Od producenta:
Krem z Czarnuszką i olejkami wzbogacony aloesem, masłem shea, woskiem pszczelim 99% składników pochodzenia roślinnego z czego aż 90% składników organicznych.
Krem o jedwabistej, kremowej konsystencji, dobrze się wchłania, natychmiast nawilża i poprawia wygląd skóry. Przeznaczony do cery mieszanej, problematycznej, zmęczonej. Będzie również bardzo dobrym panaceum nawilżającym dla skóry suchej, wrażliwej i podrażnionej.
Olej z czarnuszki, zwany egipskim nigelle, naturalny, czysty, tłoczony na zimno dodany do kremu zachowuje wszystkie substancje aktywne, ma silne działanie regenerujące, przeciwzapalne i łagodzące, olej wykazuje właściwości antyseptyczne, zmniejsza trądzik, likwiduje przebarwienia, dzięki dużej zawartości witamin A i E uodparnia cerę na zmienne warunki atmosferyczne, reguluje wydzielanie sebum.
Aloes - wykazuje działanie kojące na skórę, łagodzi podrażnienia, relaksuje cerę, ma właściwości nawilżające Witamina E - witamina młodości, regeneruje, przeciwdziała powstawaniu zmarszczek.
Masło shea, delikatne natłuszczające masełko, tłoczone z orzechów masłosza afrykańskiego, skarbnica składników odżywczych i kojących dla skóry, odywia, regeneruje, uelastycznia skórę D-panthenol, nawilża, koi, działa przeciwzapalnie, jest naturalnym prekursorem witaminy B5 (kwasu pantotenowego), substancji naturalnie występującej w przyrodzie.
Właściwości kremu:
- lecznicze na skórę zmienioną chorobowo przez trądzik, egzemy, przebarwienia
- mocno nawilżające i regenrujące - doskonała wchłanialność i zmiękczenie naskórka
- wygładzające, komfort zrelaksowanej skóry do 12 godzin
Krem polecamy do cery mieszanej, tłustej, pozbawionej blasku, skłonnej do wyprysków i utraty wody w skórze. Najlepiej stosować po dokładnym oczyszczeniu cery, krem aplikować rano i wieczorem.
Niewielką jego ilość wmasować w twarz, szyję i dekolt, pozostawić do wchłonięcia. Krem lekki, dobrze się wchłania, nie pozostawia filmu na skórze, idealny pod makijaż.
Krem wyprodukowany na bazie wysokogatunkowych olejów tłoczonych na zimno, nie zawiera tłuszczów zwierzęcych, nie był testowany na zwierzętach. Substancje dodatkowe użyte do produkcji kremu są substancjami łagodnymi. Zarówno składniki jaki ich ilości są akceptowane przez jednostkę certyfikującą Ecocert
Skład: Aqua, Helianthus annuus Seed Oil, Butyrospermum parkii Butter, Nigella Sativa Kernel Oil, Glyceryl Stearate, Theobroma cacao Seed Butter, Cera Alba*, Glycerin, Sodium Stearoyl Glutamate, Sucrose Stearate, Olea europaea Fruit Oil, Linum usitatissimum Seed Oil*, Aloe barbadensis Leaf Juice Powder, Coco-Glucoside, Coconut Alcohol, Tocopherol, Xanthan Gum, Lactic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum
Pojemność 50ml, cena 35 zł
Opakowanie jest super. Niskie, pękate, z pompką. Zwróćcie uwagę, że pompka jest troszkę inna niż zazwyczaj – początkowo myślałam, że muszę usunąć to kółeczko z otworu, bo wygląda jakby zatykało wylot kremowi :D. Nie trzeba tego robić :D. Interesująca konstrukcja :).
Krem ma świetną, puszystą, gładką i mleczkową konsystencję. Po wydobyciu z opakowania czuję nutę zapachową właściwą dla czarnuszki, ale nuta ta zmienia się w kremowy, przytulny zapach w trakcie aplikacji. Kosmetyk świetnie się rozprowadza i tak samo wchłania. Co ważne wchłania się u mnie matując skórę. Nie jest to pudrowy mat, tylko taki zdrowy. Cera jest gładka, miękka, przyjemna w dotyku, po aplikacji czuję dużą wilgoć i świeżość. Nie napina i nie naciąga skóry. Makijaż bardzo dobrze trzyma się na kremie, który nie przyspiesza błyszczenia cery w ciągu dnia. Nawilżanie jest warte pochwały, odżywianie i poprawa elastyczności skóry również. Zauważalny jest także wpływ na walkę z niedoskonałościami i szybsze ich znikanie.
Jestem pod dużym wrażeniem działania kremu! Bardzo mi ono odpowiada i spełnia wszystkie moje wymagania dla kremu na okres wiosenny. W dodatku jest wydajny, co przy jego przystępnej cenie sprawia, że zakup jest także bardzo ekonomiczny. Według mnie jakość znacznie przewyższa cenę.
Niezwykle interesująca firma! Będę do nich wracać. Używam obecnie także ich pomarańczowej pianki do mycia twarzy, o której już Wam pisałam. Mam wielką ochotę na pozostałe wersje kremów – szczególnie tą z shea, zieloną herbatą i opuncją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz