Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

czwartek, 15 lipca 2021

Dezodoranty w kremie Manufaktura Piękna

Manufaktura Piękna to marka, pod którą dostaniemy w rossmanie kosmetyki tworzone przez 4Szpaki.
Skuszona promocją zdecydowałam się na dwa ich dezodoranty - "O Mój Rozmarynie" i "Energetyczna Bazylia".


Od producenta:
MANUFAKTURA PIĘKNA
Dezodorant w kremie
Pojemność 60 ml, cena 33zł

Naturalny dezodorant w kremie, ręcznie robiony, wegański, stworzony w duchu less waste. To idealny kompan dnia codziennego. Nie blokuje naturalnego procesu pocenia, za to z łatwością rozprawia się z jego najbardziej przykrymi konsekwencjami – nieprzyjemnym zapachem. Wydajny, kompaktowy, format sprawia, że możesz go mieć zawsze pod ręką. Stworzony zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.

"O Mój Rozmarynie"
Skład: Sodium Bicarbonate, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter, Solarium Tuberosum (Potato) Starch, Kaolin, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Limonene, Linalool, Citral.

"Energetyczna Bazylia"
Skład: Sodium Bicarbonate, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter, Solanum Tuberosum (Potato) Starch, Kaolin, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Aroma, Citral, Limonene, Linalool.



Nie będę budować napięcia :D od razu napiszę, że moim zdecydowanym faworytem zapachowym jest wersja rozmaryn z pomarańczą. Jest bardziej wyrazista i bardziej rześka od bazylii z grejfrutem. Bazylia też jest fajna, nienachalnie ziołowa, ale pomimo dużej świeżości jaką czuję ze słoiczka, chwilę po użyciu robi się kapeczkę mdło.
Dezodoranty oprócz oczywistej różnicy w zapachu, w zasadzie niczym się nie różnią. Oba są odpowiednio miękkie, ale nie płynne, szybko topią się pod wpływem ciepła skóry i są łatwe do wsmarowania. Żaden z nich mnie nie podrażnił, nie uczulił, nie powodował żadnego dyskomfortu.
Z czasem zapachy tracą na sile, ale jest to naturalne zjawisko spowodowane ulatnianiem się olejków eterycznych ze słoiczków. Zapachy trochę słabły, ale nie znikały!
Pomimo tego, że deo oparte są na naturalnych masłach i olejach, nie zdarzyło mi się, aby ubrania były tłuste pod pachami. 



Używanie naturalnego deo w kremie nie zapobiega poceniu. Jego zadaniem nie jest blokowanie ujścia gruczołów potowych, ale zapobieganie przekształcaniu się potu w nieprzyjemny smrodek. 
Skuteczność dezodorantów jest według mnie taka sama, różnią się jedynie zapachem. I ja do tej skuteczności zastrzeżeń nie mam. W czasie wielkich upałów, po całym dniu, nie czułam się super świeżo, ale z takimi upałami to chyba nawet chemiczne antyperspiranty sobie nie radzą. Względem innych, naturalnych dezodorantów, te wypadają naprawdę świetnie. Nie pobiły moich hitów w tej dziedzinie, ale moi ulubieńcy zapewne czują ich oddech na karku :).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz