Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

sobota, 8 marca 2014

Bio krem do rąk Yves Rocher

Marka Yves Rocher, chwaląca się pielęgnacją roślinną, nie ma zbyt wielu kosmetyków, które można uznać za naturalne. Jest parę takowych, ale nie są to ilości zawrotne.
Czasem jednak postarają się i wypuszczą coś fajnego, wartego zainteresowania a nawet certyfikowanego.




Z serii culture bio miałam swojego ulubieńca - wodę do demakijażu oczu. Był to jedyny produkt YR, do którego wracałam wielokrotnie. Niestety została wycofana. Do dziś nie rozumiem powodu.


Krem do rąk pachnie marcepanem w gorzkiej czekoladzie. Konsystencja wydaje się treściwa, jednak po nałożeniu krem błyskawicznie znika, dosłownie jakby się ulatniał :). Nie jest wydajny, dzięki zjawisku znikania trzeba go nałożyć dość dużo by udało się nam rozsmarować go na całe dłonie i by poczuć jego działanie. Wchłania się momentalnie, nie jest tłusty - tym najbardziej plusuje. Dłonie są po nim miękkie i gładkie, przyjemne.
Według mnie jest to trochę pusty krem. Bardziej wygląda niż jest. Wygląda na treściwy, jednak ginie gdzieś w trakcie nakładania.

Działanie niezbyt dogłębne, muszę powtarzać aplikację prawie po każdym umyciu rąk. Fajny, ładnie pachnący i nietłusty krem codzienny. Dla niewymagających :).




2 komentarze:

  1. no to mnie zasmuciłaś, że znów wycofują :( ale kremik fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to znowu? To wróciła ta woda??? Przegapiłam????

      Usuń