Ciciałabym, chciała, czyli ...

Zakładki bloga

czwartek, 17 września 2015

Pierwsze urodziny Ariki :))))

Nasza psineczka najcudowniejsza, najpiękniejsza i najukochańsza na świecie dzisiaj kończy roczek!
Jest fantastyczna :D i kochamy ją okrutnie! Nie jest agresywna, nie jest złośliwa, pomaga i asystuje we wszystkich pracach domowych. Uwielbia ganiać ptaki na polu i muchy w mieszkaniu :) a psim gościom odstępuje miskę i przynosi swoje zabawki. Nie lubi się kąpać, ale znosi to z godnością. Na widok szczotek do czesania ucieka i robi iście aktorskie sceny podczas zabiegów pielęgnacyjnych - fryzjerka za to nachwalić się nie może jaki to grzeczny piesek podczas strzyżenia! Jeśli robimy coś, co się jej nie podoba, próbuje nas przekonać, żebyśmy przestali całując na umór! Chrupek bez sosu i okrasy w postaci kilku kawałeczków mięska nie jada. Uwielbia marchewkę i zawsze szuka jej w siatkach z zakupami :). Przepada za melonem, arbuzem i bananem. Wykorzysta każdą okazję, żeby chlipnąć kawę z kubka. Jest strasznym pieszczochem i przytulakiem! Obraża się, kiedy zapomnę jej otworzyć łazienkę zaraz po wyjściu spod prysznica i nie zdąży zlizać mi wody z łydek zanim się wytrę. Rano budzi mnie i męża chodząc po nas, skacząc, wtulając się i całując bez opamiętania. Chodzi jakby miała sprężynki w łapkach a ogonek ma zazwyczaj zawinięty jak u świnki.

Poniżej kilka zdjęć jubilatki z okresu szczenięcego :)







A tak wygląda teraz :)
Niekwestionowana dama! Ale czasem wciąż szalona nastolatka :)








 
 


I jestem przekonana, że niewiele osób ma tak piękny widok z balkonowego okna jak my!

 

Sama słodycz!
Wszystkiego wspaniałego nasza kochana psineczko *:

49 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego dla Ariki, całuski !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero roczek, to jeszcze psie dziecko :) Zresztą, takie domowe, kanapowe psie przytulanki psychicznie zawsze są szczeniakami. Przeważnie są niemiłosiernie rozpuszczone (mój też taki był), to niby jak mają dorosnąć?
    Ślicznej i dostojnej jubilatce życzę wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))))
      Dziękuję :))
      Dostojna jubilatka właśnie uskutecznia popołudniową drzemkę na kanapie :)

      Usuń
  3. Jaka ona śliczna, do głaskania i przytulania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Absolutnie przecudowna :* Piszesz o niej z taką miłością że można się wzruszyć zwłaszcza gdy samemu ma się psiny które się kocha nad życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *:
      Czyli doskonale mnie rozumiesz :)
      No nie da się nie kochać!

      Usuń
  5. kochana jubilatka, uściskaj ją ode mnie
    widzę, że zamiłowanie do żyraf to u Was rodzinna pasja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyściskana :*
      Trzeba mieć jakieś wspólne hobby :))))

      Usuń
  6. Anula, rozumiem Twoją miłość do Ariczki. Psia piękność wyrosła z takiego uroczego szczeniaczka ♥ Ależ bym ją wycałowała :D Ślicznej jubilatce życzę wszystkiego najpiękniejszego :* Wygłaskaj i wycałuj Ariczkę ode mnie :* oraz Zuzia przesyła Ariczce moc mruczanek :D

    Ach, nie mogę się na nią napatrzeć, cudna jest ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *: *: *:
      Oj tak, jest przecudowna! I taka kochana! Ach!!!!
      Ściskamy Was obie *:

      Usuń
  7. Nie widziałam słodszego psiaka:) sto lat ( moja córcia miała wczoraj 4 latka ) Uściski :) podrap ją za uchem ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Buziaczki w ariczkowy nos!
    Miałam kiedyś podobną pieskę...ech nawet nie mogę spokojnie wspomnieć, bez łzy w oku. To była foksterierka Nora - szalenie mi ją Arika przypomina...

    OdpowiedzUsuń
  9. Psia wspaniałość! Uwielbiam takie rozczochrańce <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak patrzę na szczeniaczki i kociaczki to chciałabym, żeby nigdy nie dorastały. Ale wiem, że później następuje ukształtowanie się osobowości zwierza i swoiste porozumienie z resztą członków stada, także ten stan rekompensuje utratę malutkich, nieporadnych i komicznych słodziaczków. Powtórzę się, jak zawsze w takich sytuacjach, to jest istota nakręcająca falę szczęścia, obustronnego. I ona jest szczęściarą i wy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My chyba mamy więcej szczęścia :))))
      Ja się strasznie martwiłam jak była malutka - że nie zrozumiem, jak coś jej będzie dolegało, że coś źle zrobimy, że jej zaszkodzimy, że jej będzie źle... Teraz jak jest większa to już jestem spokojniejsza - potrafi pokazać co chce, a poza tym trochę się już znamy :) więc łatwiej się dogadać.

      Usuń
  11. Śliczności :)))) z umaszczenia podobna do mojej kotki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Arika bardzo lubi koty :)))

      Usuń
    2. Może by się dogadała z moją Bianulą. Wyglądały razem jak siostry :)

      Usuń
  12. Sto lat dla Ariki :) prześliczna jest <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Psi tort juz byl?:-)
    Wyczochraj za uszkiem ode mnie prosze***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczochrałam, wycałowałam *:
      Był gotowany indyczek z ulubioną marchewką :DDD i ścięgienko :D

      Usuń
  14. Jest przepiękna! Jak robicie to, że jej sierść jest tak śnieżnobiała? Mogłaby występować w reklamach Vanish'a :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję *:
      Hahahahaaaa - pierzemy :DD
      Włos Ariki ma lekki odcień kości słoniowej :) nie jest aż tak biała jak się wydaje na zdjęciach :)

      Usuń
  15. Wygląda właśnie na sprężynkę i wiercipiętę :) Musi być kochana :) U mnie od jakiegoś czasu też pojawia się temat psa/kota, kiedyś mój mąż nie chciał nawet słyszeć, ale po paru miesiącach zręcznego urabiania sam wspomina temat częściej niż ja :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ ona cudna. Aż mnie ukuło w sercu, pomyślałam o Erneście.

    Niech rośnie zdrowo i wnosi radość W Twoje dni.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przesłodka mordeczka, aż chce się pogłaskać. <3

    OdpowiedzUsuń
  18. A było nie karmić, zostałaby taka malusia ;-)) Żartuję, teraz też jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahaaaa :)))
      Nie karmić? Takiego sępika??? :DDD
      Strasznie chce jeść wszystko to, co i my :))

      Usuń