BIOselect - krem na dzień do cery mieszanej i tłustej

Mam dziś dla Was recenzję ostatniego z posiadanych przeze mnie kremów marki BIOselect - jest to krem nawilżający na dzień dla cery tłustej i mieszanej.
W połowie września możecie liczyć na recenzje gościnne jeszcze dwóch kremów tej marki.

Od producenta:
NAWILŻAJĄCY KREM NA DZIEŃ DLA CERY TŁUSTEJ I MIESZANEJ (50 ml)
z Dictamelia, winogronem i rozmarynem

Lekki krem na dzień specjalnie dobrany do cery tłustej. Dictamelia, wyciągi z winogron i rozmarynu dostarczają przeciwutleniacze i gwarantują łagodne właściwości ściągające, a naturalny ryżowy proszek kontroluje wydzielanie sebum, pozostawiając uczucie świeżego i matowego wyglądu.

STOSOWANIE: Stosować codziennie rano na dobrze oczyszczoną skórę omijając okolice oczu.

Cert. ICEA / IT 055 BC Nr 011

Składniki:
Salvia Officinalis (Sage) Flower/Leaf/ Stem Water Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil Glyceryl stearate citrate, Helianthus annus (Sunflower) Seed oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Sesamum Indicum(Sesame) Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit oil, Oryza Sativa Starch, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Vitis vinifera (Grape) Fruit Extract,
Origanum Dictamnus Flower/Leaf/ Stem Extract, Aqua (Water), Bisabolol, Sodium Hyaluronate,
Sodium carboxymethyl betaglucan, Microcrystalline Cellulose, Cellulose Gum, Sodium stearoyl lactylate, Xanthan Gum, Potassium Sorbate, Dehydroacetic acid, Benzyl Alcohol, Citric acid
Pojemność 50 ml, cena 103,80 zł

Zapach ziołowy, słoiczek z grubego szkła z podwójnym zabezpieczeniem i szpatułką.
Jest to lżejsza wersja kremu odżywczego, ale krem ma konsystencję nadal treściwą, przy tym jednak puszystą i mięciutką. Wchłonięcie zajmuje mu chwilkę, ale nie na tyle długo, by mi to przeszkadzało. Nawilżenie i odżywienie oceniam bardzo dobrze. Krem ma właściwości wygładzające, zapewnia ładny koloryt skórze i wpływa na poprawę jej stanu.
Producent pisze o kontrolowaniu wydzielania sebum - ciężko jest to ocenić, bo to proces długotrwały i moim zdaniem nie jest możliwy do osiągnięcia wyłącznie poprzez zmianę kremu. Opiszę więc swoje doświadczenia z kremem bez próby udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy zadziałał w tej kwestii.
Pory są mniej widoczne, skóra ma lepszą "fakturę". Ważny dla mnie był fakt, że w trakcie upałów cera nie pociła się na tłusto, tylko na wilgotno, dzięki czemu nie czułam się nieświeżo.
Producent pisze także o matowym wyglądzie cery, co jest zdecydowanie łatwiejszym tematem - moje obserwacje przeczą takowemu działaniu. Po aplikacji kremu skóra jest bowiem lekko nabłyszczona (choć nie jest natłuszczona), o macie nie ma mowy. Standardowo robiony makijaż tuszuje ten efekt i nie ma potrzeby wymyślania dodatkowych czynności by ukryć nadmierne świecenie się cery, ale nie można też liczyć na pomoc w jej matowieniu ze strony kremu. W dni bezmakijażowe (ach te uroki urlopu!) chcąc wyjść z domu musiałam choć troszkę musnąć skórę pudrem transparentnym, by czuć się komfortowo i zniwelować dodatkowy połysk na twarzy. Skóra dobrze oddycha i nie czuć jej obciążenia ale niestety strefa T błyszczy się nieco szybciej niż zazwyczaj i muszę wcześniej "przypudrować nosek".

Z mojego punktu widzenia krem ma naprawdę dobre działanie pielęgnacyjne i dba o cerę mieszaną na wysokim poziomie - skutecznie nawilża i pielęgnuje bez obciążania jej. Niweluje też drobne problemy skórne i zmniejsza ich występowanie.
Niestety zwiększa błyszczenie cery, z którym zazwyczaj cery mieszane i tłuste i tak mają problem. Według mnie jest to dobra pozycja do pielęgnacji nocnej, nie dziennej.