Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

wtorek, 26 stycznia 2021

Be Organic - żel pod prysznic mango i aloes

Zapraszam Was na recenzję kolejnego produktu marki Be Organic, którym jest żel pod prysznic w wersji mango i aloes.
Mango uwielbiam w każdej postaci, w postaci kosmetycznej także :), dodatkowo żel ma świetne opinie - nie miałam więc wyjścia, musiałam go sprawdzić na sobie!

niedziela, 24 stycznia 2021

Bydgoska Wytwórnia Mydła - mydło imbir i cynamon

Mydła, ach te mydła!
Naturalne kostki to jedna z moich największych kosmetycznych miłości i są osoby, które świetnie o tym wiedzą. Taką osobą jest Gosia blog Krytyk Kosmetyczny, która regularnie dopieszcza mnie i zaskakuje nowościami w tej kategorii. Tym razem dogodziła mi mydełkiem Bydgoskiej Wytwórni Mydła w wersji imbir i cynamon.


piątek, 22 stycznia 2021

Szampon dla mężczyzn Bema

Kosmetykami włoskiej marki Bema dostępnej na Ekozuzu rozpieszczam nie tylko siebie - czasami i mężowi coś się dostanie :D
Tym razem dostał mu się szampon pod prysznic Energy.


Be.Loved - serum do twarzy z witaminą A+C+E i krem nawilżający Be The Change

Kosmetyki marki Be Loved goszczą u mnie dość regularnie. Ciężko oprzeć się urokowi tych ręcznie wyrabianych przez Kingę kosmetycznych perełek :D
Tym razem mam dla Was recenzję kremu nawilżającego Be the change oraz serum z witaminami A+C+E. 


Femme Lux po raz drugi

Po udanym debiucie z ciuchami Femme Lux postanowiłam ponownie skusić się na ich produkty.
Obecna pandemia sprzyja zużywaniu ciuchów domowych :) więc poszłam w  kierunku dress code biura domowego.


czwartek, 21 stycznia 2021

Satynowe lakiery Couleur Caramel (nr 80, 81 i 82)

Lubię mieć pomalowane paznokcie, ale nie lubię ich malować. Pewnie część z Was ma ten sam problem :). 
Podłoże mojej niechęci to głównie brak cierpliwości i umiejętności manualnych - chciałabym mieć ładne pazurki szybko i bez wysiłku, a to nie zawsze da się zrobić... bo lakier zostawia smugi, bo za długo schnie, bo trzeba wiele warstw, żeby dobrze pokrył....
Jak więc mieć ładnie pomalowane paznokcie nie lubiąc ich malować, a w dodatku mając 3 lewe ręce? No cóż, trzeba znaleźć lakier, który się łatwo nakłada, szybko schnie i ukrywa niedociągnięcia w malowaniu.


Lakier do paznokci satynowy nr 80 couleur caramel
Lakier opalizujący satynowy ; mieszanka różowego złota

Lakier do paznokcie satynowy nr 81 couleur caramel
Lakier opalizujący satynowy ; mieszanka odcieni brązowego złota

Lakier do paznokcie satynowy 82 couleur caramel
Lakier opalizujący satynowy ; mieszanka odcieni złota

Lakiery Couleur Caramel są bez parabenów, bez toluenu, bez formaldehydu i bez kalafonii.
Mają pojemność 8 ml i kosztują 36 zł za sztukę.

Skład nr 80:BUTYL ACETATE - ETHYL ACETATE - NITROCELLULOSE - ADIPIC ACID / NEOPENTYL GLYCOL / TRIMELLITIC ANHYDRIDE COPOLYMER - ACETYL TRIBUTYL CITRATE - ALCOHOL - STEARALKONIUM BENTONITE - ISOPROPYL ALCOHOL - N-BUTYL ALCOHOL - PHOSPHORIC ACID - DIACETONE ALCOHOL - DIATOMACEOUS EARTH - HEXANAL - LITHOTHAMNION CALCAREUM EXTRACT - MANNITOL - SILICA - TOCOPHEROL - ZINC SULFATE
[+ / - MAY CONTAIN : CI 77510 (FERRIC AMMONIUM FERROCYANIDE) - CI 15880 (RED 34 LAKE) - CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE) - CI 77499 (IRON OXIDES) - CI 19140 (YELLOW 5 LAKE) - CI 73360 (RED 30) - CI 77491 (IRON OXIDES) - TIN OXIDE - MICA - SORBIC ACID - CI 15850 (RED 7 LAKE) - CI 15850 (RED 6 LAKE) - SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE - CI 77742 (MANGANESE VIOLET) - CI 12085 (RED 36) - CI 77000 (ALUMINIUM POWDER) - CALCIUM SODIUM BOROSILICATE - CI 77007 (ULTRAMARINES)]



Lakiery 80, 81 i 82 marki couleur caramel spełniają wszystkie moje wymagania. Schną szybko i nawet nierówno nałożone wyglądają świetnie. Jedna warstwa jest idealna na co dzień - jest błysk, ale jest też półtransparentność, dzięki której efekt jest lekki i delikatny. Dwie warstwy zapewniają całkowite krycie i bardziej wyjściowy, imprezowy wygląd. W obu tych przypadkach nie widać smug i naprawdę nie trzeba się zbyt mocno przykładać do precyzji.

Lakiery są trwałe nawet bez stosowania podkładów czy lakieru nawierzchniowego, a połączone z nimi jeszcze wydłużają swoją żywotność.
Ważne dla mnie jest także to, że nawet w przypadku, kiedy powstają małe ubytki w lakierze, to są one słabo widoczne. Musi odpaść duży fragment lakieru, żeby było to widać na pierwszy rzut oka :) a wtedy wystarczy załatać dziurę i nowa warstwa w żaden sposób nie odznacza się od starej - łatwo więc zrewitalizować paznokcie pomalowane tymi lakierami, nie trzeba od razu zmywać i nakładać ponownie.

Duże znaczenie ma dla mnie fakt, że są to zdrowe lakiery, nie zawierające chemicznego świństwa i kontrowersyjnych składników. Są łagodne dla paznokci, nie niszczą i nie odbarwiają płytki.



Na zdjęciach poniżej stan lakierów couleur caramel nr 80 i 82 nałożonych dwoma warstwami tydzień wcześniej. Widać, że paznokcie odrosły, ale po tygodniu nawet na krawędziach nie ma odprysków ani ubytków.
Nie stosowałam żadnego podkładu ani lakieru nawierzchniowego - wyłącznie 2 warstwy lakierów cc na gołą płytkę paznokcia.
Ostatnie zdjęcie to parodniowa, jedna warstwa lakieru nr 80.

Lakiery znajdziecie w ofercie sklepu Ekozuzu.




wtorek, 19 stycznia 2021

Be Organic - maseczka nawilżająca do twarzy z quinoa i aloes

Przedstawiam Wam dzisiaj pierwszą z recenzji kosmetyków polskiej marki Be Organic.
Jak piszą o sobie Założycielki, "firma powstała z połączenia sił dwóch kobiet i ich wspólnej miłości do natury. Ola i Marta. Matka i córka. Farmaceutka i ekonomistka".
Podoba mi się to :)
Dzisiaj zapraszam na wrażenia z używania nawilżającej maseczki do twarzy z quinoa i aloesem.

czwartek, 14 stycznia 2021

Essentiq - krem do rąk z masłem shea i mango

Essentiq to naturalna marka kosmetyczna, od niedawna dostępna na flerorganic.
Jak łatwo się domyśleć, rzuciłam się na produkty nowej, nieznanej firmy, jak dziecko na słodycze 😊 i nabyłam parę ich produktów – dzisiejsza recenzja dotyczy kremu do rąk z masłem shea i mango. 
 
 

sobota, 2 stycznia 2021

Maseczka do twarzy i dekoltu Loving Eco

Dzisiaj wpis o maseczce do twarzy i dekoltu marki Loving Eco, czyli o kosmetyku, do którego byłam całkiem bezpodstawnie uprzedzona. Przy okazji dzisiejszej recenzji będzie więc trochę samobiczowania...