatne/cieńkie włosy z wiekiem tak to już bywa i maska jest bardzo dobra/oczywiście nałożona przed myciem włosów na 20min. Z innych produktów fajne był tonik pachnący jak oranżada, ale go juz nie produkują /teraz tylko detergent do twarzy, kremy do rąk nie są złe, także nowa linia z gojii, chusteczki do demakijażu, chociaż wolę te z alterry. To nie są tylko chęci....Ah jeszcze wody perfumowane, chociaż tak jak wszystkie ekologiczne nie są zbyt trwałe, krem pod oczy, krem antiage, płyn do płukania, pasty do zębów...jak mi się coś przypomni, to dam znać.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję!
UsuńPopatrz, a my na naszą pocztę narzekamy... niesłusznie. Czasami coś zagnie, ale to rzadkość jednak.
Widziałam u Ciebie na blogu kilka produktów flora - muszę o nich poczytać.
Ach tak? We Włoszech to istny cyrk..poza tym to są otwarci tylko od 8,30 do 18,30 i możesz w urzędzie postać kilka godzin w kolejce...zupełnie bez sensu.
OdpowiedzUsuńPytaj o co chcesz...na włoskich kosmetykach to coś sie tam znam...
No mam ich kilka, dwa kremy do rąk, jeden do ciała, dwa produkty (olejki z różą) i jeden produkt na boleści reumatyczne. Bardzo czuć olejki eteryczne, troszeczkę tego jest za dużo.
U nas z godzinami otwarcia to różnie - zależy gdzie. Kolejki też bywają nie za fajne ;). Ale ogólnie źle nie jest!
UsuńUżywałam jakąś próbkę flora, nie pamiętam co, coś do ciała chyba....? i właśnie mocny zapach miał kosmetyk.
Ja używałam ich kremu do rąk...tragedia...może dobry na zimę, ale w lecie to już nie to (kardamon, anyż, bazylia)...
Usuństrasznie zazdroszcze sasiedztwa bemybio:)
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę :D
Usuńhah dobre:) zreszya w Wawie macie dużo fajnych sklepów stacjonarnych :)
UsuńBe My Bio jest internetowy, ale trochę stacjonarnych jest :)
Usuńchodziło mi o takie co sa internetowe ale mozna oderbac bez kosztó przesyłki:) zawsze mnie wkurza płącenie za dostawe;)
UsuńWiem, wiem. Mnie tez wkurza przesyłka....
Usuńale w takim stacjonarnym to się można opatrzeć, omacać, nawąchać! Bajka!
:) ja mam taką zielarnie ale zawsze mi głupio tak stac i oglądac :)
UsuńEeeeeeeee :DDD
UsuńIm nie ubędzie a Ty masz frajdę :DDDD
Anula, też Ci zazdroszczę bliskości Be My Bio, głównie dlatego, że masz przyjemność spotkań z przemiłą właścicielką sklepu Panią Anią.
UsuńOj tak! Ania jest absolutnie fantastyczna :)))
UsuńPozdrawiamy Cię Aniu :)))
Myslę, że ten szampon mógłby się sprawdzić na mojej czuprynie. Aktualnie do dwójki już stojących szamponów dostawiłam jeszcze szampon Uoga Uoga też z białą glinką - jestem po jego pierwszym użyciu i wręcz oniemiałam, obym tylko nie przechwaliła!
OdpowiedzUsuńO rany! Nie miałam szamponu uoga uoga!
UsuńBjobj fajny, z czystym sumieniem mogę go polecić :)
Anula, cieszę się, że szampon Ci się spodobał. Moje włosy nie polubiły się z morskim szamponem, mój mąż się nim zaopiekował. Myślę, że i ten nie będzie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPewnie tak, jest silniej oczyszczający niż ten morski.
UsuńAle mi dogodziłaś nim koncertowo *:
Wspaniale :D Jest radość :*
UsuńNie miałam nic tej marki, ale myślę, że szampon również u mnie by się sprawdził. Skład jest bardzo obiecujący.
OdpowiedzUsuńJeśli masz włosy skłonne do przetłuszczania i lubisz delikatny efekt usztywniający to śmiało bierz :)
UsuńNarobiłaś mi apetytu na ten szampon :) Inwentaryzując jednak zapasy - nie mogę kupić żadnego przez najbliższy rok. Jeśłi chodzi o markę - miałam pastę do zębów z głogiem. Nie podeszła mi tak do końca. Kusi żel do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńInwentaryzacja to trudne doświadczenie....
UsuńPłyn do higieny intymnej z wodą morską bardzo fajny :)