Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

sobota, 4 listopada 2017

Żele do higieny intymnej Organic Life

Żele do higieny intymnej Organic Life często u mnie goszczą. Miałam kilka ich wersji. Wszystkie są w butelkach z pompką o pojemności 250 ml i bardzo wygodnie się je używa. Jedna porcja pompki jest ilością absolutnie wystarczającą na jedno umycie, pienią się bardzo dobrze, myją i odświeżają skutecznie. Można wybierać spośród sześciu dostępnych wersji a dzisiaj przybliżę Wam trzy z nich.


Od producenta:

Unikalna i innowacyjna formuła myjąca o konsystencji lekkiego balsamu, skutecznie usuwa brud i zanieczyszczenie nie naruszając płaszcza hydrolipidowego skóry. Dzięki unikalnemu połączeniu najwyższej jakości składników pochodzenia roślinnego, balsam myjący pielęgnuje najbardziej wymagającą skórę z tendencją do wysuszenia i podrażnienia. Odpowiedni również dla osób ze skórą bardzo wrażliwą, atopową i skłonną do alergii.

Nasze balsamy myjące do higieny intymnej nie zawierają:
SLS/SLES
Parabenów
Hydantoiny
Pochodnych ropy naftowej
Stabilizatorów piany
PEG-ów
Silikonów
Barwników
Substancji modyfikowanych genetycznie GMO

Produkt nie testowany na zwierzętach, odpowiedni dla wegetarian i wegan.
Sposób użycia: Nanieść odpowiednią ilość żelu na okolice intymne, delikatnie rozprowadzić i dokładnie spłukać.

Zawartość: 250 g, cena 16,80zł



Kasztanowiec i rozmaryn

Wyciągi z Kasztanowca i Rozmarynu znane są z następujących właściwości:
Stymulują gojenie ran, odparzeń, owrzodzeń i hemoroidów
Działają antyseptycznie i odkażająco
Łagodzą stany zapalne i podrażnienia
Wzmacniają i uszczelniają naczynka, zmniejszają obrzęki i wysięki

Żel ma mleczny kolor. Zapach bardzo w moim guście. Kto raz miał żel do higieny intymnej z kasztanowcem ten na pewno kojarzy tą charakterystyczną dla niego nutę, która jest tu dodatkowo przełamana rozmarynem. Dodaje to zapachowi dużej świeżości.
Dla mnie niestety żel jest za mocny. Po myciu mam wrażenie, że skóra okolic intymnych jest silnie jałowa. Początkowo myślałam, że na tym się skończy, niestety po około 3 tygodniach zaczęłam odczuwać coraz większy dyskomfort w postaci lekkiego pieczenia i narastającego wrażenia jałowości i suchości. Nie było to fajne. Odstawiłam żel. Więcej go nie kupię.



Kora dębu

Wyciąg z kory dębu znany jest z następujących właściwości:
Działa ściągająco i hamuje upławy
Łagodzi stany zapalne
Stymuluje gojenie owrzodzeń i odparzeń
Działa antyseptycznie, hamuje rozwój grzybów i bakterii

Tutaj na szczęście brak było przykrych niespodzianek. Bardzo przyjemna pozycja. Odświeżenie bez zarzutu, dobra wydajność, skuteczne mycie. Okolice intymne miały się dobrze, były właściwie pielęgnowane i delikatnie traktowane. Zapach żelu przyjemny, właściwy dla kory dęby często spotykanej w produktach do pielęgnacji okolic intymnych.



Pięciornik srebrny

Wyciąg z Pięciornika znany jest z następujących właściwości:
Zmniejsza upławy i świąd okolic intymnych
Stymuluje gojenie ran, hemoroidów, owrzodzeń, odparzeń
Działa antyseptycznie, hamuje rozwój grzybów i bakterii
Łagodzi stany zapalne skóry i błon śluzowych

Tą wersję kupiłam prawie rok temu, na pierwszych ekocudach, na których byłyśmy razem z Żan *: Miałam na niego ochotę przeglądając ofertę firmy (ówczesne ATW BeautyLab), ale zapamiętałam tylko, że jest z roślinką, która ma coś wspólnego ze srebrem. Na szczęście po krótkiej wymianie zdań z Panią ze stoiska udało się ustalić o co mi chodzi, choć Pani początkowo lekko się zdziwiła, bo zrozumiała, że to ma być żel z zawartością srebra :D

Zużyłam go już dawno. Był to bardzo delikatny żel, subtelny zapach bliżej nieokreślony (ziołowo – roślinny), forma niezbyt gęstego żelu. Wydajność typowa dla żeli tej marki, mycie i odświeżanie bez zarzutu. Żadnych nieprzyjemności w postaci podrażnień, pieczenia, czy ściągnięcia. Miło go wspominam i jest to obok nagietka i prawoślazu wersja, do której chętnie wrócę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Etykiety łatwo się odkleja i nie pozostawiają kleju na butelce - lubię te butelki :). Są idealne do ponownego wykorzystywania. Przelewam do nich płyn do mycia naczyń, czasem mydło do rąk, podrasowane szampony.

Mogę Wam podać jedynie skład wersji z kasztanowcem i rozmarynem. Nie spisałam składów z pozostałych opakowań a już dawno wylądowały w koszu. Niestety, z nieznanych przyczyn, producent nie podaje składów na swojej stronie. Dziwne i zniechęcające działanie.

Skład balsamu do higieny intymnej kasztanowiec i rozmaryn:
aqua, sodium cocyl isethinate, coco betaine, coco glucoside, glycerin, rozmarinus officinalis leaf extract, aesculus hippocastanum seed extract, benzyl alcohol, ethylhexylglycerin, parfum, sodium chloride, lactid acid

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz