Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

sobota, 21 lipca 2018

DUETUS maseczka do twarzy z węglem aktywnym i kwasem salicylowym

Bywają takie chwile w życiu kobiety, że zdarzy się coś, co natychmiast trzeba opisać! I taka chwila właśnie zdarzyła się dzisiaj w moim porannym życiu :D. A co się stało? A użyłam maseczki do twarzy Duetus!


Od producenta:
Duetus, maseczka do twarzy
pojemność 10 m, cena 6 zł

Regulująca maseczka do twarzy z węglem aktywnym i kwasem salicylowym. Dogłębnie oczyszcza skórę, wspomaga usuwanie zaskórników.
Maseczka do twarzy przeznaczona do zaawansowanej pielęgnacji cery mieszanej lub z niedoskonałościami. Glinka zielona i olej z konopi oczyszczają i zmniejszają pory, regulując proces wydzielania sebum. Zawarty w maseczce węgiel aktywny posiada zdolność przyciągania oraz pochłaniania toksyn i różnego rodzaju zanieczyszczeń. Kwas salicylowy dogłębnie oczyszcza i rozjaśnia powierzchowne przebarwienia. Ekstrakt z lukrecji gładkiej, sorbitol oraz olej z pestek winogron odpowiadają jednocześnie za utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia. Po zastosowaniu maseczki skóra staje się widocznie wygładzona, odświeżona i zmatowiona.

Sposób użycia: Nanieś równomierną warstwę maseczki na twarz, omijając okolice oczu. Po około 10minutach zmyj dokładnie chłodną wodą. Stosuj 1-2 razy w tygodniu.

Skład: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Kaolin, Sorbitol, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Activated Charcoal, Squalane, Tocopheryl Acetate, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Thymus Vulgaris (Thyme) Oil, Citrus Grandis Oil, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Limonene, Linalool.

Skład: woda, olej z pestek winogron, kaolin, sorbitol, olej konopny, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, stearynian glicerolu, węgiel aktywny, skwalan, witamina E, ekstrakt z korzenia lukrecji, kwas stearynowy, alkohol cetylostearylowy, kwas salicylowy, guma ksantanowa, olejek tymiankowy, olejek grejpfrutowy, alkohol benzylowy, kwas dehydrooctowy, alergeny pochodzące z olejków eterycznych (limonen, linalool).




Nowa maseczka duetus wymiata! Dawno nic nie zrobiło na mnie tak piorunującego wrażenia.
Ma kolor ciemnego grafitu i pachnie świeżym tymiankiem 🌿🌿 zakochałam się w zapachu w jednej sekundzie!
Jest baaardzo kremowa, gładziutka, cudownie się nakłada. Zasycha niezbyt prędko, a nawet jak zaschnie to nie tworzy skorupy tak jak glinki, tylko bardziej elastyczną powłokę, trochę gumową.
Z maseczką chodziłam znacznie dłużej niż zalecane 10 min (dobre pół godziny) i w tym czasie nie czułam absolutnie żadnego dyskomfortu z jej strony - żadnego pieczenia, ściągnięcia cery.

Producent zaleca zmywanie jej wodą. Samą wodą zmywa się maseczkę dość ciężko, trzeba się do tej czynności przyłożyć. Trzeba dobrze sprawdzić, czy udało nam się usunąć ją dokładnie, bo mi został ledwo widoczny, szarawy i oporny na wodę nalot. Ale uważam, że warto się wysilić i nie myć twarzy żadnym mleczkiem, żelem czy innym mydłem! Skóra jest bowiem po maseczce tak miękka, aksamitna i odżywiona, że szkoda to zmarnować! Czuję się jak po aplikacji wypasionego kremu a nie po zastosowaniu maseczki oczyszczającej :D
Pory są czyste i zamknięte, brak jest jakichkolwiek podrażnień czy zaczerwienienia skóry. Cera nawilżona, lekko odżywiona i tak fajna, że nie stosowałam już żadnych innych kosmetyków.

I wiecie co? Nawet po zmyciu maseczki skóra wciąż, przez kilka minut, pachnie tymiankiem 🌿
Zakochałam się w niej z miejsca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz