Lubię maseczki oczyszczające na bazie glinek, glinki bardzo dobrze służą mojej cerze. Jeśli dodatkowo taka maseczka działa również peelingująco - jestem przeszczęśliwa :)
Maseczkę glinkową Orientany z imbirem i trawą cytrynową kupiłam z nadzieją, że łączy w sobie te dwie cechy.
Od producenta:
Maseczka z glinki imbir i trawa cytrynowa ORIENTANA
Gotowa maseczka z naturalnych glinek wzbogacona olejkami roślinnymi przeznaczona do cery mieszanej.
Waga 50g, cena 33 zł
DZIAŁANIE:
– usuwa nadmiar łoju,
– usuwa zanieczyszczenia,
– ujędrnia,
– rozświetla,
– dogłębnie odżywiania,
– zmniejsza pory i działa antybakteryjnie.
Glinka kaolinowa – działa antyseptycznie, regenerująco i odżywczo (zawiera wiele miko i marko elementów),
Glinka bentonitowa – pozyskiwana z popiołu wulkanicznego, działa przeciwzapalnie, detoksykująco, odtłuszcza, wygładza, zwęża pory,
Ziemia fulerska – działa oczyszczająco, wybielająco, zmiękcza i wygładza skórę.
Olejek słonecznikowy - bogaty w fosfolipidy, karoten i witaminę E. Zmiękcza, wygładza i wzmacnia skórę. Ma działanie przeciwrodnikowe i przeciwzapalne.
Kozie mleko – wygładza drobne zmarszczki, przywraca miękkość i poprawia koloryt.
Olejek z pestek moreli – nawilża i wygładza naskórek.
Sok z liści aloesu – mocno i skutecznie nawilża skórę, łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie.
Ekstrakt z akacji senegalskiej – Posiada właściwości kojące i przeciwzapalne.
Olejek z trawy cytrynowej – działa detoksykująco i odświeżająco. Ma działanie pobudzające i aseptyczne. Piękny zapach dodaje energii i poprawia nastrój.
Olejek z kiełków pszenicy – bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy, składniki mineralne, lecytyny, enzymy, fitosterole, karoteny. Doskonały dla skóry zniszczonej i zmęczonej.
Olejek z pestek grejpfruta – wspomaga wzrost i regenerację naskórka, wzmacnia, odżywia i napina skórę, oczyszcza i ściąga rozszerzone pory, dział antyseptycznie, odświeża, orzeźwia i tonizuje naskórek, ogranicza tworzenie się zmarszczek.
Witamina E – hamuje proces starzenia się skóry Ekstrakt z pomarańczy chińskiej – zawiera bogactwo witamin i flawonoidów. Wpływa na poprawę humoru.
Ekstrakt z korzenia witani ospałej (Ashwagandha) – właściwości odmładzające, odżywcze i regenerujące
Olejek z nasion marchwi – Szczególnie polecany do cery dojrzałej starzejącej się. Intensywnie regeneruje, nawilża i natłuszcza skórę.
Olejek z cytryny – działa odkażająco i rozjaśniająco
Olejek z owoców drzewa bergamotowego – olejek ma działanie dezynfekujące i przeciwgrzybiczne.
Olejek z korzenia imbiru – działa rozgrzewająco, oczyszczająco i wzmacniająco. Poprawia ukrwienie skóry, metabolizm i dotlenienie.
Skład: woda, glinka kaolinowa, glinka bentonitowa, ziemia fulerska, alkohol cetylowy (pochodzenia roślinnego), guma arabska z akacji senegalskiej, olejek słonecznikowy, kozie mleko, wodorowęglan magnezu, gliceryna (pochodzenia roślinnego), monogliceryd kwasu kaprylowego (z oleju kokosowego lub palmowego), stearynian gliceryny (pochodzenie roślinne), kwas stearynowy (z naturalnego wosku roślinnego), olejek z pestek moreli, mirystynian izopropylu (pochodzenia roślinnego), sok z liści aloesu, trójgliceryd kaprylowo – kaprynowy (z oleju kokosowego i glicerydu), ekstrakt z akacji senegalskiej, olejek z trawy cytrynowej, olejek z kiełków pszenicy, olejek z pestek grejpfruta, wit E, ekstrakt z pomarańczy chińskiej, ekstrakt z korzenia witani ospałej, olejek z nasion marchwi, olejek z cytryny, olejek z owoców drzewa bergamotowego, kwas cytrynowy, olejek z korzenia imbiru, sorbinian potasu (pozyskiwany z jagód), benzoesan sodu (pozyskiwany z jagód).
Sposób użycia:
Nałożyć na oczyszczoną skórę omijając okolice oczu i ust. Po około 20 minutach, gdy glinka wyschnie zmyć ciepłą wodą. Stosować raz w tygodniu. Jeśli glinka w opakowaniu stwardnieje wystarczy rozmieszać ją z małą ilością wody mineralnej.
Maseczka ma konsystencję typową dla maseczek glinkowych z wyczuwalnymi mikro-drobinkami. Pachnie zgodnie z nazwą, czyli pięknie :) połączenie imbiru i trawy cytrynowej jest wspaniałe.
Maseczka dobrze się aplikuje, jest miękka i łatwo można dozować jej ilość i grubość nakładanej warstwy. Cudowny zapach towarzyszy mi przez cały zabieg.
Jeśli używałam maski w upały lekko podszczypywała, bo cera była nadwrażliwa od słońca i wysokiej temperatury. Przy bardziej ludzkich temperaturach nic takiego się nie działo.
Producent zaleca zmycie maseczki po 20 minutach i moim zdaniem jest to maksymalny czas jaki należy ją trzymać na twarzy. I mówię to ja, posiadaczka niewrażliwej cery hipopotama, która rzadko przestrzega czasu podawanego na opakowaniu. A nawet więcej - uważam, że optymalny jest kwadrans, potem zaczynamy igrać z mocą maski :D
Kiedyś zapomniałam o masce i nosiłam ją 30 minut. Przez tydzień walczyłam z wysuszeniem cery, jakie mi w zamian za to zafundowała :D. Nie mam pretensji do niej, to była moja wina. Ale tym właśnie maseczka udowodniła swoją moc.
A teraz to na co czekacie - działanie.
Maseczka wspaniale i dogłębnie oczyszcza, pory są zamknięte i dużo mniej widoczne. Efekt zmniejszenia porów utrzymuje się dobre 2-3 dni, czyli jest dobrze. Sprawia, że skóra odzyskuje blask i zyskuje zdrowszy koloryt. Daje duże odświeżenie!
Maseczka zawiera mikrogranulki, zapewne pochodzące z glinek, które robią z niej naprawdę silny i skuteczny peeling! Drobinki czuć już w momencie nakładania, a jeśli zmywając kosmetyk zwilżymy ją i zrobimy porządny i dłuższy masaż to nasza cera będzie gładziutka jak pupcia niemowlaka.
Ten kosmetyk to połączenie silnie oczyszczającej i odświeżającej maseczki z drobnoziarnistym, mocnym peelingiem do twarzy. Dla mnie bomba!
Zaznaczam jednak, że w mojej opinii nie jest to kosmetyk dla cer wrażliwych i delikatnych.
Jeśli używałam maski w upały lekko podszczypywała, bo cera była nadwrażliwa od słońca i wysokiej temperatury. Przy bardziej ludzkich temperaturach nic takiego się nie działo.
Producent zaleca zmycie maseczki po 20 minutach i moim zdaniem jest to maksymalny czas jaki należy ją trzymać na twarzy. I mówię to ja, posiadaczka niewrażliwej cery hipopotama, która rzadko przestrzega czasu podawanego na opakowaniu. A nawet więcej - uważam, że optymalny jest kwadrans, potem zaczynamy igrać z mocą maski :D
Kiedyś zapomniałam o masce i nosiłam ją 30 minut. Przez tydzień walczyłam z wysuszeniem cery, jakie mi w zamian za to zafundowała :D. Nie mam pretensji do niej, to była moja wina. Ale tym właśnie maseczka udowodniła swoją moc.
A teraz to na co czekacie - działanie.
Maseczka wspaniale i dogłębnie oczyszcza, pory są zamknięte i dużo mniej widoczne. Efekt zmniejszenia porów utrzymuje się dobre 2-3 dni, czyli jest dobrze. Sprawia, że skóra odzyskuje blask i zyskuje zdrowszy koloryt. Daje duże odświeżenie!
Maseczka zawiera mikrogranulki, zapewne pochodzące z glinek, które robią z niej naprawdę silny i skuteczny peeling! Drobinki czuć już w momencie nakładania, a jeśli zmywając kosmetyk zwilżymy ją i zrobimy porządny i dłuższy masaż to nasza cera będzie gładziutka jak pupcia niemowlaka.
Ten kosmetyk to połączenie silnie oczyszczającej i odświeżającej maseczki z drobnoziarnistym, mocnym peelingiem do twarzy. Dla mnie bomba!
Zaznaczam jednak, że w mojej opinii nie jest to kosmetyk dla cer wrażliwych i delikatnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz