W moim makijażowym koszyczku przybyły ostatnio dwie nowe pomadki ochronne - jedna bezbarwna, druga w pięknym, malinowo - pudrowym kolorze.
Od producenta:
Zdrowa, ekologiczna ochronna pomadka do ust Couleur Caramel, która nawilża i regeneruje delikatną skórę ust.
Nie zawiera ołowiu i szkodliwych chemicznych substancji!
100% składników pochodzenia organicznego!
Niektóre składniki aktywne:
• organiczny olej morelowy posiada właściwości zmiękczające odżywcze i ochronne
• organiczna oliwa z oliwek bogata w witaminy roślin, pomaga regenerować skórę
• organiczny olej jojoba silnie odżywia,nawadnia oraz nadaje miękkości i elastyczności
• organiczne masło shea posiada właściwości przeciwzapalne i regenerujące, wygładza, odżywia, zmiękcza i nawilża.
Waga netto: 3,5 g
Cena 56 zł
Cena 56 zł
Ochronna pomadka do ust Couleur Caramel 229, bezbarwna
Skład: Coco caprilate/caprate - Squalane - Hydrogenated Olive Oil Stearyl Esters - Simmondsia chinensis (Jojoba) seed oil* - Ricinus communis (Castor) oil* Copernica Cerifera (Carnauba) Wax* - Silica - Candelilla (Euphorbia cerifera) cera -Hydroxystearic/Linolenic/Oleic Rouges à lèvres Mates: 117 120 - polyglycerides - C10-18 Triglycerides - Butyrospermum parkii (Shea) butter* - Tocopherol - Parfum 117122-117123 et 117125 (Fragrance) - Linalool
Skład: Coco caprilate/caprate - Squalane - Hydrogenated Olive Oil Stearyl Esters - Simmondsia chinensis (Jojoba) seed oil* - Ricinus communis (Castor) oil* Copernica Cerifera (Carnauba) Wax* - Silica - Candelilla (Euphorbia cerifera) cera -Hydroxystearic/Linolenic/Oleic Rouges à lèvres Mates: 117 120 - polyglycerides - C10-18 Triglycerides - Butyrospermum parkii (Shea) butter* - Tocopherol - Parfum 117122-117123 et 117125 (Fragrance) - Linalool
[+/- may contain: CI 77891(Titanium dioxide) - CI 77491(Iron oxides) - CI 77492 (Iron oxides) - CI 77499 (Iron oxides) -Mica - CI 15850 (Red 6) - 15850 (Red7) - CI 45410 (Red 28) - CI 15985 (Yellow 6)]
Oczywiście nie zapominajmy, że jest to pomadka ochronna. Pomimo więc, że nadaje ustom kolor, nie jest to szminka bardzo mocno napigmentowana, nie jest też super wytrzymała. Ale nawet jak się ściera, to idealne dobranie jej barwy do koloru ust sprawia, że jest to niezauważalne. Po prostu usta tracą świeżość i stają się płaskie, nie chodzę z resztkami koloru w załamaniach skóry.
Jej skład przekłada się także na działanie. Nie wysusza, lecz nawilża. Nie niszczy ust, lecz je pielęgnuje.
Nie wiedziałam, że używanie szminki może być tak przyjemne :)
[+/- may contain: CI 77891(Titanium dioxide) - CI 77491(Iron oxides) - CI 77492 (Iron oxides) - CI 77499 (Iron oxides) -Mica - CI 15850 (Red 6) - 15850 (Red7) - CI 45410 (Red 28) - CI 15985 (Yellow 6)]
Wersja bezbarwna ma piękny, kremowy zapach i wyjątkowo zbitą konsystencję. Nie rozpływa się na ustach jak zazwyczaj robią to pomadki ochronne, tylko tworzy zwartą warstwę, która świetnie przywiera do ust i nie migruje z nich. Obecność pomadki czuję przez wiele godzin, nawet po małej przekąsce wciąż jest obecna. Nadaje ustom satynowy połysk i wspaniale je zabezpiecza!
Ma dużą moc odżywiania i regeneracji, bardzo dobrze też nawilża. Usta odzyskują dobrą formę, nabierają gładkości i miękkości.
Sprawdza się nie tylko jako samodzielny kosmetyk ochronny i pielęgnacyjny, jest także bardzo dobrym podkładem do wersji koloryzującej.
Pomadka ochronna o numerze 253 ma kolor przydymionej maliny z domieszką korala, lekko pudrowej. Nie jest zbyt jasna ani nazbyt ciemna. Jest prawie idealnie dobrana do mojego naturalnego koloru ust! Nawet nie wiecie jak długo takiego właśnie koloru szukałam!
Może dla niektórych poszukiwanie koloru odzwierciedlającego naturalną barwę ust jest dziwne, ale mi bardzo zależało na takiej własnie szmince. Na takiej, która podkreśli, pogłębi kolor ust, nada im świeżości i jędrności a jednocześnie nie będzie krzyczeć z daleka i nie będzie dominować w moim makijażu. Mam z natury dość ciemne usta i większość kolorów uchodzących za wpisujące się w styl make up no make up była dla mnie zdecydowanie za jasna. Nie mogę też używać szminek z jakąkolwiek domieszką fioletu, bo robią ze mnie zombi. Brązu na ustach nie lubię, a w różu wyglądam śmiesznie. Dlatego właśnie nie używam szminek - bo żadna mi się na mnie nie podoba. A raczej nie podobała! Bo ta jest po prostu idealna kolorystycznie.
Oczywiście nie zapominajmy, że jest to pomadka ochronna. Pomimo więc, że nadaje ustom kolor, nie jest to szminka bardzo mocno napigmentowana, nie jest też super wytrzymała. Ale nawet jak się ściera, to idealne dobranie jej barwy do koloru ust sprawia, że jest to niezauważalne. Po prostu usta tracą świeżość i stają się płaskie, nie chodzę z resztkami koloru w załamaniach skóry.
Jej skład przekłada się także na działanie. Nie wysusza, lecz nawilża. Nie niszczy ust, lecz je pielęgnuje.
Nie wiedziałam, że używanie szminki może być tak przyjemne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz